Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

[maneki]

No cóż, Kotkins, trafił Ci się kot, co zachowuje się po kociemu i w nocy szaleje . O bywa. Może zamiast go faszerować czymkolwiek (od razu mi się kurak z przepisu KotkiWodnej przypomniał), wymęcz go zabawami? Poza tym zapewne załapie po jakimś czasie, że wszyscy w domu w nocy śpią.

Moja jakoś nie chce załapać

Dlatego napisałam asekuracyjnie "zapewne"

[koteczekanusi]

Gajunia w nocy chce jeść....raz wstaję ja....tak około pierwszej.
Drugi raz wstaje....mąż...tak koło 4 i Gajunia wcina sobie Orijena.

No cóż, znaczy, że sami jesteście sobie winni i wcale Was nie żałuję
U mnie koty nie odważyłyby się domagać jedzenia pomiędzy moim pójściem spać a wstaniem. Wiedzą, że to nieskuteczne.
Tymczasy też się do tego przyuczają.

A że czasem rozrabiają, gdy ja śpię? (teraz głównie maluchy + ewentualnie mała). No cóż, kiedy już mnie zdenerwują to wykopuję z sypialni, zamykam drzwi, a jeśli mi nadal za głośno, zawsze mogę sobie otworzyć okno i wsłuchac się w dźwięki ulicy - wtedy już nic innego do mnie nie dochodzi.

[shira3]

A ja tak czytam i czytam o tym nocnym karmieniu
Ja po prostu nasypuję w miskę chrupek i idę spać - chcą to sobie zjedzą....
Źle robię?

[kotkins]

Dręczę Lalusia.
Zamknęłam mu pokój ma się bać i stresować.
Będzie lepiej spał w nocy....

[shira3]

Jak się teraz wyśpi sam? Oj kotkins, chyba błąd w założeniu.....

[kotkins]

Nie jest sam tylko z nami, kotami i jamniorem. I nie śpi...

Przy okazji odkryliśmy jaki to zabwowy facet: wędka to jego żywioł!

[ewissko]

Dla zainteresowanych Blusia w tipsach na naszym wątku

[kotkins]

No, daję Kalm Aida.
Lalusiowi.
Lalek luzak siedzi sobie w fotelu, nie syczy.
Chodzi do "publicznej" kuwety (ma osobistą w pokoju MK), pije z fontanny.
Rośnie nam nowe pokolenie Kotkinsów!
A właściwie- to samo pokolenie, ale jakby nowy członek rodziny...
Jeszcze trochę się na pozostałe Kotkinsy ogląda ,ale już nie truchleje.
Oby dzisiejsza noc byłą lepsza...

Wiecie ,że wycofali ten fajny lek , którym wyciszałam Melona przed Sylwestrem?!

Daj boże wróci, bo co to będzie za trzy miesiące?!

[ab.]

Doczytałam kilka ostatnich stron i rozumiem, że ze wspólnego rozprawienia się z nastolatkami za pomocą ruska rezygnujemy. A szkoda.

Ciekawa jestem jak minie kolejna noc.
Kotkins trzymaj się i nad ranem pamiętaj, że kochasz koty.

[MB&Ofelia]

Kotkinsie, łączę się w bólu. Mała Czarna, do tej pory grzecznie przesypiająca noc, znalazła sobie (i mi przy okazji ) nową rozrywkę - nocną wspinaczkę na kwietnik. Rzecz w tym, ze obawiam się o kwietnik, stojące na nim kwiaty, mój łeb (jak to wszystko runie) oraz trochę o kota - gdyby to runęło jak będzie na samym szczycie (ale znając ją - spadła by na miękkie (np. na mnie lub na poduszkę) i nic sobie nie zrobiła. Zgoniona z tegoż kwietnika, wraca na niego z prędkością światła.
Ten kot nie jest normalny

[maneki]

Kotkinsie, łączę się w bólu. Mała Czarna, do tej pory grzecznie przesypiająca noc, znalazła sobie (i mi przy okazji ) nową rozrywkę - nocną wspinaczkę na kwietnik. Rzecz w tym, ze obawiam się o kwietnik, stojące na nim kwiaty, mój łeb (jak to wszystko runie) oraz trochę o kota - gdyby to runęło jak będzie na samym szczycie (ale znając ją - spadła by na miękkie (np. na mnie lub na poduszkę) i nic sobie nie zrobiła. Zgoniona z tegoż kwietnika, wraca na niego z prędkością światła.
Ten kot nie jest normalny

Jest całkowicie normalny . Kwietnik i to paprotka! świetnie komponuje się z czarnym, ciekawskim kotem. Masz wyjście - albo zlikwidować kwietnik, albo zmienić mu miejsce, albo (tak, tak), kup paprotkę lub papirus tylko dla małej czarnej i postaw np. na parapet . Może tym się zajmie?

[MB&Ofelia]

Kotkinsie, łączę się w bólu. Mała Czarna, do tej pory grzecznie przesypiająca noc, znalazła sobie (i mi przy okazji ) nową rozrywkę - nocną wspinaczkę na kwietnik. Rzecz w tym, ze obawiam się o kwietnik, stojące na nim kwiaty, mój łeb (jak to wszystko runie) oraz trochę o kota - gdyby to runęło jak będzie na samym szczycie (ale znając ją - spadła by na miękkie (np. na mnie lub na poduszkę) i nic sobie nie zrobiła. Zgoniona z tegoż kwietnika, wraca na niego z prędkością światła.
Ten kot nie jest normalny

Jest całkowicie normalny . Kwietnik i to paprotka! świetnie komponuje się z czarnym, ciekawskim kotem. Masz wyjście - albo zlikwidować kwietnik, albo zmienić mu miejsce, albo (tak, tak), kup paprotkę lub papirus tylko dla małej czarnej i postaw np. na parapet . Może tym się zajmie?

Nie mam innego miejsca na kwietnik . A zieleninę moje panienki mają - kocią trawkę, zielistkę, i zioła na balkonie. Ale nie, kwietnik ciekawszy . I to koniecznie w środku nocy

[maneki]

Nie mam innego miejsca na kwietnik . A zieleninę moje panienki mają - kocią trawkę, zielistkę, i zioła na balkonie. Ale nie, kwietnik ciekawszy . I to koniecznie w środku nocy

No to kup jedną roślinkę na poświęcenie i postaw ją w jakimś, wydawałoby się, niedostępnym miejscu. Niech ją Mała Czarna męczy.

[MB&Ofelia]

Nie mam innego miejsca na kwietnik . A zieleninę moje panienki mają - kocią trawkę, zielistkę, i zioła na balkonie. Ale nie, kwietnik ciekawszy . I to koniecznie w środku nocy

No to kup jedną roślinkę na poświęcenie i postaw ją w jakimś, wydawałoby się, niedostępnym miejscu. Niech ją Mała Czarna męczy.

Ale to nie o roślinkę chodzi, a o kwietnik, na który Mała Czarna małpiatka może się wdrapać
edit.: a właściwie to prawdopodobnie chodzi o karnisz, który 4 kilo kota nie utrzyma

[ab.]

Kotkins przeczytałam wczoraj o tym, że Laluś nie śpi.
W trakcie czytania miałam na kolanach Szajkę i ona chyba też zna literki, składa je w wyrazy i zdania!!!!!!
Zaliczyłam pierwszą nieprzespaną noc z kotusiem pt.
"Nudzi mi się, może pobawimy się piłeczką?
Nie? Zabrałaś?
A zobacz tu taka fajna i głośna zabawka jest.
Tą też schowasz?
Dlaczego zabierasz wszystkie wędki?
Zobacz co znalazłam pod łóżkiem! Myszka, ale fajna, chcesz?
Dlaczego schowałaś ją pod poduszkę?
Przyniosę coś innego.
O kapselek, bawimy?
Itd..........
Dzisiaj pierwszy dzień po urlopie, a ja miałam oczy na zapałki.

Jak następnym razem będziesz opisywała niecne zachowania swojego kotomstwa proszę uprzedź.
Nie pozwolę jej czytać.