Szafa przesuwna to fcale nie jest fajna sprawa gdy ma się kotecka, zwłaszcza takiego jak Kita

W szafie owej znajdują się buty, które to wywleka się równie dobrze jak ubrania, do tego obgryza sznurówki i je zżera

A o 3 w nocy szafa owa robi za budzik dla Dużej - kotecek podchodzi, bardzo głośno pazurskami dobiera się do szafy zapierając tylnymi łapkami o jej róg (tym samym jeździ po przedpokoju na dywaniku, który cichy nie jest

). Oznacza to mniej więcej: "Wstawaj! Wstawaj! Ja kce wyjść na balkon! Otwieraj mi drzwi durna babo!". Ja się tylko zastanawiam czy zimą jej przejdzie bo jak nie to uduszę ją w tych przesuwnych drzwiach

Spać przy -20? Jakoś tego nie widzę
