Steven ♥

[tajdzi]

Jedźcie do weta, który ma lampę wooda. Łysy placek może być oznaką grzybicy.

[Sylvanas]

Jedźcie do weta, który ma lampę wooda. Łysy placek może być oznaką grzybicy.

Dzięki za sugestię tajdzi. Na szczęście nie jest to duże [nie powiększa się też póki co], jest na głowie między uszami, brak ran, strupków itd. Nie ma tego w innych miejscach na szczęście. Oby to nie było nic groźnego. Faf ma 7 lat, jest niewychodzący.

[Bellemere]

Możliwe, że będzie w nocy szalał, jak się obudzi to pomęcz go zabawą, żebyś sama mogła spać

[Sylvanas]

Możliwe, że będzie w nocy szalał, jak się obudzi to pomęcz go zabawą, żebyś sama mogła spać

Pogonię go, bo nie pośpię inaczej coś czuję. Obudził się chwilę temu.

[felin]

Niestety, śpią grzecznie po obu stronach na wysokości pasa mniej więcej - zdechnąć można z gorąca; nie wspominając o komforcie spania, bo zajmują większość wyrka

Omg, jak Ty się z boku na bok przewracasz w nocy! Ja się wiercę okrutnie, za każdym razem jak zmieniam pozycję mam unieruchomioną głowę, bo Stevo leży mi na włosach, a w momencie jak się poruszam zaczyna głośno mruczeć. Co się odsunę z poduszką on za mną.

No mam z tym pewne problemy, bo panowie kocurowie ważą circa 6.5 kilo każdy

[Sylvanas]

Niestety, śpią grzecznie po obu stronach na wysokości pasa mniej więcej - zdechnąć można z gorąca; nie wspominając o komforcie spania, bo zajmują większość wyrka

Omg, jak Ty się z boku na bok przewracasz w nocy! Ja się wiercę okrutnie, za każdym razem jak zmieniam pozycję mam unieruchomioną głowę, bo Stevo leży mi na włosach, a w momencie jak się poruszam zaczyna głośno mruczeć. Co się odsunę z poduszką on za mną.

No mam z tym pewne problemy, bo panowie kocurowie ważą circa 6.5 kilo każdy

Jej, to dwa klocki masz! Jest co tulić. Ciekawe ile Stevo będzie ważył, chyba będzie dość spory...
Jestem padnięta, pospałabym, ale chyba muszę się jeszcze zabawić z pewnym kotem...

[Bellemere]

Jeśli chcesz w nocy spać, to nie masz wyjścia

[Sylvanas]

Jeśli chcesz w nocy spać, to nie masz wyjścia

Ciekawe, które z nas odpadnie pierwsze, hmm...

[Bellemere]

Hahaha, to życzę powodzenia, żeby to Steven pierwszy padł!

[Sylvanas]

Hahaha, to życzę powodzenia, żeby to Steven pierwszy padł!

Dobrze by było! Póki co wyczuwam kupala, więc lecę sprawdzać łapy, żeby się nie powtórzył wczorajszy incydent.

[felin]

Niestety, śpią grzecznie po obu stronach na wysokości pasa mniej więcej - zdechnąć można z gorąca; nie wspominając o komforcie spania, bo zajmują większość wyrka

Omg, jak Ty się z boku na bok przewracasz w nocy! Ja się wiercę okrutnie, za każdym razem jak zmieniam pozycję mam unieruchomioną głowę, bo Stevo leży mi na włosach, a w momencie jak się poruszam zaczyna głośno mruczeć. Co się odsunę z poduszką on za mną.

No mam z tym pewne problemy, bo panowie kocurowie ważą circa 6.5 kilo każdy

Jej, to dwa klocki masz! Jest co tulić. Ciekawe ile Stevo będzie ważył, chyba będzie dość spory...
Jestem padnięta, pospałabym, ale chyba muszę się jeszcze zabawić z pewnym kotem...

Mam trzy - wszyscy tyle ważą
I aktualnie jeszcze potwora mojej mamy na wakacjach; ale on taki bardziej " "kompaktowy" - tylko 5.5 kilo waży

[Sylvanas]

Niestety, śpią grzecznie po obu stronach na wysokości pasa mniej więcej - zdechnąć można z gorąca; nie wspominając o komforcie spania, bo zajmują większość wyrka

Omg, jak Ty się z boku na bok przewracasz w nocy! Ja się wiercę okrutnie, za każdym razem jak zmieniam pozycję mam unieruchomioną głowę, bo Stevo leży mi na włosach, a w momencie jak się poruszam zaczyna głośno mruczeć. Co się odsunę z poduszką on za mną.

No mam z tym pewne problemy, bo panowie kocurowie ważą circa 6.5 kilo każdy

Jej, to dwa klocki masz! Jest co tulić. Ciekawe ile Stevo będzie ważył, chyba będzie dość spory...
Jestem padnięta, pospałabym, ale chyba muszę się jeszcze zabawić z pewnym kotem...

Mam trzy - wszyscy tyle ważą
I aktualnie jeszcze potwora mojej mamy na wakacjach; ale on taki bardziej " "kompaktowy" - tylko 5.5 kilo waży

Duuuże dzieciaczki masz nono! felin gdzie można zobaczyć Twoich podopiecznych?

[felin]

Nie mamy wątku na forum. Poniekąd specjalnie.
Mogę najwyżej podeslać zdjęcia na prywatnego maila, bo przez forum nie da się podpiąć zalączników.

[Sylvanas]

Nie mamy wątku na forum. Poniekąd specjalnie.
Mogę najwyżej podeslać zdjęcia na prywatnego maila, bo przez forum nie da się podpiąć zalączników.

Spróbuję posłać PW.

Jak to jest, że nawet w sobotę budzę się tak wcześnie... Steven przestawił mi zegar biologiczny! Lecę nakarmić kociwo, zrobić kawkę w filiżance i oszamać jakiegoś croissanta. Przydałoby się zakupić żwirek. Steve lubi ten z drewnianych wałeczków. Dobrze się spisuje i dla mnie jest wygodny w użytkowaniu też. A po 10ej do weta, ech!

[NatjaSNB]

A jak ten łysy placek wygląda? Duży? Mój Bazyl miewa takie czasami.
W I części mojego wątku dałam foty: viewtopic.php?f=46&t=151833 (mój drugi post na tej stronie).
Podobne?
My byliśmy u weta, wyrwał kilka włosków, coś tam zbadał... mówił, że to raczej podczas zabawy z siostrą stracił czuprynkę Skóra była biała, zero czerwonego, nie drapał się, a sierść szybciutko odrosła. Od tamtej pory pojawiły się jeszcze 2 czy 3 podobne łysinki w innych miejscach (zawsze na pyszczku) i zawsze skóra biała, nie swędziało i szybko odrastało. Szczerze mówiąc do tej pory zastanawiam się, czy faktycznie to Tośka tak go urządza... bo innych wyjaśnień na to nie mam