Mirmiłki VI - czekamy na Boże Narodzenie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 28, 2013 14:02 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Neigh pisze:Mam jeszcze takie jedno, nabyte z powodu nazwy "Hobbit" - tak widniało na doniczce.......temu dla odmiany odpadają takie niby listki i z listka WIUUUUUUUUUU nastepny rośnie.

Grubosz. :lol:

Żyworódki się pozbyłam jak mi zażyworódkowała wszystko wokół. Teraz mam inne coś co strzela dziećmi na odległość. Znalazłam dziecko nawet na drugim końcu parapetu. Wygląda jak palma, mam to od jaaana.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39456
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sie 28, 2013 17:04 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Jeee... monstera!!! Ja tez bym chciala...
To byla jedyna roslina w moim domu rodzinnym - mama nie lubila sie kwiatkami zajmowac, a ta monstera skads sie wziela i byla. Miala ze sto lat i chyba umarla? Nie pamietam...
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Śro sie 28, 2013 19:24 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Grubosza hobbita mam takiego.
Neigh, gdybyś chciała się kiedy pozbyć swego, to przytulę chętnie. Robię z nich drzewka.

Obrazek

A tymczasem mój balkon ma nowych mieszkańców. Jutro zaprezentuję.
Aniada
 

Post » Śro sie 28, 2013 20:03 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Zrobię tak - zapakuję to paskudztwo - urwę sobie kawalątek i mi starczy. ( w sensie grubosza - ciut mój inny, ale tylko ciut, mniej rozdyźdany na końcach...).Zyworódek to ja mam kilka Jedna taka nieco przypomina krotona .....liście jej sie przebarwiają. Ładna nie powiem, ale się zaraza pleni...........

Generalnie to z tymi roślinami to jest przekichane. Rosną jak oszalałe............i wyrzucić szkoda, bo to jednak żywe .......oddać nie mam już komu........Ale skoro są chętni, to wywiozę:-) i kupię sobie inne........

Oooo kaktusów jeszcze mogę oddać, jakby kto chciał, to też mi się mnoża......mało tego kwitną:-). Nie denerwujcie się, kiedyś mi nie chciały, a potem jak je zaczęłam przechładzać..........to kwitną co roku. I wszyscy mi zazdroszczą........jakby było czego:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 28, 2013 21:21 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Mam takiego kaktusa z plastiku.
Ładny jest.
Wcale nie urósł mi ani nie zgnił, a poprzedni właśnie tak zrobił...
Zapominam podlewać, ale on dzielnie trwa.

Lubię go.
On jakoś sprzęga z moją osobowością.

Powiedział cichutko Kotkins i się przytulił do plastikowego kaktusa...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 28, 2013 22:19 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Dam Ci kiedyś żywego. Mam takie, co żebyś na glowie stawala, to i tak rosną......

Sukulenty jeszcze takie pasiaste mam. ładnie wyglądają pojedynczo, ja mam juz tego całą michę......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw sie 29, 2013 0:11 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Neigh pisze:Sukulenty jeszcze takie pasiaste mam.


Tyyyy, może sansewerię ?????To ja bym .....Mogę się zrewanżować fikusem retusa, ludzie z tego robią bonsai , ja miałam spore drzewo , ale zimą zanadto przesuszyłam . Z tego , co piszesz , wnioskuję , że miałabys z niego dżunglę. Stapelii też mam niezłą kolekcję...

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16689
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 29, 2013 6:46 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

bardzo ładnie załatwiam na amen wszystkie sukulenty. Sama swoja obecnością.
Nie działam dobrze na rośliny doniczkowe. :D Wytrzymuje ze mna para storczyków i jakieś zielsko( drobniutkie listeczki) co to dała mi Mama i jeden fiołek.Tyle,reszta opuściła ten padół po mojej pielegnacji.A ja tak dobrze chciałam :(

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Czw sie 29, 2013 6:57 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Jak już o kwiatkach mowa - ostatnio zgniłam kaktusa :oops: . Lubiłam go :( . Chyba za bardzo o niego dbałam.
A paskudny ziemiokulkas czy jak to charbedzie się nazywa, za Chiny ludowe nie chce zgnić, zasuszyć się, spaść z szafki czy w inny sposób łaskawie opuścić moje mieszkanie :evil: (dostałam to paskudztwo, w życiu sama bym nie kupiła).

Mała Czarna nad ranem wdrapała się na sam czubek kwietnika i zębiskami okazywała swą miłość paprotce :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 29, 2013 7:48 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

izka53 pisze:
Neigh pisze:Sukulenty jeszcze takie pasiaste mam.


Tyyyy, może sansewerię ?????To ja bym .....Mogę się zrewanżować fikusem retusa, ludzie z tego robią bonsai , ja miałam spore drzewo , ale zimą zanadto przesuszyłam . Z tego , co piszesz , wnioskuję , że miałabys z niego dżunglę. Stapelii też mam niezłą kolekcję...


Tzw.szablę turecką miałam - oddałam bo się rodzina na mnie darła, ze przez okno nic nie widac, jedna małą bym chciała, jakby ktoś obierał to co urośnie....

Mam taki sukulent - w dwóch rodzach pasiasty. wygląda jak hmm trawa z grubymi liśmi. Rośnie w kępkach.........baaa nawet kwitnie. Znaczy wypuszcza taki łysy badyl z takim pożal się Boże kwiatuniem na końcu. Oddam!!!! Z największą ochotą:-). Mam tego, jak pisałam MICHĘ i ciągle przybywa........

Jak się to nazywa nie wiem - kiedyś sobie ze szkoły jakiejś kawałek ukradłam na moje nieszczęscie.........

Wyjścia są dwa, zeby Aniadzie nie zawalić wątku - ja to wszystko ( poza agawą - nikt jej nie chce buuuuu) wywiozę Marii - niech tnie, dzieli i robi CO CHCE. Wprawdzie najlepiej by bylo jakbyście mi te kwiatki ukradły, bo to wiadomo, lepiej rośnie - no ale nie można mieć wszystkiego,
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw sie 29, 2013 7:57 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Neigh - jak mi się zmieści do samochodu - dawaj. :)
Mogę ukraść - zostawisz otwarty samochód i odwrócisz wzrok ;)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39456
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 29, 2013 8:09 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

[quote="Neigh Tzw.szablę turecką miałam - oddałam bo się rodzina na mnie darła, ze przez okno nic nie widac, jedna małą bym chciała, jakby ktoś obierał to co urośnie....[/quote]
Jeżeli ta szabla turecka to to co mam na balkonie (a zimą na korytarzu) to będę o tobie pamiętać przy przesadzaniu względnie przerzedzaniu (nieprędno to co prawda nastąpi ale kiedyś nastąpi).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 29, 2013 9:49 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

o tym mówicie?

Obrazek
sanseweria faktycznie rośnie jak kto głupi, zwłaszcza z ukradzionego kawałka ;>
KotkaWodna
 

Post » Czw sie 29, 2013 10:11 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

KotkaWodna pisze:o tym mówicie?

Obrazek

O, to to to! Coś takowego szablowatego mam w chwili obecnej na balkonie. To akurat lubię. Niewymagające, niebrzydkie, rośnie grzecznie ale nie ma zapędów zarośnięcia połowy mieszkania. Jak dobrze pamiętam, to nawet mi raz kwitło :P . Ale wtedy jeszcze stało na parapecie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 29, 2013 13:06 Re: Mirmiłki VI - jesteśmy w komplecie!

Ser-niczek pisze:bardzo ładnie załatwiam na amen wszystkie sukulenty. Sama swoja obecnością.
Nie działam dobrze na rośliny doniczkowe. :D Wytrzymuje ze mna para storczyków i jakieś zielsko( drobniutkie listeczki) co to dała mi Mama i jeden fiołek.Tyle,reszta opuściła ten padół po mojej pielegnacji.A ja tak dobrze chciałam :(

Coś ja moja matka :lol:
Kaktusy przy niej żyją (bo podlewa jak już zżólkną :mrgreen: ) i jakaś wyjątkowo odporna paproć.
Nawet papirus udalo jej się zgnić :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości