Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 27, 2013 8:01 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

A kto by Ci ten duży ogródek uprawiał? Sama dałabyś radę?
Bo ja np. mam duży ogródek a prawie zupełnie zrezygnowałam z własnych upraw warzyw bo nie dawałam rady fizycznie tego obrobić.
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto sie 27, 2013 9:25 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

O tym nie pomyślałam - normalnie :mrgreen:
Ale mienie ogródka i tak jest mniej prawdopodobne, niż to, że sobie wszystkie stawy wyleczę :?
Tyle że ogródek miałby być koło domu - bo tu jeszcze domek wchodzi w grę, ale to sprawa poboczna - i nie miałam na myśli całego zestawu warzyw, tylko kilka dosłownie rzeczy, słabo osiągalnych u nas.
Np. dynia hokkaido, krzaczki jagody goji, coś jeszcze i cześć. A, i kwiatki :lol:

Migdał jest sierota, co wiadomo nie od dziś. On wprawdzie wskakuje normalnie na stoły, z ziemi - tyle mu jeszcze kocioumiejętności zostało, ale - chciałam przesunąć wczoraj stół w kuchni o kilka centymetrów zaledwie, ale optycznie poszerzając trochę przestrzeń z jednej strony. Stół duży i ciężki :twisted: . Jak już przesunęłam to sobie przypomniałam dlaczego stał jak stał. Po prostu Migdał nie umie przejść ze stołu na parapet, choć po drodze jest grzejnik, na którym moja stopa by się zmieściła. Chciałam mu pomóc , pokazać, że sie da.. spłoszył się, rozkraczył, ledwo nie zleciał, zaczepiając przy okazji pazurami o szmatki z parapetu. Zmierzyłam - to 45 cm. Na ten stół wskakuje bez pomocy, mimo stojących obok krzeseł 8O
Musiałam przysunąc z powrotem ..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 27, 2013 9:38 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Wlasnie :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 27, 2013 9:43 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dorota pisze:Wlasnie :twisted:


No, Dorota :D
Co 'właśnie' ?? 8O
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 27, 2013 9:48 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:
Dorota pisze:Wlasnie :twisted:


No, Dorota :D
Co 'właśnie' ?? 8O


Dalabys rade uprawiac? :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 27, 2013 12:16 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dorota pisze:
morelowa pisze:
Dorota pisze:Wlasnie :twisted:


No, Dorota :D
Co 'właśnie' ?? 8O


Dalabys rade uprawiac? :twisted:

Co ma wyrażać ta Twoja mina ?? :evil:
Patrz wyżej :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 27, 2013 12:26 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Ej no, dlaczego morelowa miałaby nie dać rady z ogródkiem?
Skoro w największe upały, kiedy my umierałyśmy, malowała łazienkę to i z ogódkiem da radę :ok:
Broszka pisze:Bo ja np. mam duży ogródek a prawie zupełnie zrezygnowałam z własnych upraw warzyw bo nie dawałam rady fizycznie tego obrobić.

Ale Ty masz koniki i tonę owoców do przerobienia więc nic dziwnego, że brakuje Ci sił i czasu na uprawę warzyw :mrgreen:

Morelowa, trzymam kciuki za własny ogródek warzywny :ok: :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 13:32 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

O! no , właśnie. Jedna dobra dusza we mnie uwierzyła :D
One , Revantulet, to może tak ze względu na wiek.. , że pewnie taka zgrzybiała.., motyka jej z rąk wypadnie, o dynię się potknie.. :roll:
Może i zgrzybiała, ale prąd już był jak się urodziłam :twisted:

Przemeblowuję. Trochę. :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 27, 2013 13:59 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

I Ty masz sobie nie poradzić z ogródkiem 8)
morelowa pisze:Migdał jest sierota, co wiadomo nie od dziś. On wprawdzie wskakuje normalnie na stoły, z ziemi - tyle mu jeszcze kocioumiejętności zostało, ale - chciałam przesunąć wczoraj stół w kuchni o kilka centymetrów zaledwie, ale optycznie poszerzając trochę przestrzeń z jednej strony. Stół duży i ciężki :twisted: . Jak już przesunęłam to sobie przypomniałam dlaczego stał jak stał. Po prostu Migdał nie umie przejść ze stołu na parapet, choć po drodze jest grzejnik, na którym moja stopa by się zmieściła. Chciałam mu pomóc , pokazać, że sie da.. spłoszył się, rozkraczył, ledwo nie zleciał, zaczepiając przy okazji pazurami o szmatki z parapetu. Zmierzyłam - to 45 cm. Na ten stół wskakuje bez pomocy, mimo stojących obok krzeseł 8O
Musiałam przysunąc z powrotem ..

Jestem pewna, że gdybyś zostawiła ten stół to Migdał w końcu nauczyłby się wchodzić na parapet. Każdy kot potrzebuje trochę czasu. Moje też uczyły się wchodzić na parapet :mrgreen: A nie mają łatwej drogi, zwłaszcza jak okno jest otwarte :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 18:57 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Może masz rację, ale już mi przeszło i nie chce mi się na razie znowu przepychać tego stołu :mrgreen:

Kupiłam fotel. Polowałam na tablica.pl, bo musiał być w Opolu i tani. I jak najszerszy w siedzeniu - tak, żebym mogła z nogami w różnych wariacjach siedzieć. Się pokazał - wielki. W takim komisie co jeszcze nie jest otwarty. Pan mi przywiózł i wniósł za dychę 8O
Nawet Morela uciekła z pokoju. Ale jak pan poszedł to mimo, że jeździłam różnymi , oba koty przylazły.
Testowały
Obrazek
Materiał jest milutki, czyściutki, nigdzie nie uszkodzony i... fatalny w kolorze. Nie znoszę tego wzoru. Pasował by mi troche jedynie do łazienki :?
Dostał na razie zieloną kapę i będziemy polowac na jakieś piękne coś w ciucholandach oczywiście :lol:
Mamusia mi kupiła, temu kotku Migdałku, fotel - nie oddam!
Obrazek
Przyczepił się do niego - kot do fotela - jak rzep.
Gap się i tak nie wpuszczę!
Obrazek
Jak byłam zajęta w drugim pokoju, to przyszedł za mną i spał na posłanku, które tam jest. Więc potem mogłam sobie posiedzieć, ale jak wstałam do kompa to już jest z powrotem na fotelu.
To różowe po prawej nie jest różowe :twisted: jest pomarańczowe :D Dobrze, że koty zachowują kolory na zdjeciach :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 27, 2013 20:29 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Migdał dostał fotel :dance: :dance2:
I to jest odpowiedni prezent dla kota :ryk:
Myślisz, że pozwoli Ci czasem posiedzieć w fotelu?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 20:40 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Kiedyś mialam dwa fotele i nieżyjący rezydent-senior (który nie byl jeszcze seniorem) zawlaszczyl jeden do tego stopnia, że potrafil zganiać z niego gości, którzy niebacznie na nim usiedli :lol:
Raz moja ex-bratowa oberwala po lapie (poznal się na babie prędzej niż ludzie) :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 6:52 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

JA dostałam fotel. Od siebie. Migdałek go zawłaszczył.
Ale mają dodatkową atrakcję - jak to koty lubią włazić pod coś, a kapa jest za duża i sie szlaja po podlodze więc jest gdzie się schować.
Miałam kiedyś persa - też tak robił. Siadał na przeciwko osoby siedzącej na fotelu [innym] i patrzył nieruchomo w oczy.. 8O - wyglądał jak ten emot. Ludzie wstawali :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 28, 2013 8:06 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Fajny fotel ale kolor tapicerki rzeczywiście koszmarek :twisted:
Mam taką samą kapę z ikei :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro sie 28, 2013 9:14 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

To był jakiś taki trend z tymi kolorami obić kiedyś - powtarza sie ten motyw w różnych wersjach kolorystycznych, pomazanych. Nigdy mi się nie podobał, mimo, że materiał przyjemny do dotyku. Wolę jednak bawełnę :mrgreen: Jednobarwną najlepiej.
Ta kapa wielka jak nieszczęście. Położyłam taką wyciągnięta psu z gardła, ale jednak muszę wyprasować - nawet jak na mój brak perfekcji to zbyt zmięta :mrgreen:
Poszukuję od jakiegoś czasu takiej bordowej, do drugiego pokoju - kiedyś była koło mnie w lumpku, ale się zastanawiałam zbyt długo :twisted: A teraz mamy takie dno w tych sklepach, że szok.
Pewnie bym w Alienorkowej śląskiej Bidze coś znalazła :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25682
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 60 gości