.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2013 20:04 Re: Burisia i Titoś część 2

Bumiś pisze:Usiłowałam wyobrazić sobie, że nie mam kotów, ale jednak nie potrafię - to zbyt straszne. Macie czasem takie dziwne myśli?

Czasem próbuję sobie wyobrazić, że mam zdrowe koty. Ale nie wychodzi mi. Już nie pamiętam jak to jest :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 7:52 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze:A to dlaczego w papuciach pod kocykiem?

Powiem szczerze, że to dla mnie pociągająca perspektywa

Revontulet pisze: Czasem próbuję sobie wyobrazić, że mam zdrowe koty. Ale nie wychodzi mi. Już nie pamiętam jak to jest :(

To cudowna rzeczywistość - same plusy dodatnie
Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana :oops:
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 8:57 Re: Burisia i Titoś część 2

Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana :oops:

Byłabyś :wink:
Ale z całego serca życzę Ci, żebyś nie musiała tego doświadczyć :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 9:26 Re: Burisia i Titoś część 2

Dzięki, w razie czego wiem kogo pytać i prosić o pomoc :D
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 14:37 Re: Burisia i Titoś część 2

Revontulet pisze:
Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana :oops:

Byłabyś :wink:
Ale z całego serca życzę Ci, żebyś nie musiała tego doświadczyć :ok:


Zapewniam Cię Bumisiu, że poświęciłabyś wszystkie noce i dni.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 15:15 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze:
Revontulet pisze:
Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana :oops:

Byłabyś :wink:
Ale z całego serca życzę Ci, żebyś nie musiała tego doświadczyć :ok:

Zapewniam Cię Bumisiu, że poświęciłabyś wszystkie noce i dni.

Dziękuję waćpannom za dobre słowo

JolaJ pisze: Te buranie z czarnymi stópelkami są najmądrzejsze na świecie.

O tak, coś o tym wiemy :catmilk:
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 8:49 Re: Burisia i Titoś część 2

Buri, Titoś, czy Duża o Was dba?
Czemu nic nie pisze? 8O
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 10:01 Re: Burisia i Titoś część 2

Revontulet pisze:Buri, Titoś, czy Duża o Was dba?
Czemu nic nie pisze? 8O

Pewnie leży nad brzegiem jeziora :smokin:
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 10:04 Re: Burisia i Titoś część 2

Fcale o nas nie dba
Titoś


Obrazek

A ja tam nie narzekam
Burisia


Obrazek
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 10:07 Re: Burisia i Titoś część 2

Bumiś pisze:
Revontulet pisze:Buri, Titoś, czy Duża o Was dba?
Czemu nic nie pisze? 8O

Pewnie leży nad brzegiem jeziora :smokin:

E tam, nie pojechałam bo zimno się zrobiło, ale za to byłam na grzybach :ok:
Mam jednak cichą nadzieję że gdzieś jeszcze czmychnę 8)
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 11:02 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze:Fcale o nas nie dba
Titoś


Obrazek

A ja tam nie narzekam
Burisia


Obrazek



O boziu, jakie fajne miny :1luvu:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 05, 2013 11:18 Re: Burisia i Titoś część 2

Burisia prezentuje chyba kostium kąpielowy /oczywiście niewidzialny/, a Titoś to prawdziwy luzak, ale w czym mu pierzesz te skarpetki bo ma tak białe, że zazdraszczam
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 05, 2013 13:43 Re: Burisia i Titoś część 2

Ciociu Bumiś,
wszystko piorę w Persilu, koty też :mrgreen:
Najpierw je namaczam, potem w 60 stopniach, następnie płynik zmiękczający i na koniec wiruję 1000 obr/min. dlatego są takie puszyste. Prasowanie też lubią bo wtedy jest ciepło :mrgreen:
nadal zazdraszczasz?

Burisia w nocy wymiotowała :(
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 05, 2013 15:02 Re: Burisia i Titoś część 2

Po takiej przepierce z wirowaniem też byś zwymiotowała. Spróbuj wykrochmalić, będziesz miała jeża :ok:
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 06, 2013 9:11 Re: Burisia i Titoś część 2

Bumiś pisze:Po takiej przepierce z wirowaniem też byś zwymiotowała. Spróbuj wykrochmalić, będziesz miała jeża :ok:

:ryk:
A teraz już na poważnie: jak Buri?
Jeden rzyg nie jest groźny.
Mam nadzieję, że wymiotowanie już się nie powtórzyło :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości

cron