Fundacja JOKOT - dziękujemy za pomoc :) s. 67

Do Aleby w sprawie wypozyczenia klatki dzwonilas tylko 14 wieczorem? Miala byc poza miastem 15 sierpnia. Dzwonilas moze 16, 17 lub 18? Do urlopu masz jeszcze 2 dni, zazwon, pojedz po klatke i zlap te koty. Nie musisz pisac poematow na forum, lepiej zrobic cos konkretnego.
Prosze, przestan pisac dlaczego nie mozesz robic, przestan zrzucac sprawy na innych. Nie "pomagaj w oprowadzaniu" po okolicy, znasz sprawe, to zalatw samodzielnie. Pomoc mozemy my w taki sposob, jak napisano - Ty dzialaj, a nie "pomagaj".

Ja może jeszcze tylko dopowiem, jak wygląda sytuacja (tłumaczyłam to zresztą Monice przez telefon).
W tej chwili praktycznie codziennie dostajemy 2-3 zgłoszenia o miejscach, gdzie są koty, które trzeba połapać. Nie wspominając o miejscach, gdzie już zaczęliśmy odławianie i powinniśmy je kontynuować.
Do obsłużenia tego wszystkiego mamy 3, w porywach 4 aktywnych łapaczy. Z tym, że łapacze pracują, mają rodziny, swoje sprawy etc. - ofiarowują nam ze swojego czasu, ile mogą, ale oczywiste jest, że nie są w stanie codziennie poświęcać x godzin na akcje łapankowe.
W praktyce jest więc tak, że gdzie się da, pożyczamy klatki-łapki i prosimy zgłaszające osoby o próbę samodzielnego łapania. Bo wtedy jest szansa, że akcja się odbędzie w miarę szybko.
W temacie kotów z Pawiej - możemy pożyczyć łapki i transportery i sfinansować zabiegi sterylizacji / kastracji w naszej lecznicy. Natomiast nie jesteśmy w stanie teraz tam kogoś wysłać. I nie obiecam, że za 2 czy 3 tygodnie będziemy w stanie - bo pewnie nie będziemy. Takie są realia.

Z innych spraw organizacyjnych - poszukujemy naszych klatek wystawowych, mieliśmy kilka dużych, w tym takie ze skośnym przodem. Ktoś ma, ktoś coś wie?

Przepraszam, że tutaj ale mam pytanie. Czy na miau mogę robić bazarek na sterylizacje kotek wiejskich? koty mieszają na gospodarstwach, mnożą się na potęgę a kocięta albo są zabijane albo rozdawane gdzie popadnie i dalej rodzą.
Mam do wysterylizowania 5 kotek (nie moich) koszt 500 zł sama takiej kwoty w życiu nie wyciągnę...
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź czy tu czy na pw.

W kwestii formalnej - bazarek, oczywiście, możesz robić!

Tak, podforum Koci Bazarek wlasnie takim celom sluzy - mozesz wystawic na sprzedaz swoje "fanty", a uzyskane pieniadze przeznaczyc na pomoc kotom. Od Ciebie zalezy na jaki "koci cel" przeznaczysz pieniadze, tylko musisz to jasno okreslic. Na Kocim Bazarku jest podwieszony regulamin, wszystkie zasady sa tam jasno opisane.

Potrzebuję transport dla 4 kotów Żerań-Ursynów, w poniedziałek, na ok. 9-10 rano trzeba być już na Ursynowie. HELP!!!

Fatalnie. Właśnie zgłoszono mi problem przynajmniej 3 miotów kociąt żyjących pod barakiem, który we wrześniu ma być wyburzany. Jeden miot już samodzielny (5 sztuk), reszta na razie nie wyłazi. Od września (za kilka dni!!!) na całym terenie zaczyna się wielka budowa. W piątek jadę na rozmowy in situ z przedstawicielką kierownictwa, będę próbowała wynegocjować urządzenie dorosłym kotom jakichś miejsc. Oczywiście zaproponowałam już sterylki, jest zgoda. Ale maluchy MUSZĄ zniknąć. W piątek powinnam mieć więcej info o wizji lokalnej (i może jakieś fotki, jeśli małe zapozują). Ale już teraz trzeba rozpoczynać dramatyczne poszukiwania DT...

Ja mam mamusię z trzytygodniowymi kociakami do wzięcia jakby ktoś chciał :roll:

Chciejcie, chciejcie :!:

Podrzucę chociaż

Może chociaż tytuł zmienić?

Też mogę tylko podrzucić

Niech się znajdą te dt :!:

dżizas... kiedy te maluchy się skończą?

Matka natura szaleje, sezon na kocieta juz sie nie konczy wcale.

Bazarek na smarkacze viewtopic.php?f=20&t=156124&p=10063819#p10063819

dzisiaj zadzwoniła do mnie dobrze zapowiadająca się pani w sprawie kocurka , okazało się że dzwoni z Warszawy, więc obiecałam że skontaktuję ja z kimś na mojecsu, do kogo mogłabym podać kontakt? adres mailowy telefon?

Może niech zajrzy na jokot.pl, tam są opisy naszych kotów i podane dane kontaktowe do opiekunów - jak wybierze, to od razu zadzwoni

Fundacja JOKOT - dziękujemy za pomoc :) s. 67

Kto przegląda forum