
Moderator: Estraven
Ser-niczek pisze:bardzo ładnie załatwiam na amen wszystkie sukulenty. Sama swoja obecnością.
Nie działam dobrze na rośliny doniczkowe.Wytrzymuje ze mna para storczyków i jakieś zielsko( drobniutkie listeczki) co to dała mi Mama i jeden fiołek.Tyle,reszta opuściła ten padół po mojej pielegnacji.A ja tak dobrze chciałam
kotkins pisze:Nie lubię roślin, jakoś się z nimi nie potrafię dogadać.
Przesyłają niejasne komunikaty a potem są zdziwione ,że źle kończą.
A Kotkins lubi mieć czytelnie powiedziane co i jak.
Neigh JA potrafię zabić każdą roślinę, bez premedytacji zresztą.
Jak mnie widzi to bierze i zdycha.
Ze strachu?
Aniada pisze:A teraz wejdzie tu Beatka i napisze, że gdybym skorzystała z rady przyśrubowania donic do parapetu, mogłabym pielęgnować swoją roślinną pasję. Ale skoro nie chcę, to sama jestem sobie winna.![]()
Aniada pisze:Idę do pracy! Nowy rok się niebawem zaczyna. Jedni świętują 1 stycznia, który nie znaczy dla mnie kompletnie nic, a ja świętuję 1 września!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 12 gości