♥ Mały Czarny Rozbójnik - Tosia part II ♥

[Ewa L.]

TAM TARA TAM TAM - TAAAAAAAAAM!
Tosiaczek ma drapaczek!





Pierwsze chwile w nowym drapaku












Pacze, co to za drapacze...

Mam nadzieję Aniu że te fotki Tosi na drapaku trafią na konkurs wrześniowy - Kot i Drapak

[MaryLux]

[Marcyśka]

Zakochana w drapaku

[vanesia1]

Wiecie co, ile razy nie myślę o Czarnulce to strasznie dumna jestem, że wyleczyliśmy jej zapędy łóżkowo-siuśkowe
Brygada kocich ekspertów w mig znalazła przyczynę

Tak jest! Wielkie brawa dla cioć - behawiorystek
Tosia już nie siusia, a nawet powiem więcej - nie wyje i nie piszczy pod drzwiami w nocy. Ponieważ jednak w przyrodzie nic nie ginie, do kilku dni Tosia, zamiast hałasować, domaga się...głasków Oczywiście intensywnie jak to Tosia, z gryzieniem w nos, w pachę, we wszystko. Potem ugniatanie, potem mruczenie i - nowość - padanie całym impetem i ciężarem kociego ciałka na mnie. Coś jak komenda "zdechł pies!" tyle, że wykonywana przez kota Wszystko po to, żeby obudzić Dużą i wyłudzić głaskanie. Wygłaskamy się jakieś 40 minut i mogę wracać do spania

Drapak cieszy się nadal zainteresowaniem, dzisiaj czarnula spała w dziupli na dole Nadal jednak boi się trochę wspinać. Zauważyłam, że te 2 półeczki są trochę źle wymyślone, dolna jest zbyt mała i kot skaczący na nią z tej górnej nie może się zmieścić, więc naturalnie spada na dywan

Jutro zamieszczę kilka fotek, dzisiaj już padam a twarz po jodze

[vanesia1]

Mam nadzieję Aniu że te fotki Tosi na drapaku trafią na konkurs wrześniowy - Kot i Drapak

Z miłą chęcią!

[Ewa L.]

Mam nadzieję Aniu że te fotki Tosi na drapaku trafią na konkurs wrześniowy - Kot i Drapak

Z miłą chęcią!

No to czekam na zgłoszenie Tosi do konkursu!

[Milena_MK]

Jak tam Tosia i jej drapaczek?

[ab.]

Czekamy na zdjęcia.

[NatjaSNB]

Anka ja w tej sytuacji nie wiem, czy jestem gotowa oddać mojego Bazyla w łapki (ząbki?) Tosi... przecież ona go będzie wiecznie podgryzać

[vanesia1]

Anka ja w tej sytuacji nie wiem, czy jestem gotowa oddać mojego Bazyla w łapki (ząbki?) Tosi... przecież ona go będzie wiecznie podgryzać

A gdzie tam, ona gryzie mocno tylko mnie Bazyla może co najwyżej kąsać - tak zalotnie
Obiecany drapaczek i zdjęcia Tosiaka:kotek:









Kupiłam przedwczoraj Tosi taki czyścik do zębów -> http://www.firmy.net/W4N73,czyscik-do-zebow,DBWM.html ,
niby z jonami srebra, niby wielokrotnego użytku - ok.

Przy pierwszej próbie wyczyszczenia zębów pożałowałam zakupu. Czarnula tak mnie zgryzła, tak atakowała, że szkoda mówić Ręce to normalka, aż do łokci, ale ona rzucała mi się do twarzy! Atakowała mi głowę, łącznie z grzywką i pozostałymi włosami, pacała mnie uzbrojoną łapą po buzi i oczach. Ja nie wiem, czy ona taka charakterna jest czy coś z nią jest nie tak, w sensie charakteru?
Jak czytam Wasze wątki, nigdy nie znajduję takich opowieści A ja przy wszystkich zabiegach pielęgnacyjnych przechodzę to samo. Jestem bardzo delikatna przy tym, bardzo ostrożnie i uważnie wykonuję wszystkie czynności, mówię łagodnym głosem, ciumciam, dmucham, chucham - a w zamian mam tylko ślady po zębach na całym ciele

[Ewa L.]

To naprawdę z Tosi furiatka

[vanesia1]

To naprawdę z Tosi furiatka

No really! Ja tylko na okrągło leczę i goję zadrapania po obcinaniu pazurków, czyszczeniu uszu, ba - nawet szczotkowaniu futra! Chociaż czasem mam to szczęście, że mi się upiecze i zamiast mnie, Tosia gryzie w złości cążki do pazurków albo szczotkę właśnie..

[MaryLux]

[Ewa L.]

A na fotkach wygląda na talką spokojną.
A to mała diablica jest!

[MaryLux]

Pozory mylą!