Dyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwya ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję

Moderator: Estraven
wibryska pisze:AgnieszkoDyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwy
a ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie![]()
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję
a Dyzio to już wogóle byłby najszczęśliwszy i Bombka też
a Kasia mogłaby dać domek innemu potrzebującemu kotkowi więc zostałoby uratowane jedno życie więcej. Dobra zamykam się już
dziękujemy za banerek z koszulkami w Twoim podpisie 

wibryska pisze:AgnieszkoDyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwy
a ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie![]()
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję
sprawdziła się jako wspaniała, oddana, troskliwa, bardzo odpowiedzialna opiekunka. No i nie bez znaczenia jest również jej doświadczenie w opiece nad nerkowym kotkiem, podawaniu kroplówek itp.
, by Dyzio mógł już na zawsze pozostać w swoim obecnym domku, ze swoją ukochaną Agnieszką (bardzo mnie wzruszył opis powitania w wykonaniu Dyzia).
dziękuję za to co napisałaś i że wiernie kibicujesz Dyziowi 
swoją miłością uratowała Dyzia

wiesiaczek1 pisze:ja po cichutku też tak myślę jak magdalena99,
bardzo o to proszę
.
decyzja oczywiście należy do Agnieszki i wiem,że nie będzie łatwa- z jednej strony kolejny kot ale z drugiej każdy z kotów ma inne zachowania do których się przyzwyczajamy i których nam zawsze będzie brakowało.
W każdym razie my "we warszawie" jesteśmy przygotowani na przyjazd Dyziunia i czekamy 
wiesiaczek1 pisze:ja po cichutku też tak myślę jak magdalena99,
bardzo o to proszę
kasia1568 pisze:Powiem tak Kochani- jakoś tak kiepsko się czuję w takiej wyczekującej roliale wiem jedno- domek dla Dyzia u mnie czeka cały czas, miejsce i koleżanki i koledzy również.
Czytając wszystkie wiadomości od Agi o Dyziu, Bombce i niewidomej Fiffi, która również zaakceptowała Dyzia, patrząc na zdjęcia ich śpiących razem - ja bym Dyzia nie oddała..
Czekam na Dyziuniadecyzja oczywiście należy do Agnieszki i wiem,że nie będzie łatwa- z jednej strony kolejny kot ale z drugiej każdy z kotów ma inne zachowania do których się przyzwyczajamy i których nam zawsze będzie brakowało.
![]()
![]()
W każdym razie my "we warszawie" jesteśmy przygotowani na przyjazd Dyziunia i czekamy
wszyscy Cię podziwiamy i jesteśmy Ci bardzo wdzięczni
i za to, że chcesz dla niego jak najlepiej

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], madziek*GONZO*, puszatek i 71 gości