SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 14:42 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:Suche to ostateczność - zdecydowanie lepiej mokre (chyba, że kot będzie pił ile trzeba, choć to nie w jego naturze); z mokrego dobrego masz w pierwszym poście i więcej nie wyczarujesz raczej - Grau bez zbóż, GranataPet Delicatessen, Catz FineFood, ZiwiPeak, Lilly's Kitchen, Miamor delikatna przekąska itp.; w zoo+ jest tanio, ale jak już wiesz, co kotu smakuje, bo trzeba brać większe ilości.

Generalnie chodzi o to, żeby było jak najmniej roślin (w szczególności zbóż - tych najlepiej zero), zero "produktów pochodzenia zwierzęcego", trochę podrobów i dużo mięsa, a do tego suplementacja tauryną, witaminy i minerały (szczególnie wapń dla zrównoważenia fosforu) oraz stosunek procentowy białka do tłuszczu ok. 1,8:1 - 2:1 (przy założeniu, że kotek jest zdrowy), np. przy 12% białka, powinno być ok. 6-7% tłuszczu. Czytaj po prostu etykietki. Bo i Miamor, i Animonda mają bardzo duży rozrzut produktów - od prawie marketówek do dobrych.

Poza tym koty często szybciej osiągają dojrzałość płciową, a w naturze duuuużo szybciej jedzą myszy (nie ma specjalnej wersji myszy czy żaby dla młodych), więc spokojnie możesz dawać jedzenie dla dorosłych kotów; to już dawno nie jest nie kociątko potrzebujące mleka matki.


TOTW jest bezzbożowy, ale jest tam białko roślinne (z groszku) i sporo węglowodanów i do tego ma "naturalny aromat" (atraktant - zapewne hydrolizat jak w RC); oczywiście lepsze to niż kukurydzianki, ale suche to zawsze będzie "kanapka zamiast ciepłego obiadu".



Hmm... Panciostwo też jada kanapki zamiast ciepłego obiadu. Póki co, żyjemy ;-)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro wrz 04, 2013 15:11 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Żyć w zdrowiu do późnego wieku a żyć na zasadzie, że jak się budzi i nic nie boli, to się jest martwym, to jednak pewna różnica; tak samo mieć siłę od rana do późnego wieczora, a być bez energii i z dołem, to też nie to samo... ale ktoś musi kupować różne ranigasty, ulgixy, hepatile i inne ;) poza tym jak byle jaki obiad /szczególnie fast food/, to rzeczywiście dobra kanapka może być konkurencyjna.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 04, 2013 15:15 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Moje koty dostają oprócz suchego dobre mokre + mięcho. Panciostwo od czasu do czasu zje należyty obiad. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy żyli mimo to w zdrowiu, bez wspomnianych ranigastów, ale i bez przesadzizmu, jak mawiał mój dziadek :wink:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro wrz 04, 2013 15:22 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

No widzisz - czyli jednak nie same kanapki (suche); a to duża różnica. Przesadzaizm to jest robienie z kota chomika tudzież innego gryzonia ;)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 04, 2013 15:24 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:No widzisz - czyli jednak nie same kanapki (suche); a to duża różnica. Przesadzaizm to jest robienie z kota chomika tudzież innego gryzonia ;)


Nie wyraziłam się precyzyjnie :wink:
Z chomikiem pełna zgoda :wink:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro wrz 04, 2013 15:36 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:Suche to ostateczność - zdecydowanie lepiej mokre .... ciach ..... ale suche to zawsze będzie "kanapka zamiast ciepłego obiadu".


Dlaczego?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro wrz 04, 2013 16:47 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Suche ma bardzo mało wody (jak kanapka) - różnica jest taka, że człowiek wie, że trzeba pić jak się naćka suchego jak kaczka, a kot nie bardzo; kot o wadze 4kg jak zje 60g suchego to ma ok. 6ml wody, jak zje 200g mokrego, to ma jej ok. 160ml, czyli już na starcie jest o 154ml "do przodu"; a naturze zdobycze kotów mają wilgotność 60-80% i większość wody koty czerpią ze swoich ofiar (zresztą na pustyni, skąd pochodzą, woda jest dobrem luksusowym, a nie dostępnym na każdym kroku, więc nie dziwota, że ewolucja przystosowała je do niskiego pragnienia, które wzrasta albo przy silnym odwodnieniu /bo przy słabym kot sobie radzi zagęszczając mocz, co sprzyja kamieniom/, albo przy niektórych chorobach, gdzie właśnie duże pragnienie jest objawem, że coś jest nie tak). Poza tym mokre trawi się jak przyszło, a suche musi najpierw jeszcze zebrać wodę z organizmu, napęcznieć i dopiero się trawi (zwykle dosypują sporo soli, co pobudza pragnienie - przynajmniej na tyle, żeby kot zapił chrupki choć wodą potrzebną do trawienia, ale to znacznie mniej niż to, co dostaje w mokrym).

Po drugie w suchym jest koszmarnie dużo węglowodanów w porównaniu do mokrego (zdarzają się wyjątki typu ZiwiPeak, ale załóżmy, że mówimy o karmach w cenach dostępnych dla przeciętnego śmiertelnika), a węglowodany powodują "ładny brzuszek" zamiast dużo mięśni (jak macie okazję, to weźcie na ręce kota karmionego od długiego czasu kukurydziankami, a później BARFem albo dobrym mokrym: zobaczycie różnicę w mięśniach). Później się zaczyna odchudzanie poprzez katowanie jelit błonnikiem (dla ludzi jest on potrzebny w zdecydowanie większych ilościach, bo mamy długie jelita jako wszystkożercy, a kot jako drapieżnik ma je krótkie i błonnik raczej je drażni, a do tego "spija" wodę z organizmu). Zresztą nawet u ludzi wszelkiej maści chrupki, chipsy i inne wysoko węglowodanowe rzeczy robią spore spustoszenie (a jesteśmy wszystkożerni - kot jest 100% drapieżnikiem mięsożercą). A bez węglowodanów nie da się zrobić chrupków, bo by się kupy nie trzymały; dlatego ZiwiPeak ma taki "dziwny" kształt.

To takie dwie podstawowe różnice, a jest ich naprawdę dużo (linków odnośnie różnic było tu już sporo). No i gryzienie - kot łupie chrupki a nie gryzie (o ile łupie - niektóre zjadają w całości); niektórym kotom chrupki potrafią dość skutecznie podrażniać dziąsła (żeby ściągało kamień, to kot musiałby żuć albo co najmniej gryźć ocierając o powierzchnię jak to robi z mięsem).

Ludzie też z przyczyn praktycznych jedzą czasami kanapki, fast food itp., ale to ze zdrowym odżywianiem nie ma nic wspólnego. I pół biedy jak to są jeszcze dobre kanapki dostarczające witamin i minerałów (sztuczne witaminy robią czasami więcej szkody niż pożytku - jest na ten temat już trochę opracowań w sieci, więc to nie jest tak, że zje się śmiecia, łyknie witaminki i będzie cacy). Tyle się mówi o tzw. chorobach cywilizacyjnych - to są niestety w sporym stopniu efekty jedzenia byle czego, ale tego nie widać tak na już jak przy połknięciu cyjanku potasu, tylko w 2 czy 3 pokoleniu (w badaniach na szczurach mutacje pojawiały się u wnuków szczurów karmionych syfem); no i wszechobecna otyłość spowodowana nie tylko brakiem ruchu, ale dużym spożyciem cukru i produktów wysoko węglowodanowych oraz choroby z tego wynikające. Skoro my wszystkożerni tego nie wytrzymujemy, to jak drapieżnik ma się czuć z tym dobrze?


Dlatego jeśli ktoś karmi mieszanym (np. połowa suchego, połowa mokrego), to jeszcze nie jest źle z tą wodą, ale samo suche to proszenie się o kłopoty jeśli kot nie jest jakimś amatorem picia wody z natury (nie mówię o przyczynach chorobowych). Zresztą zachęcam do lektury np. tego*** (przez translator powinno dać się zrozumieć dla nie speakujących). Na zachętę do lektury:
Common medical problems associated with dry food:
Diabetes
Kidney disease
Cystitis/Urethral blockage/Urinary tract infection/Crystals
Inflammatory Bowel Disease
Hairballs
Obesity
Hepatic Lipidosis (fatty liver disease)
Dental health
Asthma



*** Updated September 2012, Partially updated February 2013, Lisa A. Pierson, DVM
DVM - Doctor of veterinary medicine
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 04, 2013 19:13 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

zastanawiam się jakim cudem żyje moja 16,5 letnia kotka perska, no może nie jakim cudem żyje bo przecież jadła, ale dlaczego do diabła jest zdrowa - przecież początek i spory kawałek swojego życia opękała whiskasem i kk, i to na dodatek również suchym :o
może dlatego, ze piła mleko, które bardzo lubi i które jej problemów nie sprawiało? i jadła mięso ?
a pozostałe moje stare koty? tez na suchym a zdrowie dopisuje

nie nie jestem zwolennikiem byle jakiego karmienia zwierząt, ale tez nie jestem zwolennikiem przesady ani w jedną ani w druga stronę
moje koty maja na stałe dostępna suchą karmę i dwa razy dziennie puszki i mięso, dodatkowo pija mleko, śmietanę i wodę,
większość ma od 9 lat wzwyż i dobry stan zdrowia, mają tez dobra odporność mimo iż nie dostają suplementów na jej podniesienie - może dlatego ze cały rok balkonują?
na barfa nie przejdę bo mam koty które się zagłodzą a mięsa nie ruszą, dlatego że nie mam fizycznie możliwości przygotowywać tony mięsa dla futer, jak również dlatego, że dotychczasowa dieta która stosuję nie powoduje u moich kotów uszczerbku na zdrowiu.
może i herezja ale daje piękne wyniki zdrowotne, a koty żyją długo :wink:

bezwzględnie zgadzam się tylko z jednym - kot mający problemy z nerkami nie powinien dostawać suchej karmy, a jeśli już dostaje to powinien być dopajany

i karmą trochę gorszą od Ziwipeak jest Power of Nature - trochę gorsza ze względu na zastosowane technologie produkcji, bo ilość węglowodanów jest porównywalna. Można ją kupić za 23 zł za kilogram, a jak się dobrze poszuka to nawet za 20 zł za kg (duże worki). Sądzę że jest to cena osiągalna dla przeciętnego śmiertelnika.


edit
i jeszcze moje koty czasami miewają problemy z drogami oddechowymi, dwa koty kiedyś miały zapalenie pęcherza, trzy maja plazmocytarne ( jedna jest 4 rok na sterydzie i nie zanotowano problemów z trzustką, cukrem itp - odpukać), jeden jest alergikiem na zboża, ryż, ziemniaki soję i bóg wie co jeszcze ( obecnie testujemy lucernę - jest nieźle), perskiej babci powoli zaczynają szwankowac nerki ale w tym wieku to nic nadzwyczajnego
wszystkie mają nieograniczony dostęp do suchej karmy :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 04, 2013 20:23 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

A mój pradziadek żył 98 lat - palił 40 papierosów dziennie i lubił wypić kieliszeczek, przeszedł dwie wojny, pracował wywieziony do Niemiec od świtu do nocy, nie dojadał i wyszedł z raka płuc i żołądka - czy to znaczy, że każdy może bezkarnie pić i palić, a pomimo to dożyje prawie setki? Po drugie była mowa o karmieniu samym suchym, a piszesz, że jednak jedzą nie tylko suche, lecz dwa razy dziennie puszki (czyli MOKRE). I persicę karmiłaś "również suchym" a nie "wyłącznie suchym całe życie". Ręce opadają...

Jak dla mnie to każdy może sobie nawet ziemniakami w 100% kota karmić czy kukurydzą - nie mój kot, nie mój problem. Tylko żeby robił to świadomie, a nie z powodu zrobienia wody z mózgu przez producentów karm, którzy widzą tylko $$$ w upychaniu zwierzakom odpadów, których w jedzeniu dla ludzi upchać się nie da. Zresztą co tu dużo szukać - są karmy, których producenci wydają miliony na reklamę, a są karmy, których reklamować nawet nie trzeba - i tak ludzie kupią, bo mają dobry skład (lub opcja 2: są nieziemsko tanie, a skład jak wiele reklamowanych).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 04, 2013 20:35 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

dalia pisze:zastanawiam się jakim cudem żyje moja 16,5 letnia kotka perska, no może nie jakim cudem żyje bo przecież jadła, ale dlaczego do diabła jest zdrowa - przecież początek i spory kawałek swojego życia opękała whiskasem i kk, i to na dodatek również suchym :o
może dlatego, ze piła mleko, które bardzo lubi i które jej problemów nie sprawiało? i jadła mięso ?
a pozostałe moje stare koty? tez na suchym a zdrowie dopisuje


Kazdy ma pewnie w rodzinie "strasznego dziadunia", ktory kopcil jak komin papierosy bez filtra, samogon pil szklankami, zywil sie wylacznie golonka i kielbasa, zadnej babie nie przepuscil itd. i zyl 95 lat, a jego zona niepalaca, niepijaca itd. zmarla na raka pluc majac lat 50... czy cos w tych klimatach. Geny, dobre geny. Nikt za to nie pamieta ludzi postepujacych podobnie, ktorzy umarli przed 40-tka. :)

Moja kotka za PRL zywiona rybka i resztkami domowych obiadow wytrwala 11 lat - rak piersi (listwy mlecznej).
Kocurek zywiony w podobny sposob dotrwal tez 11 lat, zalatwiony przez SUK, a dokladniej rzeznika z AR, ktory go cewnikowal. (Zebym zapamietal jego nazwisko, ech....). SUK dopadl go w wieku 8 lat. Mojego obecnego kota w wieku 1.5 roku, a dostawal najlepsza (tak myslalem...) sucha karme. No wlasnie, sucha.

nie nie jestem zwolennikiem byle jakiego karmienia zwierząt, ale tez nie jestem zwolennikiem przesady ani w jedną ani w druga stronę


Jasne, choc neofici (ja :)) maja tendencje do bycia ortodoksyjnymi wyznawcami BARFA.

moje koty maja na stałe dostępna suchą karmę i dwa razy dziennie puszki i mięso, dodatkowo pija mleko, śmietanę i wodę,
większość ma od 9 lat wzwyż i dobry stan zdrowia,


I o to chodzi.

dotychczasowa dieta która stosuję nie powoduje u moich kotów uszczerbku na zdrowiu.
może i herezja ale daje piękne wyniki zdrowotne, a koty żyją długo :wink:

Tu powiem anegdotke o 90-letnim Churchillu. Ktos zapytal jego lekarza jaka diete on stosuje, ze jest w tym wieku taki zwawy i bystry. A sfrustrowany lekarz wykrzyknal:
- Dieta?! On pali 10 cygar dziennie i pije 5 szklaneczek whisky!
- I co pan na to?
- Szczerze? Robie to, co on, moze tez mi to pomoze na starosc.

albo jak wolisz prawo Murphy'ego "jesli cos wyglada glupio ale dziala - to nie jest glupie".

Czyli: skoro dziala, to stosuj.


i karmą trochę gorszą od Ziwipeak jest Power of Nature - trochę gorsza ze względu na zastosowane technologie produkcji, bo ilość węglowodanów jest porównywalna.


No nie powiedzialbym tak do konca - ZiwiPeak to tak naprawde suszone mieso z suplementami, wsrod ktorych sa tez pewne ilosci roslinnych weglowodanow. Taki "suchy BARF". PoN to jednak chrupki bazujace na weglowodanowej bazie - bezglutenowej ale jednak.



Można ją kupić za 23 zł za kilogram,


ZiwiPeak to ok 35 zl za 400 gramow - roznica w cenie nie bez powodu jest znaczna - po prostu uizytow znacznie wiecej miesa w miesie.



i jeszcze moje koty czasami miewają problemy z drogami oddechowymi, dwa koty kiedyś miały zapalenie pęcherza, trzy maja plazmocytarne ( jedna jest 4 rok na sterydzie i nie zanotowano problemów z trzustką, cukrem itp - odpukać), jeden jest alergikiem na zboża, ryż, ziemniaki soję i bóg wie co jeszcze ( obecnie testujemy lucernę - jest nieźle), perskiej babci powoli zaczynają szwankowac nerki ale w tym wieku to nic nadzwyczajnego
wszystkie mają nieograniczony dostęp do suchej karmy :wink:


Pamietajmy, ze w teorii koty w dobrej formie powinny zyc z 15 lat. U mej tesciowej byla para kotek (mama z corka), karmione - co tu kryc - smieciowymi chrupkami i mokrym (choc staramy sie je sponsorowac). Mama odeszla na poczatku roku, w wieku 14 lat (rak watroby), coreczka mlodsza o rok (czyli w sumie teraz ma prawie 14 lat) co prawda jakas taka chudziutka sie zrobila na starosc, ale badania i wyniki ma calkiem niezle.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4817
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 04, 2013 20:42 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Ooo, nie wiedziałam, że 15 lat to taka granica. Maciek ma właśnie 15, przy czym przez ostatnie 7 wcinał weterynaryjną kukurydzę ;) Podejrzewam, że teraz z chorymi nerkami ma lepsze żarcie (bo je w większości mokre, nie suche).

Zobaczymy, ile pociągnie Eryk ;), aczkolwiek on jedzie na samych chrupkach również 7 lat, chociaż aktualnie mija jakiś piąty miesiąc, w trakcie którego usiłuję kota przestawić na mokre. Są takie postępy, że kot się nauczył, że mokre to jedzenie i że można to lizać, a nawet jeść ;) Ale po przetestowaniu kilkunastu karm nadal nie ma ulubionej. Aha, mięso surowe też mu dawałam, też nie je.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 04, 2013 20:53 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Tak jak ludzie dożywają czasami grubo ponad 100 lat, tak i koty dożywają ponad 30 lat (patrz ten tekst). 15 lat to mniej więcej nasz wiek 75 lat i to jest coś koło średniej życia człowieka. Co do reszty - widać nawet anegdotka o Churchilu była mało wymowna ;)

A z w/w linku taki cytacik rzucę:
The oldest reliably recorded cat was a female tabby named Ma, owned by Alice St George Moore of Drewsteignton, England. Ma was put to sleep on November 5, 1957 at the age of 34 years. Although 2 years younger than Puss, Ma's case is more reliably recorded. As a small kitten, Ma got her paw caught in a gin trap (steel jaw trap) and it was doubtful that she would survive. Though she survived, the injury worsened with age and Ma was cared for especially carefully. This was believed to be the secret of her longevity. Ma's natural diet of meat from the local butcher and a relaxed lifestyle (her owners were classical musicians) were also considered factors.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro wrz 04, 2013 21:20 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

wiedziałam, że zamieszam :D

Dunia to nie jedyna kotka, która dożyła sędziwego wieku u mnie :wink: , takich kopcących dziaduniów było i jest u mnie więcej :lol: 8)

tą analizę pewnie znacie
http://www.animalcare.pl/artykuly/karmy_analiza.pdf
PON wcale nie wypada gorzej, fakt kg PON kosztuje 30 zł ale to nie znaczy że jest drastycznie gorsza
na cenę oprócz jakości ma wpływ parę innych czynników.
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 04, 2013 21:23 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

gpolomska pisze:A z w/w linku taki cytacik rzucę:
The oldest reliably recorded cat was a female tabby named Ma, owned by Alice St George Moore of Drewsteignton, England. Ma was put to sleep on November 5, 1957 at the age of 34 years. Although 2 years younger than Puss, Ma's case is more reliably recorded. As a small kitten, Ma got her paw caught in a gin trap (steel jaw trap) and it was doubtful that she would survive. Though she survived, the injury worsened with age and Ma was cared for especially carefully. This was believed to be the secret of her longevity. Ma's natural diet of meat from the local butcher and a relaxed lifestyle (her owners were classical musicians) were also considered factors.

mięso pewnie było czyste a nie suplementowane - widać tak też można :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 04, 2013 21:31 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

RMB - raw meaty bones - nie wymaga suplementacji dla psów w ogóle; dla kotów są braki tauryny przy samych kościach mięsnych - chyba, że się poda dodatkowo mózg, oczy i takie tam lub pozwoli jeść myszy. To coś jeszcze bardziej "zakręconego" niż BARF - tylko wtedy jeszcze trzeba nauczyć kota jeść mięso z chrupaniem kości odpowiednio dobranych do jego szczęk ;) np. dla małego kota przejdzie skrzydełko z kurczaka czy żebra królika; a kości mają zdecydowanie więcej wapnia niż fosforu, a do tego wiele minerałów - naturalna suplementacja. Z kury robi się np. taki "BARF naturalny" (oczywiście z BŚ przepis):
BARF naturalny

Przykładowy przepis z całym kurczakiem
• Cały kurczak z chowu wolnowybiegowego
(większość mięsa oddzielić od kości i pokroić w kawałki, kości z resztą mięsa zmielić)
• wszystkie przynależne temu kurczakowi podroby (wątroba, serce, nerki, płuca, żołądek, śledziona)
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami 80g świeżej, płynnej krwi
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami 2g tauryny (rozpuścić w 50-100 ml wody)
• na każdy 1 kg kurczaka z podrobami ok. 1 łyżeczka oleju z łososia
• 50g gotowanych warzyw na każdy 1 kg ww. mieszanki (opcjonalnie).

Całość zmieszać, podzielić na porcje i zamrozić w szklanych pojemnikach.
Dodatki (ilość dla dorosłego, średniego kota):
• raz w tygodniu porcja około 20-40g surowej ryby (łosoś, pstrąg)
• tygodniowo 1-2 żółtka jaja kurzego (lub codziennie 1 żółtko przepiórcze)
• raz na 2 tygodnie porcja około 30-50g móżdżku cielęcego/wołowego/innego
• raz w tygodniu całe jednodniowe pisklę kurczaka.
• jako smakołyk - całe myszki (świeże lub mrożone) - bez norm ilościowych.


Oczywiście bez oleju z łososia też będzie OK, ale jest dodane "na bardziej błyszczące futro"; niemniej jednak jajka też mają sporo kwasów omega, więc i bez tego tragedii nie będzie; tauryna z racji, że to z kury i będzie stanowiło większość, a tylko myszy i ostrygi /albo małże? któreś z nich w każdym razie/ mają duuuużo tauryny, a tu są myszki tylko jako przysmak.

I jakbym miała wybierać "mięso z kościami bez suplementacji" czy "super zbilansowane chrupki", to DLA SWOJEGO kota wybrałabym mięso (tak dożywiano koty latami po wsiach i były zdrowsze niż koty na super karmach w mieście); no i oczywiście ruch i dostęp do wyjścia choć na balkon - bo najlepsza karma nie pomoże jak kot nie będzie miał ruchu i możliwości wąchania zapachów z zewnątrz, słuchania dźwięków itp.

*** co do surowych ryb - tylko kilka można podawać na surowo bez obaw o tiaminazę czy inny związek powodujący dla odmiany anemię (polecam na BŚ wątek o rybkach)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 87 gości