Bumiś pisze:Usiłowałam wyobrazić sobie, że nie mam kotów, ale jednak nie potrafię - to zbyt straszne. Macie czasem takie dziwne myśli?
Czasem próbuję sobie wyobrazić, że mam zdrowe koty. Ale nie wychodzi mi. Już nie pamiętam jak to jest

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bumiś pisze:Usiłowałam wyobrazić sobie, że nie mam kotów, ale jednak nie potrafię - to zbyt straszne. Macie czasem takie dziwne myśli?
JolaJ pisze:A to dlaczego w papuciach pod kocykiem?
Revontulet pisze: Czasem próbuję sobie wyobrazić, że mam zdrowe koty. Ale nie wychodzi mi. Już nie pamiętam jak to jest
Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana
Revontulet pisze:Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana
Byłabyś![]()
Ale z całego serca życzę Ci, żebyś nie musiała tego doświadczyć
JolaJ pisze:Revontulet pisze:Bumiś pisze:Podziwiam osoby, które opiekują się choraskami, kochają je, jeżdżą do lekarzy, sami wykonują różne zabiegi itd, nie wiem czy ja byłabym tak oddana
Byłabyś![]()
Ale z całego serca życzę Ci, żebyś nie musiała tego doświadczyć
Zapewniam Cię Bumisiu, że poświęciłabyś wszystkie noce i dni.
JolaJ pisze: Te buranie z czarnymi stópelkami są najmądrzejsze na świecie.
Revontulet pisze:Buri, Titoś, czy Duża o Was dba?
Czemu nic nie pisze?
Bumiś pisze:Revontulet pisze:Buri, Titoś, czy Duża o Was dba?
Czemu nic nie pisze?
Pewnie leży nad brzegiem jeziora
Bumiś pisze:Po takiej przepierce z wirowaniem też byś zwymiotowała. Spróbuj wykrochmalić, będziesz miała jeża
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 166 gości