SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 05, 2013 12:36 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

wistra pisze:Kociaki wyjadą, będe próbowała koty przestawić na mięso. Ktoś z Krakowa jest, kto robi mieszanki i może pokazać, jak to robić sprawnie? Albo może ktoś może podzielić się jedną - dwoma porcjami (zapłacę), żebym zobaczyła, czy się czepią te moje gady?

Może wejdź na BŚ do tego działu - tam chyba masz większe szanse na pomoc.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 05, 2013 12:52 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ja robię mieszanki z różnych mięs, każda mieszanka jest inna, nigdy nie skupiam się na jednym gatunku mięsa, unikam chudego mięsa, które trzeba dodatkowo trzeba wzbogacać "obcym" tłuszczem czyli np. masłem czy smalcem gęsim ( moje nie przepadają ). Jeśli kupuję chudsze mięso indycze np. gulasz bez skór, to zawsze łączę to z tłustym mięsem np. z całej kaczki.
Wszystkie suplementy odważam na wadze. Średnio obrabiam ok. 7kg mięsa. Zajmuje mi to ok.3 godzin. Mielę tylko niezbędne minimum, żeby rozprowadzić suplementy, większość kroję na spore kawałki bo moje koty lubią gryźć. I tyle. Uważam, że wiedzę na temat tego co powinno się znaleźć w mieszance i w jakich proporcjach i który suplement za co odpowiada mam odpowiednią. I twierdzę, że barf nie jest naprawdę niczym super skomplikowanym, owszem na początku trzeba to wszystko ogarnąć, dowiedzieć się co i jak, ale tak jest ze wszystkim gdy zabieramy się za coś o czym wcześniej nie mieliśmy pojęcia.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw wrz 05, 2013 13:11 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:A gdzie jest napisane, że takie osoby są gorsze? Po prostu ktoś może chcieć się uczyć o kotach, a ktoś nie (z wyjątkiem wetów: oni jeśli się nie uczą, to faktycznie są gorsi). Mam wielu znajomych, którzy wiedzą tylko jak napełnić miskę i trafić do weta i jest OK. Tak samo jak nie każdy musi lubić matematykę (tak jak ja nie znoszę wkuwania przedmiotów typu historia). I nie każdy musi mieć cierpliwość do dłubania jak u zegarmistrza.

A to, że Ty odbierasz to za uważanie ludzi za gorszych nie wynika z tego co jest napisane, tylko raczej z... nie wiem - Ty musisz sobie odpowiedzieć.

ano napisane jest w tym fragmencie który zacytowałam i wyboldowałam,
i nie jestem nadwrażliwa, uczulona czy co tam chcesz, po prostu taki sposób wypowiedzi niesie za sobą takie a nie inne przesłanie czy tego chcesz czy nie
jeśli nie uważasz takich ludzi za gorszych to dlaczego takie wyszczególnienie zastosowałaś?
tym bardziej, że barf jest dla każdego kto zechce w taki sposób żywić swoje koty - i nie ma to nic wspólnego chęcią do nauki fizjologi, lubieniem matematyki, ekspresją czy umiejętnością stania na głowie chociażby
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 05, 2013 13:12 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

karola7 pisze:Ja robię mieszanki z różnych mięs, każda mieszanka jest inna, nigdy nie skupiam się na jednym gatunku mięsa, unikam chudego mięsa, które trzeba dodatkowo trzeba wzbogacać "obcym" tłuszczem czyli np. masłem czy smalcem gęsim ( moje nie przepadają ). Jeśli kupuję chudsze mięso indycze np. gulasz bez skór, to zawsze łączę to z tłustym mięsem np. z całej kaczki.
Wszystkie suplementy odważam na wadze. Średnio obrabiam ok. 7kg mięsa. Zajmuje mi to ok.3 godzin. Mielę tylko niezbędne minimum, żeby rozprowadzić suplementy, większość kroję na spore kawałki bo moje koty lubią gryźć. I tyle. Uważam, że wiedzę na temat tego co powinno się znaleźć w mieszance i w jakich proporcjach i który suplement za co odpowiada mam odpowiednią. I twierdzę, że barf nie jest naprawdę niczym super skomplikowanym, owszem na początku trzeba to wszystko ogarnąć, dowiedzieć się co i jak, ale tak jest ze wszystkim gdy zabieramy się za coś o czym wcześniej nie mieliśmy pojęcia.

:ok:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 05, 2013 14:35 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Rady Grażyny sa dla mnie niesamowicie przydatne , wiecej sie dowiedziałam tu na wątku niż u weta

Do Barfa przymierzem sie od dawna, ale nie decyduje sie bo boję sie zaszkodzić , jak widzę jak moje koty męczą bozite wylizując tylko rosół a tę kupki niby mięsa zostawiają, animondy nie chcą ruszyć ana mięso sie rzucają , to chyba zacznę o tym poważnie myśleć ...przeraża mnie to bo np kaczka jest be więc tylko indyk i wołowina wchodzą w grę, wątrobę poczują to już nie jedzą , jakie witaminy należy dodawać do tych mieszanek, skąd je bierzecie , co to za kalkulator

Mam 2 koty identycznie karmione...jeden piachu w pęcherzu od zarypania, drugi wyniki idealne

Tylko jeden je mokre chętnie i pije , drugi preferuje suche ....i niestety mało picia i suche to jest zabójstwo dla nerek ...ją zrobiłam wcześnie badania pomimo że wet mnie uspokajal że kot zdrowy, coś czułam że nie tak , gdybym zaufania wetowi mój kot pewnie za jakiś czas by sie zatkal doszło by do niewydolności nerek i pozamiatane, pretensje bymn miała do orijena, zniechecala wszystkich do karmienia surowym mięsem a tak na prawdę jakoś karmy pewnie nie miała by tu nic do choroby, tylko nawyki i sposób jej podawania

Kiedyś mi ktoś powiedział żeby jak daje orijena dawać gorsze mokre żeby kota nie przebialkowac
Moje koty jedzą orijen, bozite niby 93 mięsa, i mieso...odczyn moczu obojętny...-mięso zakwasza więc chyba cały czas mamy go mało????? jak latek byl na samym surowym i chrapek na oczy nie widział miał wyniki książkowe

To jestcto samo jak pierogi domowej roboty i kupne- niech ktoś mi powie że lepsze sa kupne
agula76
 

Post » Czw wrz 05, 2013 14:45 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

agula76 pisze:Rady Grażyny sa dla mnie niesamowicie przydatne , wiecej sie dowiedziałam tu na wątku niż u weta

Do Barfa przymierzem sie od dawna, ale nie decyduje sie bo boję sie zaszkodzić , jak widzę jak moje koty męczą bozite wylizując tylko rosół a tę kupki niby mięsa zostawiają, animondy nie chcą ruszyć ana mięso sie rzucają , to chyba zacznę o tym poważnie myśleć ...przeraża mnie to bo np kaczka jest be więc tylko indyk i wołowina wchodzą w grę, wątrobę poczują to już nie jedzą , jakie witaminy należy dodawać do tych mieszanek, skąd je bierzecie , co to za kalkulator


Jako ze pierwsza mieszanka za mna, to powiem - to duzo straszniej wyglada niz jest w istocie. A Grazyna niesamowicie mi pomogla, odpowiadajac na 1001 postow "ale co ale gdzie ale jak ale czym ale z czym ale dlaczego tak itd." (a to tylko czubek gory lodowej tego, co zrobila). Najwiecej czasu zajelo mi mycie naczyn i maszynki do miesa po zakonczeniu pracy. I ten pierwszy raz (zestaw na tydzien dla 8 kilowca) wraz z myciem garow itd. zajal mi jakies 2 godziny. Mysle, ze przy odrobinie wprawy daloby rade zejsc do 1.5 h.


To jestcto samo jak pierogi domowej roboty i kupne- niech ktoś mi powie że lepsze sa kupne


Jakbym ja robil, wolalalabys kupne 8)

...Hm, moze dlatego tez moj kot sie - poki co - na to wypial... :roll:
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 05, 2013 14:53 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Lifter pisze:
agula76 pisze:Rady Grażyny sa dla mnie niesamowicie przydatne , wiecej sie dowiedziałam tu na wątku niż u weta

Do Barfa przymierzem sie od dawna, ale nie decyduje sie bo boję sie zaszkodzić , jak widzę jak moje koty męczą bozite wylizując tylko rosół a tę kupki niby mięsa zostawiają, animondy nie chcą ruszyć ana mięso sie rzucają , to chyba zacznę o tym poważnie myśleć ...przeraża mnie to bo np kaczka jest be więc tylko indyk i wołowina wchodzą w grę, wątrobę poczują to już nie jedzą , jakie witaminy należy dodawać do tych mieszanek, skąd je bierzecie , co to za kalkulator


Jako ze pierwsza mieszanka za mna, to powiem - to duzo straszniej wyglada niz jest w istocie. A Grazyna niesamowicie mi pomogla, odpowiadajac na 1001 postow "ale co ale gdzie ale jak ale czym ale z czym ale dlaczego tak itd." (a to tylko czubek gory lodowej tego, co zrobila). Najwiecej czasu zajelo mi mycie naczyn i maszynki do miesa po zakonczeniu pracy. I ten pierwszy raz (zestaw na tydzien dla 8 kilowca) wraz z myciem garow itd. zajal mi jakies 2 godziny. Mysle, ze przy odrobinie wprawy daloby rade zejsc do 1.5 h.


To jestcto samo jak pierogi domowej roboty i kupne- niech ktoś mi powie że lepsze sa kupne


Jakbym ja robil, wolalalabys kupne 8)


Praca mnie nie przeraża, tylko tę przeliczenia na 3 koty i kazdy lubi co innego, skĄd kalkulator, witaminy, tauryna??Co dzień odkładam to na za tydzień ...
Co do gotowego jedzenia moj pies przeżył w super zdrowiu 19 lat, ale smaku gotowej puszki nigdy nie znał
Z kotami gorzej moje gotowanego nie chcą ruszyć

Lifter może być makaron z mięsem , byle by nie pierog ze sklepu :ok:
agula76
 

Post » Czw wrz 05, 2013 15:07 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Kalkulator za 5 zl kupisz na Barfny Swiat.

Rozmaite suplementy mozna zamowic w sklepach internetowych, a na poaczatek (dla zdrowych kotow) mozna stosowac juz gotowy zestaw np. Easy Barf - tzn. gotowy podstawowy zestaw suplementow, ktory ew. mozesz wzbogacic czyms.

Pewnie, ze jesli masz np. 3 koty a kazdy chory na cos innego, to bedzie nieco urwania... uszu z robieniem osobnych mieszanek. Ale jesli to ma im pomoc... to chyba bedzie tego warte, czyz nie?

PS. We wrocku sa niezle pierogarnie, robia gotowe pierogi (do samodzielnego ugotowania/usmazenia) albo w ogole juz gotowe do spozycia i przyznam, ze takie ze szpinakiem to chetnie kupuje, bo sa naprawde dobre.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4814
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 05, 2013 15:48 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Lifter pisze:Kalkulator za 5 zl kupisz na Barfny Swiat.

Rozmaite suplementy mozna zamowic w sklepach internetowych, a na poaczatek (dla zdrowych kotow) mozna stosowac juz gotowy zestaw np. Easy Barf - tzn. gotowy podstawowy zestaw suplementow, ktory ew. mozesz wzbogacic czyms.

Pewnie, ze jesli masz np. 3 koty a kazdy chory na cos innego, to bedzie nieco urwania... uszu z robieniem osobnych mieszanek. Ale jesli to ma im pomoc... to chyba bedzie tego warte, czyz nie?

PS. We wrocku sa niezle pierogarnie, robia gotowe pierogi (do samodzielnego ugotowania/usmazenia) albo w ogole juz gotowe do spozycia i przyznam, ze takie ze szpinakiem to chetnie kupuje, bo sa naprawde dobre.



dzięki ...zaczniemy chyba Barfowac:) mam nadzieje ze to chyba jedyna metoda żeby mojego chrupkożerce oduczyć chrupania:) koty ogolnie mam zdrowe, Łatek jedynie ma pisaek w pęcherzu na szcescie wcześnie wykryty, jedyny problem w ich upodobaniach ...ech...musze poszperać w gotowych przepisach poki co :)
co do pierogów
chodzi mi po głowie otworzenie takiej pierogarni:)

Grazynka skoro Lifter tak Cie meczył ,to podejrzewm ze teraz ja Ci nie dam spokoju
agula76
 

Post » Czw wrz 05, 2013 16:32 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

agula76 pisze:Grazynka skoro Lifter tak Cie meczył ,to podejrzewam ze teraz ja Ci nie dam spokoju

Nie ma problemu - ile dam radę, to pomogę; jak poślesz na PW adres, wagę kotów /może być łączna/ o ile nie jest jakiś nerkowy itp., czyli wymagający korekty diety, to Ci na podeślę suplementy na tygodniową mieszankę i wtedy zobaczysz, czy im to w ogóle wchodzi jakoś tam; poza tym na początku dobre jest dawać 1 posiłek mieszankowy, a resztę jak obecnie, żeby układ pokarmowy nie doznał szoku (raz, że mięso nie jest sterylne, a dwa - mieszanki mają mało błonnika: jak kot zawsze jadł mięso, to mu trawa wystarczy, bo jelita są nauczone mięśniami pchać treść pokarmową, ale jak jadł sporo błonnika, który powoduje przesuwanie treści poprzez drażnienie jelit, to trochę zejdzie zanim się mięśnie nauczą znowu pracować) - w takim wypadku wyślij mi wagę kotów i jaką część (lub jeden z ilu posiłków ma to stanowić), to przeliczę odpowiednio. Poza tym kolejny raz zachęcam do korzystania z liczydła dla kotów - darmowe (tylko trzeba się zarejestrować - też bezpłatnie; do pobrania plik na końcu postu; druga zakładka warta szczególnej uwagi), a bardzo ułatwia życie (szczególnie jak się nie jest fanem ułamków i procentów).

Co do kalkulatora - na BŚ (jak pisał Lifter) jest taki do kupienia za 5zł (idzie do fundacji EBRA na bezdomniaki): bardzo ułatwia życie, bo wpisujesz mięso itp. a podpowiada ilości suplementów; oczywiście da się i bez tego, bo przykładowe przepisy są tam w receptariuszu.

Co do nie picia przez chrupkożercę - a może by tolerował na początek chrupki namoczone w wodzie albo choć rosole? Zawsze to nieco więcej wody (może choć kilka mokrych między suchymi by przeszło?).

Co do wetów... teraz mam dobrego weta (otwarty umysł - wiedza przeogromna, a pomimo to ciągłe doszkalanie i hasła w stylu "proszę pani, to jest kot - dla niego najważniejsze jest mięso i sobie poradzi" lub "im mniej ingerencji w kota, tym lepiej" lub "póki nie jesteśmy pewni, co mu jest, to niczego nie podamy skoro nie ma zagrożenia życia"; jak to powiedziałam mamie: gdyby ta wet leczyła ludzi, to sama bym do niej chodziła, choć mój lekarz rodzinny też należy do otwartych na medycynę naturalną), ale Mokate miała mniej szczęścia - PR był świetny, moja wiedza taka sobie i zaufanie do wetów... nadal mnie dręczy jak mogłam dać zaszczepić kota białaczkowego szczepionką z żywymi wirusami lub przyjąć do wiadomości odpowiedź, że "nie ma takiej potrzeby" na pytanie, czy skoro jest FeLV+, to nie trzeba by czegoś na odporność... i dlatego właśnie tak bardzo staram się ludziom tłuc do głowy (co nieraz obraca się przeciwko mnie), ze nikomu na świecie nie zależy tak na ich kocie jak właśnie im... bo dla wszystkich innych to jest tylko kolejny kot, a nie ukochany niepowtarzalny futrzak. Niestety :(
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 05, 2013 16:40 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

dalia pisze:jeśli nie uważasz takich ludzi za gorszych to dlaczego takie wyszczególnienie zastosowałaś?

Bo akurat to jest ważne, żeby to robić na dłuższą metę dobrze BARFując w 100%. Jakbym pisała ogłoszenie o nabór dla programisty PHP, to bym inne cechy ważne dla jego zadań wyszczególniła - i co: też by było dyskryminacją, że ma znać język, umieć znajdować analogie itp.? Po prostu - to każdego zadania są potrzebne inne predyspozycje. Równie dobrze można by zarzucać, że wymogi odnośnie prawa jazdy uznają za gorszych ludzi niewidomych i głuchych. A przecież to nie o to chodzi. Po prostu żeby pewne rzeczy zrobić dobrze, to trzeba opanować pewne inne rzeczy. W BARFie może nie trzeba odważać z aptekarską dokładnością, ale "na oko", "mniej więcej" lub "a to tego nie dam, bo chwilowo nie mam" może doprowadzić do naprawdę poważnych problemów. Zresztą to jak z pieczeniem ciasta: niektórym zawsze każdy przepis się uda (bo są bardzo skrupulatni), a innym rzadko który (bo są bardziej artystyczni, a mniej trzymający się reguł). To nie znaczy, że ci drudzy są gorsi - po prostu się do tego niezbyt nadają.

Poza tym ktoś, komu niezbyt po drodze z mieszankami i nie bardzo umie się zmusić do pewnych rzeczy, a chciałby nimi karmić, zawsze może spróbować kupić od kogoś (aczkolwiek wtedy ma coś jak karma, tylko surowa: bierz jakie jest, a nie dopasowane pod swoje koty). Możliwości jest naprawdę dużo.

I na koniec: człowiek odpowiada, ze to co powiedział, a nie za to, jak ktoś to sobie zinterpretował. Szklankę zapełnioną w 1/2 też jedni odbiorą jako do połowy pustą, a inni jako do połowy pełną. Ale to nie kwestia tego, że ktoś ją napełnił w 1/2, tylko pewnego podejścia patrzących na szklankę.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw wrz 05, 2013 17:11 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ja dziś właśnie poczyniłam pierwsze kroki do BARFa. Zaczęłam od kalkulatora i tauryny :lol:
Teraz na spokojnie reszta suplementów.

Jeżeli mogę to też pomolestuję pytaniami :twisted: Jakie najlepsze źródło wapnia dla struwitowca? Nie wiem już gdzie, ani czy na pewno, ale czytałam, że cytrynian wapnia zakwasza.

Alyss

 
Posty: 543
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Czw wrz 05, 2013 17:48 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:
dalia pisze:jeśli nie uważasz takich ludzi za gorszych to dlaczego takie wyszczególnienie zastosowałaś?

Bo akurat to jest ważne, żeby to robić na dłuższą metę dobrze BARFując w 100%. Jakbym pisała ogłoszenie o nabór dla programisty PHP, to bym inne cechy ważne dla jego zadań wyszczególniła - i co: też by było dyskryminacją, że ma znać język, umieć znajdować analogie itp.? Po prostu - to każdego zadania są potrzebne inne predyspozycje. Równie dobrze można by zarzucać, że wymogi odnośnie prawa jazdy uznają za gorszych ludzi niewidomych i głuchych. A przecież to nie o to chodzi. Po prostu żeby pewne rzeczy zrobić dobrze, to trzeba opanować pewne inne rzeczy. W BARFie może nie trzeba odważać z aptekarską dokładnością, ale "na oko", "mniej więcej" lub "a to tego nie dam, bo chwilowo nie mam" może doprowadzić do naprawdę poważnych problemów. Zresztą to jak z pieczeniem ciasta: niektórym zawsze każdy przepis się uda (bo są bardzo skrupulatni), a innym rzadko który (bo są bardziej artystyczni, a mniej trzymający się reguł). To nie znaczy, że ci drudzy są gorsi - po prostu się do tego niezbyt nadają.

Poza tym ktoś, komu niezbyt po drodze z mieszankami i nie bardzo umie się zmusić do pewnych rzeczy, a chciałby nimi karmić, zawsze może spróbować kupić od kogoś (aczkolwiek wtedy ma coś jak karma, tylko surowa: bierz jakie jest, a nie dopasowane pod swoje koty). Możliwości jest naprawdę dużo.

I na koniec: człowiek odpowiada, ze to co powiedział, a nie za to, jak ktoś to sobie zinterpretował. Szklankę zapełnioną w 1/2 też jedni odbiorą jako do połowy pustą, a inni jako do połowy pełną. Ale to nie kwestia tego, że ktoś ją napełnił w 1/2, tylko pewnego podejścia patrzących na szklankę.

porównania zastosowane przez Ciebie to demagogia i próba odwrócenia kota ogonem
no ale idźmy tą drogą
napisałaś że osoba nie lubiąca matematyki nie będzie w 100% dobrze barfował - to Twoja prawda
moja jest taka że lubienie matematyki ma sie nijak do przygotowania posiłku dla kota,
napisałaś że ktoś kto nie chce się ciągle uczyć o fizjologi nie będzie w 100 % dobrze barfował
kolejna bzdura,
analogia do ślepego czy głuchego kierowcy albo do kompetencji i kwalifikacji programisty jak kulą w płot
barf to nie jest wiedza tajemna tylko dla wybranych, wystarczy posiadać umiejętność czytania, rozumienia i chęć do przygotowywania takich posiłków aby dobrze barfować

żeby nie było, ja nie neguję diety barf, nie neguję Twojej wiedzy, oceniłam tylko to co piszesz i nie podoba mi się to
ot i wszystko
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 05, 2013 19:01 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:
agula76 pisze:Grazynka skoro Lifter tak Cie meczył ,to podejrzewam ze teraz ja Ci nie dam spokoju

Nie ma problemu - ile dam radę, to pomogę; jak poślesz na PW adres, wagę kotów /może być łączna/ o ile nie jest jakiś nerkowy itp., czyli wymagający korekty diety, to Ci na podeślę suplementy na tygodniową mieszankę i wtedy zobaczysz, czy im to w ogóle wchodzi jakoś tam; poza tym na początku dobre jest dawać 1 posiłek mieszankowy, a resztę jak obecnie, żeby układ pokarmowy nie doznał szoku (raz, że mięso nie jest sterylne, a dwa - mieszanki mają mało błonnika: jak kot zawsze jadł mięso, to mu trawa wystarczy, bo jelita są nauczone mięśniami pchać treść pokarmową, ale jak jadł sporo błonnika, który powoduje przesuwanie treści poprzez drażnienie jelit, to trochę zejdzie zanim się mięśnie nauczą znowu pracować) - w takim wypadku wyślij mi wagę kotów i jaką część (lub jeden z ilu posiłków ma to stanowić), to przeliczę odpowiednio. Poza tym kolejny raz zachęcam do korzystania z liczydła dla kotów - darmowe (tylko trzeba się zarejestrować - też bezpłatnie; do pobrania plik na końcu postu; druga zakładka warta szczególnej uwagi), a bardzo ułatwia życie (szczególnie jak się nie jest fanem ułamków i procentów).

Co do kalkulatora - na BŚ (jak pisał Lifter) jest taki do kupienia za 5zł (idzie do fundacji EBRA na bezdomniaki): bardzo ułatwia życie, bo wpisujesz mięso itp. a podpowiada ilości suplementów; oczywiście da się i bez tego, bo przykładowe przepisy są tam w receptariuszu.

Co do nie picia przez chrupkożercę - a może by tolerował na początek chrupki namoczone w wodzie albo choć rosole? Zawsze to nieco więcej wody (może choć kilka mokrych między suchymi by przeszło?).

Co do wetów... teraz mam dobrego weta (otwarty umysł - wiedza przeogromna, a pomimo to ciągłe doszkalanie i hasła w stylu "proszę pani, to jest kot - dla niego najważniejsze jest mięso i sobie poradzi" lub "im mniej ingerencji w kota, tym lepiej" lub "póki nie jesteśmy pewni, co mu jest, to niczego nie podamy skoro nie ma zagrożenia życia"; jak to powiedziałam mamie: gdyby ta wet leczyła ludzi, to sama bym do niej chodziła, choć mój lekarz rodzinny też należy do otwartych na medycynę naturalną), ale Mokate miała mniej szczęścia - PR był świetny, moja wiedza taka sobie i zaufanie do wetów... nadal mnie dręczy jak mogłam dać zaszczepić kota białaczkowego szczepionką z żywymi wirusami lub przyjąć do wiadomości odpowiedź, że "nie ma takiej potrzeby" na pytanie, czy skoro jest FeLV+, to nie trzeba by czegoś na odporność... i dlatego właśnie tak bardzo staram się ludziom tłuc do głowy (co nieraz obraca się przeciwko mnie), ze nikomu na świecie nie zależy tak na ich kocie jak właśnie im... bo dla wszystkich innych to jest tylko kolejny kot, a nie ukochany niepowtarzalny futrzak. Niestety :(



dzięki :) czyli mam rozumieć ze oprócz miesa będę potrzebowała suplementy , czy jest jeszcze jakas gotowa mieszanka czy każdy suplement kupuje osobno?
właśnie zaczęlam namaczac suche bo ten smak uwielbia , i je, wiec lepsze to niż suche bez wody

co do wetów- nie będę się juz wypowiadać na ich temat ...u mnie na osiedlu weci sa przeciwnikami stosowania miesa surowego, z czymkolwiek bym nie poszła pada pytanie czy kot jada mieso surowe....i jak kotu cos dolega to winne mieso:) właśnie jedna z wetek mnie namówiła jakiś czas temu na royala , odstawienie surowego i zakończyło się to dla Łatka zle , poczawszy od problemów z siersci, łupieżem .Royalem suchym się zajadał , zjadał w związku z tym mało mokrego i zakończyło się to kamieniami w pęcherzu . ( w lecznicy ciagle kolejka :) wiec już zaczynam wyciagc wnioski ze takie rady zwieretom nie sluza ale słuza polityce pienieznej lecznicy)
Dlatego zadaje pytania na forum , bo ja wetom już nie wierze, a nawet jak mam już dobrego to i tak dziele na pol to co mowi , bo nie wszyscy maja w 100 % racje
agula76
 

Post » Czw wrz 05, 2013 19:27 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Trzeba jednak patrzeć na to z drugiej strony, czasem łapki opadają, jak się słucha ludzi w kolejce do weta. Biorąc pod uwagę cały przekrój ludzi odwiedzających gabinet, założę się, że bardzo niewielki procent ma chęci i wiedzę by karmić odpowiednio mięsem. Samo niesuplementowane mięso może spowodować więcej szkody niż pożytku. Wydaje mi się, że dlatego weci w większości są sceptyczni.

Co do wciskania RC, faktycznie jest to strasznie denerwujące. Jeden pan wet powiedział mi, że albo daję samo RC Urinary, albo to nie ma sensu. Mój Kuba zupełnie się zatkał, miał wszyty cewnik. Karmiąc zupełnie odwrotnie do zaleceń weta, już kilka miesięcy jest w porządku. Kot ma się świetnie, bo wprowadziłam mokre jedzenie, nawet nie całkiem rezygnując z suchej, ale zmieniając na bezzbożówkę.

Alyss

 
Posty: 543
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości