12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

[floxanna]

Najpierw krótkie objaśnienie: mam mały stół, który stoi na też małym dywaniku, na stole najczęściej jest laptop, ja siedzę po turecku na łóżku, a stolik jest dosunięty do brzegu łóżka.

Odsunęłam stolik i na ślepo zestawiłam nogi, żeby wsunąć stopy w kapcie. Ale zaraz, zaraz, moje klapki do tej pory nie były wyściełane futrem…

Stary znalazł sobie nową „niszę ekologiczną”:



Klapki w ogóle są historyczne, wiążą się z tym, jak 3 lata temu przemierzyłam na bosaka pół Tczewa i kawałek Gdyni

[izka53]

Z ciekawości już wcześniej jej profil na FB obejrzałam,

A polubiłaś Bo wiesz, to jeszcze ten wiek , co kolekcjonuje lajki

Kocham tę smarkatą, byłam przy jej narodzinach. Fotografia to jej pasja i życie - a życia łatwego nie miała. Ma bardzo duże skrzywienie kręgosłupa, jedno biodro jest znacząco wysunięte na zewnątrz.

Tyyyy - a my na FB jesteśmy znajomymi

[Erin]

Moja Pyśka się dotlenia za pomocą moich klapków
Namiętnie wsadza tam swój marchewkowy nos

[floxanna]

Moja Pyśka się dotlenia za pomocą moich klapków
Namiętnie wsadza tam swój marchewkowy nos

Kotka mojej sąsiadki ma kapciowy fetysz

[Erin]

Pyśka ogólnie lubi się "dotleniać"

[floxanna]

:mrgreen:
Pyśka ogólnie lubi się "dotleniać"

No, klapki przy tym to perfumy

[Erin]

No, klapki przy tym to perfumy

A to racja
Szczególnie, iż Pumosław jest chodzącym przewodem pokarmowym i najchętniej ciągle by trawił, a co za tym idzie, również wydalał

[Blekitny.Irys]

Coś te koty z kapciami faktycznie mają.
Irysek namiętnie pożera kapcie pana męża. Nie ważne czy piankowe, skórzane, zamszowe czy "kapciowe" - zżera na proch.
Kto widział skutek działania Iryskowych zębów myśli, że to któryś z psów ( ze wskazaniem na wilczycę) i za nic nie wierzy ze to kocia robota.
Acha, innych kapci, butów Irys nie tyka. Ciekawe...

[Axa76]

Ponoć koty muszą się wymieniać zapachem z otoczeniem, a im bardziej coś jest aromatyczne, tym bardziej intensywnie kot się w to "wtapia"

[Erin]

O matko
To tlumaczy ten pachnacy fiolkami urobek, ktory czasem jest w kuwecie

[floxanna]

W zasadzie to kot w torbie:



Tu kot bardziej widoczny:







Tu wbrew pozorom są dwa koty:



A tu jawnie dwa;



Newa sobie tę torbę upodobała, przedwczoraj zaciągnęła ją za łóżko, w dziurę o połowę mniejszą od torby. Niestety kartonowego domku już nie ma — pękła mi szyba w drzwiach od łazienki i największy karton został poświęcony na przetransportowanie większych odłamków do śmietnika. Ale z pozostałych kartonów koty wciąż mają pożytek, zwłaszcza Młoda (coraz częściej nazywana Ciotką):





Dziś rano miałam uroczą scenkę, której jednak nie miałam jak uwiecznić: leżałam na boku, nad głową (na warkoczu ) miałam mruczącą, wtuloną w moją głowę Newę, na biodrze mruczącego Starego, a przed sobą wtuloną w mój brzuch mruczącą Młodą vel Ciotkę

[mir.ka]

W zasadzie to kot w torbie:



Tu kot bardziej widoczny:







Tu wbrew pozorom są dwa koty:



A tu jawnie dwa;



Newa sobie tę torbę upodobała, przedwczoraj zaciągnęła ją za łóżko, w dziurę o połowę mniejszą od torby. Niestety kartonowego domku już nie ma — pękła mi szyba w drzwiach od łazienki i największy karton został poświęcony na przetransportowanie większych odłamków do śmietnika. Ale z pozostałych kartonów koty wciąż mają pożytek, zwłaszcza Młoda (coraz częściej nazywana Ciotką):





Dziś rano miałam uroczą scenkę, której jednak nie miałam jak uwiecznić: leżałam na boku, nad głową (na warkoczu ) miałam mruczącą, wtuloną w moją głowę Newę, na biodrze mruczącego Starego, a przed sobą wtuloną w mój brzuch mruczącą Młodą vel Ciotkę

co za przecudny widok z samego rana, już to sobie mogę wyobrazić

[Erin]

Super fotki

[Blekitny.Irys]

Piękne zdjęcia i przepiękne koty

[shira3]

Dziś rano miałam uroczą scenkę, której jednak nie miałam jak uwiecznić: leżałam na boku, nad głową (na warkoczu ) miałam mruczącą, wtuloną w moją głowę Newę, na biodrze mruczącego Starego, a przed sobą wtuloną w mój brzuch mruczącą Młodą vel Ciotkę

To dopiero kocio ludzki przekładaniec