12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Thorkatt pisze:
anulka111 pisze:Zdalam,zostalam pochwalona

pochwalam i ja

Bardzo mocno pochwalam

Rozumiem, że wszystkie niemowlęta żyją :wink:

Gratuluję zdania :ok:

Gratulujemy w biegu

Zyja

Bylam na zakupach z kolezanka....a teraz pozycja horyzontalna i rel :wink:

ax w kotach

Kupiłaś coś fajnego?

Po kolei to bylo tak.

Egzamin łatwy nie byl, lekarze z specjalizacją z medycyny ratunkowej i dlugim stazem sa konkretni,strasznie nas przetrzepali praktycznie-a tempo musialam miec takie jak cos sie dzieje. Test teoretyczny byl ok.
Poniewaz w trzy jezdzimy autem,to grupa dala nas na poczatek zdawania,wiec wczesnie wrocilismy.

Wysiadlam z autka ,doszlam kawalek do przejscia dla pieszych na duzym skrzyzowaniu i tma swir autkowy chcial mnie zabic

-cala jestem roztrzesiona,bo malo brakowalo:(

Wczesniej bylam umowiona z kolezanka na odreagowanie stresu na wspolne zakupy ,jak wroce,wiec po krotkim pobycie w domku poslzysmy na 4h- kupilam hyhy maly recznik,2 plozace Juniperusy,2 mieszanki torfowe,konewke do domku, podpalki do grilla w ilosciach stadnych,bo poza sezonem potem trudniej je dostac. Jutor bede sadzic.

Wrocilam do domu,przespalam sie dwie h z hakiem-bo po tym świrze autkowym wewn. jestem taka rozedrgana

Ja sie uspokajam we snie.Wiec juz ok. Drugi raz w przeciagu ostatniego dziesieciolecia bylam o krok od śmierci na pasach na zielonymświetle-drugi raz uratowalo mnie to ,ze wyjatkowo sie nie spiueszylam- mam wrazenie ,ze limit szczescia wyczerpalam

Staresza oide mnie Pani,ktora szla za mna,powiedziala mi ,ze ktos na gorze mnie lubi-dzialo sie to tka szybko,ze nie zdazyla mnie ostrzec-ten facet wyskoczyl autem z ulicy ktora byla za moimi plecami- jeden krok zdecydowal ,ze zyje

Ufff

dobrze, że odpoczęłaś i że tak reagujesz na stres.

Tak sen mi dobrze robi,ale pomoglo tez ,ze poszlam na ten dlugi spacer polacz0ny z zakupami-bo dzieki temu skoncentrowalam sie na czyms innym :kotek:

Ochlodzilo sie wieczorem-koty balkonuja niektore...ja marzne hihi. Gucio zaginal -podejrzewam,ze jest gdzies pod koldra,narzuta .... :wink:

Doszlam do siebie-choc dalej w lekkim szoku jestem,jak niewiele trzeba,by odejsc. Od razu zycie smakuje mocniej

Udany dzionek z rowerkowaniem i grilem itd.
w dzungli posadzone dwa ratowane Juniperusy :wink:

stan w momencie zakupu-rozpaczliwy. Teraz maja szanse

Melduje,ze dwie hortensje - zyja i sie przyjely-dostalam je od jednej sasiadki ,u ktorej nie chcialy rosnac :wink:

Uwaga mam nowy tel.- laduje go i bede rozgryzac.....dzwoniacy niech wykaza sie cierpliwoscia :lol:

Telefon kupiony pod wplywem impulsu :lol:

odporny na wszystko- okaze sie-moge nim rzucac w tych ,co mi podpadna :twisted:

i podobno moge go trrzymac w wannie z woda

Uff anulka
Ja przeżyłam takie cos z drugiej strony, kiedy jechalismy do Austrii. Z podporzadkowanej wyskoczyło przed nas autko, a za nim albo równo z nim dziadek na rowerze. Gdyby dziadek pojechał dalej, nie byloby strachu, ale dziadek zatrzymał siekilkadziesiat cm przed maską tyle że TŻ pracuje w terenie, refleks ma a autko porządne hamulce, TŻ mu pomachał ,żeby się dziadziuś nie stresował. Ale zabawne, bo kilkadziesiat km dalej stał inny ale też dziadek z rowerkiem, a Babcia mu ochrzan dawała :ryk:

.
Dzis odwiedzaliśmy syna w jednostce- łysy jak niemowlę :ryk:

Ja jako matka Polka juz to odreagowałam. A koty obrażone, bo nie spacerowały, a przecież niedzielka była.

Coz dziecko Ci zmężnieje :ok:

,wie co robi,bdb wybral :kotek:

Dziś byłam pasażerką w samochodzie bardzo doświadczonej pani - kierowcy. Na moście nad rzek rowerzysta wpadł w tory tuż przed nami, Agnieszka zahamowała w ostatniej chwili. Rowerzyści ponoć nie mogą już jeździć chodnikami.

Nie moga ,jak sa ścieżki i jest ladna pogoda.

Brat jezdzi po chodnikach,bo jazda po ulicy jest zbyt ryzykowna :twisted:

Wszystko zalezy od refleksu kierowcy i stanu auta :roll:

anulka111 pisze:
Uwaga mam nowy tel.- laduje go i bede rozgryzac.....dzwoniacy niech wykaza sie cierpliwoscia Telefon kupiony pod wplywem impulsu odporny na wszystko- okaze sie-moge nim rzucac w tych ,co mi podpadna i podobno moge go trrzymac w wannie z woda

Samsung solid czy coś innego :?:

Mnie stale teleon wypada, głównie z kieszeni, dpiero samsung solid prztrwał 2 lata bez napraw i nadal ma się dobrze. Inne po 12-18miesiącach nie nadawały się do niczego.

zaraz spisze co to za model-Samsung - mozna nim rzucac,moze spadac i umie plywac :ryk:

U mnie telefon spada czesto-htc poprzednie to wytrzymywalo,ale juz potracenie przez auto znioslo gorzej,a dzis te htc co mi proponowali to delikatniutkie byly- nie chce tel jednorazowego :twisted:

GT- s7710 http://www.euro.com.pl/telefony-komorko ... ny|product brzydal ,ale mocny :lol:

http://www.euro.com.pl/telefony-komorko ... tml#opinie

12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Kto przegląda forum