Malusi Bąbelek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2013 21:04 Re: Malusi Bąbelek.

Podziwiam, bo sam bym sie chyba tego nie podjal. Maluszka to jeszcze, ale oseska 0_0. Szacun!!!
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 21:35 Re: Malusi Bąbelek.

Obłoczku, masz rewelacyjną intuicję i podejście :ok:
Warto młodego nosic ze sobą jak najczęściej i pozwalać chrapac na własnej klacie, nic lepszego się nie znajdzie :D

Super, że maluszek rośnie, waga na pewno przyda się w domu :ok:

Zatkanie, to przechodzi sporo osesków, być może w efekcie zmiany diety z maminej na sztuczną ...
Dużym kotom podaję odkłaczacze i olej parafinowy, takim maleńtaskom czytałam podają również mamki parafinę ( mysle, że koło 0,5 ml, ale może odezwa się bardziej doświadczone). Ten olej kosztuje kilka zł w aptece. Konsultuj z wet podawanie poslizgowych substacji szczególnie w zakresie ilości. Kleik powstały z zalania siemienia tez ma właściwosci poslizgowe i osłonowe ale olej chyba będzie tu lepszy.
Na zatkanie masaż ma duże znaczenie, równiez w okolicach jelit az do ujścia przy pupce - tak robiłabym ja. Rozrzedziłabym też troszkę mleczko. Czym teraz karmisz misia ?

Większośc kotów wkurza dotykanie koło pupy, Bąbel nie jest wyjątkiem :D

Kichnięcia ... obejrzyj okolice noska czy nie są zatkane, zaslimaczone, może jedzonko mu sie tam zbiera a może kicha kiedy sie nudzi i w naturalny sposób zwilża sie nosek ? Grunt to żeby miał cieplutko, butelki z gorąca wodą owinięte np. polarem - dobra rzecz :ok:

Kocicy trzeba czasu, cierpliwości i czasu :wink: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro sie 28, 2013 21:59 Re: Malusi Bąbelek.

Jako że byłam wielokrotną matką z gumowym cyckiem - kocica wylizuje qpala, dlatego żeby go wyprodukować to oczywiście trza masować brzuszek żeby lepiej jelitka chodziły ,ale najważniejsze jest drażnienie odbytu!! Ja używałam do tego chusteczki marki Dzidziuś dla niemowląt -cięłam na kawałeczki i masowałam pupinki przy tym delikatnie naciskając brzuszek - tak żeby było coś ala parcie. Na sztucznym karmieniu jak raz na dobę będzie qpal to nie jest źle. Trzymam kciuki!
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro sie 28, 2013 22:01 Re: Malusi Bąbelek.

majencjo, dziekuję Kochana żeby przybyła tak szybko i podzieliła się radą :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro sie 28, 2013 22:16 Re: Malusi Bąbelek.

Ach jak mnie sie chce takiego babelka na cycka!! No ale warunki w pracy mie się zmieniły i teraz nie mogę sobie pozwolić na takie luksusy. No nie mówiąc o tym że zamiast 3 i 3/4 kota przez tego cycka mam ...7 i 3/4 :mrgreen: i kolejkę do ssania mi ręki. Super to wyglada jak 10 letni 6 -o kilowy kocur przychodzi sobie pocyckać mamunię :twisted:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro sie 28, 2013 22:31 Re: Malusi Bąbelek.

majencjo, Ty na głodzie jestes :mrgreen:

Obłoczku, sprawdź w wolnej chwili też te namiary na doświadczenia z oseskami (od Neight):
Neigh pisze:Odchowywałam tygodniową Malwinę viewtopic.php?f=13&t=117228
ale z maluszkowymi kupami to najwięcej miała doświadczenia Aniada z Bolusiem
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro sie 28, 2013 23:21 Re: Malusi Bąbelek.

Lifter pisze:Podziwiam, bo sam bym sie chyba tego nie podjal. Maluszka to jeszcze, ale oseska 0_0. Szacun!!!

nie mogłabym zrobić inaczej. chociaż maluszek zmienił moje plany szukania pracy na wrzesień:)

psiama pisze:Obłoczku, masz rewelacyjną intuicję i podejście :ok:
Warto młodego nosic ze sobą jak najczęściej i pozwalać chrapac na własnej klacie, nic lepszego się nie znajdzie

ja tam chętnie go trzymam, ale mój mężczyzna już się na mnie wkurza, że nic innego nie robię, tylko kota trzymam:D

psiama pisze:Zatkanie, to przechodzi sporo osesków, być może w efekcie zmiany diety z maminej na sztuczną ...

maluszek chyba nigdy nie zaznał maminego cycka. chociaż tego akurat nie wiem na pewno. być może zdążył pociągnąć trochę, bo zaraz po pierwszym karmieniu zrobił mały czarny kamyczek. albo to była pozostałość po ciąży.

psiama pisze:Na zatkanie masaż ma duże znaczenie, równiez w okolicach jelit az do ujścia przy pupce - tak robiłabym ja. Rozrzedziłabym też troszkę mleczko. Czym teraz karmisz misia ?

masuję i masuję. właśnie przy ostatnim karmieniu na chwilę otworzyła się pupka i widziałam żółtą kropkę. ale nie dał rady zrobić
mam to mleczko [url]http://­www.p.animalia.pl/img/produkty/zoomy/­auto/a47635248.jpg[/url]. boję się za bardzo rozrzedzać, żeby miało jakąś wartość.

psiama pisze:Kichnięcia ... obejrzyj okolice noska czy nie są zatkane, zaslimaczone, może jedzonko mu sie tam zbiera a może kicha kiedy sie nudzi i w naturalny sposób zwilża sie nosek ? Grunt to żeby miał cieplutko, butelki z gorąca wodą owinięte np. polarem - dobra rzecz :ok:

nosek ma czysty. faktycznie, jak kicha to ma później wilgotny nosek, więc może o chodzi o nawilżanie.
wszystkie okna tam gdzie przebywamy z kociakiem akurat są zamknięte, żeby nie było przeciągu. mamy butelkę i kiedy nie leży na mnie, to ją wykorzystujemy. mamy uszyte kołderki:)

psiama pisze:Kocicy trzeba czasu, cierpliwości i czasu :wink: .

oj, Tuja jest bardzo terytorialna. kiedy mój facet się wprowadzał, to przez jakieś pół roku atakowała go, warczała, ale głównie jak mnie w domu nie było. jak wracałam, to taki aniołek był:3 a to dziwne, bo wcześniej bardzo go lubiła i nie było problemu. i nadal czasem na niego prycha. i teraz na mnie też a powiem szczerze, że nie jestem do tego przyzwyczajona. mogłam z nią robić wszystko, czasem w zabawie ugryzła mocniej, ale prychać nie prychała praktycznie wcale. i mi przykro, że nie chce się dać wziąć na ręce.

majencja pisze:Jako że byłam wielokrotną matką z gumowym cyckiem - kocica wylizuje qpala, dlatego żeby go wyprodukować to oczywiście trza masować brzuszek żeby lepiej jelitka chodziły ,ale najważniejsze jest drażnienie odbytu!! Ja używałam do tego chusteczki marki Dzidziuś dla niemowląt -cięłam na kawałeczki i masowałam pupinki przy tym delikatnie naciskając brzuszek - tak żeby było coś ala parcie. Na sztucznym karmieniu jak raz na dobę będzie qpal to nie jest źle. Trzymam kciuki!

drażnię, ale kurcze już nie wiem w jakiej pozycji to robić. i co z ogonkiem, którym zawsze mi zasłania:)
próbować kupę zrobić tylko po posiłkach od razu, czy jakoś pomiędzy? czy lepiej brzdąca nie budzić?

psiama pisze:majencjo, Ty na głodzie jestes :mrgreen:
Obłoczku, sprawdź w wolnej chwili też te namiary na doświadczenia z oseskami (od Neight):
Neigh pisze:Odchowywałam tygodniową Malwinę viewtopic.php?f=13&t=117228
ale z maluszkowymi kupami to najwięcej miała doświadczenia Aniada z Bolusiem

dziękuję:) historię Bolusia już czytam, następna do kolejki:D


w ogóle to się boję, co będzie jak to to dorośnie. na białej kołderce już teraz zostawia sierść. Duża jest długowłosa i zostawia inny rodzaj kłaczków...

i kilka wczorajszych fotek Bąbelka (imię tymczasowe), który ma plamkę na nosie już duuuużo większą:D
Obrazek
draw me like one of your french girls
Obrazek
przyjaciółka do spania w pudełku
Obrazek
ale najwygodniej na mamusinej buzi przecież!

i bardzo Wam wszystkim dziękuję za rady i trzymanie kciuków! to dużo znaczy dla nas:)

edit: mały właśnie zrobił dużego qpala! nie myślałam, że będę się tak cieszyć z ~5centrymetrowej kupki:D co prawda męczył się bardzo, nakrzyczał i potrzebna mi była pomoc przy trzymaniu ogonka, ale udało się:)

edit 2: od wczoraj kotek chyba zmienił zapach... tzn. jego futerko jakoś inaczej mi pachnie, bardzo intensywnie, ale niczym konkretnym. to normalne?
. i'm not always RIGHT, but i'm never WRONG. .

cynamonowy-obloczek

 
Posty: 31
Od: Nie sie 26, 2007 23:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2013 7:36 Re: Malusi Bąbelek.

Gratuluję koooopy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bąbel na maminej buzi to jest rewelka fota :D

Zapach ..., bo ja wiem. Może to kwestia rośnięcia i rozwijania sie gruczołów ? A może czyms przesiąkł.
Cudny jest kolega :1luvu:
Facetowi wytłumacz rzecz oczywistą, że stan mamkowania w końcu minie, to jest poświęcenie w imię życia :ok:
Mój zaskoczył, Twój zaskoczy.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sie 29, 2013 11:38 Re: Malusi Bąbelek.

psiama pisze:Gratuluję koooopy :1luvu: :1luvu:

a, dziękujemy:) a nawet powiem więcej - przed chwilą była kolejna:) mniejsza oczywiście:3

psiama pisze:Zapach ..., bo ja wiem. Może to kwestia rośnięcia i rozwijania sie gruczołów ? A może czyms przesiąkł.

najbardziej mi tak inaczej pachnie w nocy. a może ją już mam schizy od bycia zombie.

psiama pisze:Facetowi wytłumacz rzecz oczywistą, że stan mamkowania w końcu minie, to jest poświęcenie w imię życia :ok:
Mój zaskoczył, Twój zaskoczy.

żeby było to takie proste... on to gdzieś w głębi rozumie. ale do zwierząt podchodzi trochę inaczej niż ja. lubi je, ale nie wychowywał się z żadnym, a u mnie domu odkąd skończyłam 4 lata ZAWSZE było jakieś zwierzę. pies, królik, papugi, szczur, chomikix2, koszatniczka i w końcu kot.
no i sprawa też pieniędzy. nie powiem, że naprawdę moje plany spaliły na panewce. bo jak tu pójść do pracy z małym? wiem, że niektóre tak dziewczyny robiły, ale to trzeba mieć odpowiednią pracę.
. i'm not always RIGHT, but i'm never WRONG. .

cynamonowy-obloczek

 
Posty: 31
Od: Nie sie 26, 2007 23:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2013 11:45 Re: Malusi Bąbelek.

Słodki Bąbelek :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sie 29, 2013 17:16 Re: Malusi Bąbelek.

Samo życie :wink: .
Dasz radę :ok:

Bardzo fajnie, że młody tak kupalki nadrobił :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sie 29, 2013 19:35 Re: Malusi Bąbelek.

Bąbel miał dziś apetyt jak smok i osiągnął wagę 178g :3 co prawda już jest chyba strasznie najedzony i pije ciut mniej. kupki też na razie kolejnej nie było. oczka mamy nadal zamknięte, ale czekamy cierpliwie:) może mu przemywać, np. rumiankiem? tak, na zaś?

i tak się zastanawiam... kiedy takiemu kotkowi pierwszy raz obcina się pazurki? jak się stara dossać do strzykawki, to czasami tak mocno drapie, jak tygrys ^^
. i'm not always RIGHT, but i'm never WRONG. .

cynamonowy-obloczek

 
Posty: 31
Od: Nie sie 26, 2007 23:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 29, 2013 21:34 Re: Malusi Bąbelek.

Jesli nic z oczek nie cieknie nic bym nie robiła, bo i na co.
Sam w końco otworzy ślepka i zacznie sie dla niego nowy świat, świat oczami :D

Juz bym pazurrry obcinała, jesli masz kocią gilotynkę nie ma na co czekać. Niech sie szybciej przyzwyczaja :wink:
Tak samo ze szczotkowaniem miękka szczotką, potem nie bedzie się wściekał jak będziesz prówbowała go odkudłaczyc, uzna, że od zawszde tak było. Albo i nie :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sie 30, 2013 1:41 Re: Malusi Bąbelek.

z tymi oczkami, to ja mam ogromne schizy. przez to, że Bąbel ma różne umaszczenia oczek, to ciągle ki się wydaje, że raz jedno może jest większe od drugiego, raz odwrotnie. boję się, że jeśli faktycznie coś będzie się działo, to tego na czas nie zobaczę :(

mam gilotynkę, ale taką dość sporą (w końcu Tuja to jednak dość duży kot). a to są takie małe pazurki! ale coraz ostrzejsze. szczególnie to odczuwam, gdy w nocy się budzi na karmienie i zaczyna wypełzać spod kołdry i wspina się po mojej twarzy. bo generalnie pół nocy śpi na mnie, pół w pudełku. chyba instynktownie podczas snu nie wiercę się, jak to mam w zwyczaju:)
i już myślę o tym, jak to będzie, jak oba się na mnie uwalą w nocy :] bo Tuja potrafi spać że mną całą noc (teraz jest nadal obrażona i nie przychodzi, ale liczę że jej to minie).

z moich zapisków wynika, że mały nocą ma dużo mniejszy apetyt, niż w dzień. ale jeśli przybiera na wadze, to chyba nic złego?

i chciałabym widzieć, czy mój szczurek to Bąbelek, czy Bąbelka:3
. i'm not always RIGHT, but i'm never WRONG. .

cynamonowy-obloczek

 
Posty: 31
Od: Nie sie 26, 2007 23:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 30, 2013 8:06 Re: Malusi Bąbelek.

Male kotki zwykle maja blekitne slepka, potem dopiero nabieraja wlasciwego koloru.
Z pazurkami bym na razie nic nie robil, to jeszcze malutkie cos, mozna niechcacy skrzywdzic. Poczekaj moze az otworzy slepka i zacznie chodzic. Od biedy moze przycinac samiutkie czubki, zeby je stepic?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości