nerkowy kochany Dyzio Torcik [*] :( :( :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 26, 2013 9:41 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Agnieszko :1luvu: Dyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwy
a ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie :1luvu:
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 26, 2013 9:45 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

wibryska pisze:Agnieszko :1luvu: Dyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwy
a ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie :1luvu:
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję


o matko i córko, mocne kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: a Dyzio to już wogóle byłby najszczęśliwszy i Bombka też :1luvu: :1luvu: a Kasia mogłaby dać domek innemu potrzebującemu kotkowi więc zostałoby uratowane jedno życie więcej. Dobra zamykam się już :mrgreen:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon sie 26, 2013 12:20 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

:?: :?: To nawet nie jeden a dwa słodkie torciki na tych zdjęciach :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon sie 26, 2013 13:43 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Kasiu :1luvu: dziękujemy za banerek z koszulkami w Twoim podpisie :D
może więcej osób je zauważy i może coś się uzbiera dla Dyzia :kotek:

a Erin dziękujemy za banerek z serwetkami :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 26, 2013 13:54 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

wibryska pisze:Agnieszko :1luvu: Dyzio jest u Ciebie i z Tobą i z Twoimi koteczkami bardzo szczęśliwy
a ja, Tomek, myślę że my wszyscy i Kasia też bylibyśmy najszczęśliwsi
gdyby nasz kochany Torcik mógł zostać u Ciebie :1luvu:
tak po cichutku i z nadzieją będziemy czekać na Twoją decyzję

Mało się odzywam, ale od samego początku bardzo kibicuję Dyziowi (Renatka wie :wink: ).
Martwię się o niego i z niepokojem myślę jak zniesie kolejną podróż, kolejną zmianę otoczenia i nowych ludzi.
Od jakiegoś czasu miałam ochotę napisać to, co teraz napisała Renatka, ale bałam się, by ktoś mi nie zarzucił, że jako osoba postronna wtrącam się w nie swoje sprawy. Teraz jednak mogę już napisać, że według mnie też byłoby wspaniale, gdyby Dyziulek mógł zostać u Agnieszki. Przede wszystkim ze względów o których napisałam wcześniej, ale również dlatego, że Agnieszka :1luvu: sprawdziła się jako wspaniała, oddana, troskliwa, bardzo odpowiedzialna opiekunka. No i nie bez znaczenia jest również jej doświadczenie w opiece nad nerkowym kotkiem, podawaniu kroplówek itp.
Dlatego bardzo mocno trzymam :ok: :ok: :ok: , by Dyzio mógł już na zawsze pozostać w swoim obecnym domku, ze swoją ukochaną Agnieszką (bardzo mnie wzruszył opis powitania w wykonaniu Dyzia).
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pon sie 26, 2013 14:29 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Bardzo Wam dziękuję za dzisiejsze wpisy :D

Madziu :1luvu: dziękuję za to co napisałaś i że wiernie kibicujesz Dyziowi :kotek:

Nas też bardzo wzruszyło jak Dyzio obejmuje Agnieszkę za szyję i przytula się - coś pięknego :1luvu:
byłoby cudnie zobaczyć to chociaż na zdjęciu :D

Nasza najmilsza Kasieńka :1luvu: swoją miłością uratowała Dyzia :kotek:
oferując mu dom tymczasowy (z nadzieją na stały) po wakacjach
i w ten sposób pewnego poranka o 4 rano Agnieszka przeczytała,
że Dyzio szuka domu tymczasowego na wakacje i napisała do mnie maila :D

Agnieszka wszystkich nas oczarowała swoją opieką nad Dyziem
i czułością z jaką o nim pisze :1luvu:

czekamy aż tu zajrzy :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 26, 2013 18:22 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Agnieszka też tęskniłaby za Dyziem. Bardzo. Mam Florkę, która obejmuje mnie łapkami i przytula.
Kciuki są.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 26, 2013 18:22 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

ja po cichutku też tak myślę jak magdalena99,
bardzo o to proszę :oops:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 26, 2013 18:29 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

wiesiaczek1 pisze:ja po cichutku też tak myślę jak magdalena99,
bardzo o to proszę :oops:

i ja!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 26, 2013 18:36 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Powiem tak Kochani- jakoś tak kiepsko się czuję w takiej wyczekującej roli :( ale wiem jedno- domek dla Dyzia u mnie czeka cały czas, miejsce i koleżanki i koledzy również.
Czytając wszystkie wiadomości od Agi o Dyziu, Bombce i niewidomej Fiffi, która również zaakceptowała Dyzia, patrząc na zdjęcia ich śpiących razem - ja bym Dyzia nie oddała. :1luvu: .
Czekam na Dyziunia :1luvu: decyzja oczywiście należy do Agnieszki i wiem,że nie będzie łatwa- z jednej strony kolejny kot ale z drugiej każdy z kotów ma inne zachowania do których się przyzwyczajamy i których nam zawsze będzie brakowało. :cry:
:1luvu: :1luvu: W każdym razie my "we warszawie" jesteśmy przygotowani na przyjazd Dyziunia i czekamy :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon sie 26, 2013 19:36 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

wiesiaczek1 pisze:ja po cichutku też tak myślę jak magdalena99,
bardzo o to proszę :oops:



I ja też.
I tez nieśmiało, bardzo nieśmiało o to proszę :oops:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 27, 2013 6:39 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Dobry! :D
Się dołączę :oops:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 27, 2013 11:35 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

kasia1568 pisze:Powiem tak Kochani- jakoś tak kiepsko się czuję w takiej wyczekującej roli :( ale wiem jedno- domek dla Dyzia u mnie czeka cały czas, miejsce i koleżanki i koledzy również.
Czytając wszystkie wiadomości od Agi o Dyziu, Bombce i niewidomej Fiffi, która również zaakceptowała Dyzia, patrząc na zdjęcia ich śpiących razem - ja bym Dyzia nie oddała. :1luvu: .
Czekam na Dyziunia :1luvu: decyzja oczywiście należy do Agnieszki i wiem,że nie będzie łatwa- z jednej strony kolejny kot ale z drugiej każdy z kotów ma inne zachowania do których się przyzwyczajamy i których nam zawsze będzie brakowało. :cry:
:1luvu: :1luvu: W każdym razie my "we warszawie" jesteśmy przygotowani na przyjazd Dyziunia i czekamy :1luvu:


Kasiu jesteś Kochana :1luvu: wszyscy Cię podziwiamy i jesteśmy Ci bardzo wdzięczni
za to, że pokochałaś Dyzia i od razu chciałaś mu pomóc mimo jego choroby :1luvu:
dziękuję, że czekasz na Torcika :1luvu: i za to, że chcesz dla niego jak najlepiej :1luvu:

Agnieszka pewnie zajrzy za jakiś czas, nie wie że my tu wszyscy tak dużo napisaliśmy :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 27, 2013 21:22 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

:1luvu: zaglądam do Dyzia i spółki a tu cisza :cry: Co słychać ?, jak Dyzio się czuje :?:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Śro sie 28, 2013 8:16 Re: nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników i anemia

Juz jestem ;)
Dyzio chyba dobrze...narazie oznak pogorszenia zadnych nie ma. Robie mu kroplowki co 3 dni. Ten chela ferr tez kupilam i daje rade polykac choc czasem mamy problemy z aplikacja.
Fifi pod wplywem Dyzka tez cos ostatnio wydawac dzwieki zaczela. Wogole ma dobry na nia wplyw bo coraz czesciej.wychodzi z ukrycia i chodzi po pokoju nawet gdy ja sie krzatam ;)
Jesli chodzi o to by Dyziek u mnie zostal no to w ta sobote i tak wyjazd niewskazany bo w okolicy ucha pid sierscia wyczuwam jakies strupki...jeszcze mu ta grzybica nie zeszla ;/ ale mysle ze nalezy brac odpowiedzialnosc za to.co sie oswoilo, jak to w jednej madrej ksiazce napisano i Dyziek chyba powinien u mnie zostac. Tylko czy ci Kasiu nie bedzie przykro z tego powodu?

baku1986

 
Posty: 154
Od: Śro cze 26, 2013 0:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, egw, Google [Bot] i 160 gości