Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

[Siean]

Słodkie maleństwo
Dobrze, że się szybko właściciel auta znalazł - parę tygodnie temu czekałyśmy tak 20 godzin, aż pan wróci i maskę otworzy, a pod maską taki maluch lamentował.
Też dziewczyna - juz ma dom

[czitka]

Maleństwo uratowane i to najważniejsze!
A u nas trochę już jesiennie, koty jakby nie chciały do ogrodu
Połozyć w domu tez sie juz nie mogę na dowolnym boku, bo...

[Wojtek]

Cosia wychodzi przed szereg.

[felin]

Ale buro masz na tym wyrku

[andorka]

Cosia wychodzi przed szereg.

Bo poduszki dla niej zabrakło

[Zazusia]

Bardzo lubię takie zbiorowe zdjęcia

[Hipcia]

Cosia wychodzi przed szereg.

Bure w jednym szeregu, czarne w drugim

[czitka]

Takie na dworze niewiadomoco. Albo pada, albo nagle słońce, wilgotno. Ale my tak lubimy.
Ogród powoli zaczyna jesiennieć, jeszcze niby zielono, ale liście zaczynają spadać, a trawy żółknąć.
Rano rosa. Nie ma już motyli ani innych bzyków, czasem pojawi się duża ważka -helikopter i zaczynamy polowanie. Nawet moje grube cielska podskakują i to nawet wysoko! A czasem robią ze mną porządki, tutaj Cosia na tle przyciętych gałęzi wierzby mandżurskiej, znowu jakoś źle się ustawiła do zdjęcia i napuszyła

Przekwitły malwy, jeszcze tylko stada moich ulubionych onętków rozkwitają różnymi kolorami i ciągle rosną.

Zaraz, to nie jest forum ogrodnicze, ma być o kotach
Koty coraz krócej przebywają w ogrodzie, no może nie krócej, ale szybciej wracają wieczorem na włości.
Za chwilę ten obrazek zmieni kolory na wszystkie odcienie żółci i brązów. I wtedy byle do wiosny!

[felin]

A dzie kosmosy, hę?

[czitka]

No jak to dzie, na drugiej fotce!
Trza se powiększyć!

[felin]

Cosik marne

[czitka]

Ale gęsto
Podobno tak skończą moje koty, Wojtek mi przysłał
http://pozytywna.pl/media/photos/2013/0 ... e_3140.gif

[Marcelibu]

Takie na dworze niewiadomoco. Albo pada, albo nagle słońce, wilgotno. Ale my tak lubimy.
Ogród powoli zaczyna jesiennieć, jeszcze niby zielono, ale liście zaczynają spadać, a trawy żółknąć.
Rano rosa. Nie ma już motyli ani innych bzyków, czasem pojawi się duża ważka -helikopter i zaczynamy polowanie. Nawet moje grube cielska podskakują i to nawet wysoko! A czasem robią ze mną porządki, tutaj Cosia na tle przyciętych gałęzi wierzby mandżurskiej, znowu jakoś źle się ustawiła do zdjęcia i napuszyła
(...)

No tak - kolejne zdjęcie, na którym Cosia jest "napuszona", "źle usiadła", albo "fotka nie wyszła" i... Cosia "wygląda" grubo.
Ola - tutaj nie ma co wypierać.

[B-dur]

Ale gęsto
Podobno tak skończą moje koty, Wojtek mi przysłał
http://pozytywna.pl/media/photos/2013/0 ... e_3140.gif

Zaczęłam od cichutkiego, zduszonego chichotu (w pracy jeszcze jestem), ale tak mi wzbierało,
wzbierało aż wybuchnęłam głośnym śmiechem.
Rechotałam tak głośno i intensywnie, że krzesło mi stukało i biurko się trzęsło.


Edit: Przygody jedna za drugą
Fajnie się czyta, ale przeżywanie ich przysparza siwych włosów i skraca życie.
Ja z powodu małych kotów boję się na wakacje wyjeżdżać

[felin]

Ale gęsto
Podobno tak skończą moje koty, Wojtek mi przysłał
http://pozytywna.pl/media/photos/2013/0 ... e_3140.gif

Widzialam już, ale dobre.