Broszka & Company

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2013 18:46 Re: Broszka & Company

Niech biegun zimna się przeniesie na biegun po prostu i da ludziom spokój :mrgreen:
To już nie jest lato :cry: Cały czas sie zastanawiam jak to zrobić, żeby to polubić - ten brak lata, ciemność itp.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25985
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 19:57 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:Ciekawe jak będzie jutro bo planuję z rana wożenie zapasów dla kopytnych :roll:

Żeby jutro była ładna pogoda, dużo słońca, delikatny wiaterek i zero deszczu :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 20:38 Re: Broszka & Company

...i bardzo ciepło :mrgreen: Hough!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25985
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 20:45 Re: Broszka & Company

I 22 stopnie :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 20:57 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:I 22 stopnie :mrgreen:

8O To ma być cieplo? :strach:
Tak co najmniej 25, to ewentualnie :mrgreen:

Rude bylo u "ciotki" - dostalo wlewkę i furagin mamy podawać. Jutro znowu wlewka.
Na razie lata dalej do kuwety, ale na spacer poszlo z chęcią, a przed kolacją latalo z dzikimi wrzaskami z kuchni do pokoju i z powrotem, przelatując po wszystkich krzeslach i fotelach :roll:
Kolację wmlócilo, wody popilo, furagin zeżarlo bez mrugnięcia - dzięki zooplusowi za TubiCat :wink: - przyszlo na kolana się poglaskać i pomruczeć, a teraz podsypia na fotelu w drugim pokoju.
"Ciotka"-wet orzekla, że chyba mu namolność potwora mojej mamy nie sluży. Faktycznie, upierdliwy jest strasznie i ma motorek w tylku; a najgorsze to, że nie potrafi spokojnie usiedzieć i wiecznie kogoś zaczepia - najpierw niby zabawowo, ale potem się nakręca i maltretuje na poważnie :evil: A moje kocury wprawdzie też nieraz futro z siebie rwą, ale pospać razem potrafią i polizać jeden drugiego. I uznają, że ktoś może chcieć odpocząć.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 21:10 Re: Broszka & Company

Ooo widzę że pogoda na jutro zamówiona. U nas dobrze bybyło jakby popadało bo sucho. Ale grzyby i tak są.
Odszedł jeden z koteczków [*] śmietnikowych.Kocica nie moze znalezć sobie miejsca,układa kotki w kuwecie,pod łóżkiem i w innych miejscach. Może jakieś pomysły?
Brosia Ty z bzu cz robisz dżemy,czy też go najpierw zamrażasz jak aronie? Ja robie soki,bez wyrzucam i chyba go marnuje...

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Czw sie 29, 2013 6:43 Re: Broszka & Company

Przychylam sie do pogodowej opinii felin :mrgreen:
Skoro świt było słoneczko i takie piękne, malutkie baranki na niebieskim tle. Teraz baranki - nażarte? - urosły i tylko patrzę jak się zrobi jedno zbite wielkie stado :twisted:

Biedna kociczka, boi się o dzieci :( Może osobne pomieszczenie? Totalny spokój? Ale nie wiem jakie masz, fumcia, warunki :?

Poszłabym do lasu.. mogłoby być bez grzybów..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25985
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 8:59 Re: Broszka & Company

A bo widziecie, wybrałam optymalną temperaturę dla Broszki :wink:
Wam życzę 30 stopni :ok:

U mnie codziennie jest słonecznie i ciepło :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 29, 2013 9:22 Re: Broszka & Company

W ogóle każdemu tego czego najbardziej potrzebuje :D
Kotom oczywiście też!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25985
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 9:54 Re: Broszka & Company

U nas nadal lato. Pusia zażywa świeżego powietrza ile jej wlezie. Leży na parapecie , okno oczywiście zakratowane i dupkę ciepło bo rozłożyłam jej kocyk. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Czw sie 29, 2013 12:26 Re: Broszka & Company

Nawet nie wiesz Jasiu jak bardzo mi brakowało Twoich postów okraszonych emotkami - nie da się nie uśmiechnąć czytając :mrgreen: :1luvu:

Przyznać się która cioteczka życzyła na dzisiaj powrót upalnego lata? :twisted:
Złachałam się w samochodzie bo słońce grzeje mocno i oczywiście samochód zamienił się w piekarnik :evil:
Byłam dwa razy, przytargałam siano i za drugim razem słomę. Zrobiłam blisko 120 km bo to prawie 30km w jedną stronę...
Może pamiętacie moje zeszłoroczne perypetie ze słomą? Z najbliższej okolicy cała słoma wyjeżdża tirami do firm produkujących z biomasy pelet opałowy i ceny słomy są bajońskie :evil:
Pojechałam dziś tak daleko obejrzeć słomę za jedną trzecią ceny słomy tu na miejscu - jechałam z nastawieniem że będzie pewnie brzydka czarna i na pół zgniła czy coś, ale okazało się że jest fajna a bele większe niż normalnie aż ledwo weszły mi na przyczepę. Super - facet ma ze 30 beli tylko że jak chcę je kupić to muszę po nie jeździć po polach gdzie bele leżą porozrzucane jak wypadły z prasy :roll: A teren mocno górzysty (a jakie piękne widoki :love:) gdzie wprawdzie moja terenówka jakoś dała radę dojechać ale z pełną przyczepą miałam niezły hardcore z jazdą z powrotem na normalną drogę. :| I muszę zabrać słomę jak najszybciej bo facet chce zaorać pole :roll: Dobrze że choć nałoży mi na przyczepę turem a nie każe żebym sobie sama ładowała - bela waży jedynie jakieś 300kg :twisted:
No i mam trudny orzech do zgryzienia bo po pierwsze musiałabym obrócić 15 razy a po drugie muszę błyskawicznie wymyśleć gdzie ją rozładować i jak zabezpieczyć przed deszczem i śniegiem - ręcznie ciężko będzie to jakoś sensownie poukładać, nawet nie wiem czy damy radę wtoczyć taką belę na paletę :|

fumcia pisze:Odszedł jeden z koteczków [*] śmietnikowych.Kocica nie moze znalezć sobie miejsca,układa kotki w kuwecie,pod łóżkiem i w innych miejscach. Może jakieś pomysły?
Brosia Ty z bzu cz robisz dżemy,czy też go najpierw zamrażasz jak aronie? Ja robie soki,bez wyrzucam i chyba go marnuje...

Koteczkę z maluchami najlepiej zamknąć w klatce bytowej. Wiadomo na co zmarł maluszek? Oby to nie była panleukopenia...

Ja też z czarnego bzu robię w większości sok a raczej syrop. Owoce potem odciskam jeszcze przez gazę i wyrzucam bo do niczego się już nie nadają. A do konfitury nie mrożę, trzeba tylko dokładnie wybrać te najbardziej dojrzałe. Robię normalnie tradycyjnie czyli smażę z cukrem przez kilka dni. Ale osobiście nie przepadam za konfiturą bo wkurzają mnie pesteczki :twisted: Można się ich pozbyć przecierając konfiturę przez bardzo gęste sito ale dla mnie to już za dużo roboty a są osoby którym pestki nie przeszkadzają :wink:
Nie robię żadnych potraw z owoców czarnego bzu, chyba się nie nadają do spożycia w większej ilości np. pierogi czy ciasto.
Można za to nalewkę nastawić :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 29, 2013 12:36 Re: Broszka & Company

felin pisze:Rude bylo u "ciotki" - dostalo wlewkę i furagin mamy podawać. Jutro znowu wlewka.

Radziłabym jednak zbadać rudemu mocz i krew.
A jeśli wetka podejrzewa idiopatyczne zapalenie pęcherza ze stresu to furaginu się nie podaje w takich przypadkach :roll: Można podawać objawowo nospę i ew. ziołowy urosetp.
Furagin stosuje się w bakteryjnym zapaleniu pęcherza ale to trzeba by badania kotu zrobić.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 29, 2013 13:20 Re: Broszka & Company

nowy, ciekawy wątek na Koci-łapci :arrow: viewtopic.php?f=8&t=156138
o produktach chemii gospodarczej, kosmetykach itp. które powstały bez przeprowadzania testów na zwierzętach
Ostatnio edytowano Pt sie 30, 2013 7:48 przez violet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw sie 29, 2013 13:27 Re: Broszka & Company

Broszka pisze:
felin pisze:Rude bylo u "ciotki" - dostalo wlewkę i furagin mamy podawać. Jutro znowu wlewka.

Radziłabym jednak zbadać rudemu mocz i krew.
A jeśli wetka podejrzewa idiopatyczne zapalenie pęcherza ze stresu to furaginu się nie podaje w takich przypadkach :roll: Można podawać objawowo nospę i ew. ziołowy urosetp.
Furagin stosuje się w bakteryjnym zapaleniu pęcherza ale to trzeba by badania kotu zrobić.

Na razie nic szczególnego nie podejrzewa. Dziś pobraliśmy krew na biochemię - wszystko wyszlo ok, tylko mocznik nieznacznie podniesiony (o 3 jedn.). Dostal kolejną wlewkę i no-spę i teraz polujemy na siuśki; już mi się prawie raz udalo, ale wlazl do krytej kuwety i żwir wpadl do lyżki :evil: Przy okazji dowiedzialam się, że za 65 groszy można kupić woreczki do pobierania moczu od niemowląt, więc nabylam takie coś. Nie wiem tylko czy się nada, bo dzieciom to się przykleja do skóry :roll: Trochę kiszka, bo posiewu u niej nie zrobię - nie ma sprzętu; tylko kombajn laboratoryjny. Ale chociaż odczyn i osad to już by bylo coś.
Rudy apetyt ma i nie sprawia wrażenia zbolalego, choć tym razem w pęcherzu coś tam bylo. Wlaśnie wygrzewa się na parapecie; na spacer też chcial iść, na wolanie przychodzi (jedyny z moich kocurów :twisted: ) i glaska się chętnie, nawet po brzuchu.
Co nie zmienia faktu, że zaczynam się nieco stresować, bo w przyszlym tygodniu koleżanka jedzie na szkolenie i zastępstwo będzie tylko w pon., śr. i pt. Fakt, że doświadczone - gość sam ma kota z problemami siuśkowymi - ale jednak nerwy lekkie mam. Wlewkę mogę zrobić sama, zastrzyk też, ale to jakby malo, więc trzymajcie kciuki, żeby zacząl sikać jak należy!
A poza tym, nie mogę się nadziwić jaki grzeczny jest w gabinecie 8O Normalnie, jak nie moje koty :mrgreen:

ps. Spytam o ten urosept.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 14:16 Re: Broszka & Company

Kciuki trzymam za rudaska :ok: :ok: :ok:
Jak nie da rady normalnie to do łapania moczu polecam perełki - taki żwirek specjalny.
Nie wyobrażam sobie kota z woreczkiem przyczepionym :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 84 gości