TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 22, 2013 21:47 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Ja miałam Breżniewa :ryk:


To już może więcej nie wymieniajcie :strach:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw sie 22, 2013 21:48 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Grosziwo pisze:
phantasmagori pisze:Ja miałam Breżniewa :ryk:


To już może więcej nie wymieniajcie :strach:

A u moich znajomych mieszka Fidel , pies Fidel rasy jamnik :mrgreen:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw sie 22, 2013 22:05 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
Grosziwo pisze:
phantasmagori pisze:Ja miałam Breżniewa :ryk:


To już może więcej nie wymieniajcie :strach:

A u moich znajomych mieszka Fidel , pies Fidel rasy jamnik :mrgreen:

Faktycznie podobny :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 23, 2013 23:43 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Hoop hooop! Mrusie co tam u was? Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 23, 2013 23:46 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze:Hoop hooop! Mrusie co tam u was? Obrazek


Justyna pewnie odgania "szarańczę" od arbuza i nie może pisać :smiech3:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pt sie 23, 2013 23:51 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

:mrgreen:

Albo ją psiaczki przeciągają po krzokach
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 23, 2013 23:55 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

phantasmagori pisze::mrgreen:

Albo ją psiaczki przeciągają po krzokach
Obrazek



O tak strasznej porze w krzakach :strach:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob sie 24, 2013 1:25 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Kochane cioteczki właśnie wróciłam z psami ze spaceru :roll: , a że byłam z cała czwórka i już nigdy wiecej nie pójde z wszystkimi bo mi sie zgubił Fibi :roll: A zrobił to w niewyjaśniony sposób , byłam juz pod klatką a że sąsiadka właśnie wróciła z pracy to my jeszcze parę słów zamieniłyśmy , psy sie miziały itak przez chwile , a w tym czasie Fibi sie oddalił w nieznanym kierunku a na dodatek miał do obroży przyczepiona smycz , cienka ale dość długą bo go sie nie da i tak wołać i trzeba sobie na te smycz przydepnąć aby go przywołać ... Sara i Lara jak zaczęłam szukać Fibiego to zaczęły szaleć, piszczeć , szczekać , boze to cud że nikt nie wezwał S.M. a jaśnie pan Fibi wrócił sam po ponad godzinie :roll: A teraz psy spią aż chrapią :twisted: A ja mam ciśnienie chyba najwyższe z możliwych :roll:

A dziś kupiłam ponad 1.5 kg arbuza i najpierw nakarmiłam nim .... psy , potem troche dostały Leoś , Karolka i Fado no i tez jeszcze dla mnie coś zostało :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sie 24, 2013 5:47 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

A ja wczoraj widziałam pana z 6 psami na smyczach. Największy to dog niemiecki, a najmniejszy jamnik był. Widok niezapomniany... Wszystkie grzecznie grupą szły. Dog po jednej stronie, pozostałe po drugiej. Karnie , jednym rytmem. Trzeba zrobić zdjęcie i Fibiemu pokazać :roll:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sie 24, 2013 7:31 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Justa&Zwierzaki pisze:Kochane cioteczki właśnie wróciłam z psami ze spaceru :roll: , a że byłam z cała czwórka i już nigdy wiecej nie pójde z wszystkimi bo mi sie zgubił Fibi :roll: A zrobił to w niewyjaśniony sposób , byłam juz pod klatką a że sąsiadka właśnie wróciła z pracy to my jeszcze parę słów zamieniłyśmy , psy sie miziały itak przez chwile , a w tym czasie Fibi sie oddalił w nieznanym kierunku a na dodatek miał do obroży przyczepiona smycz , cienka ale dość długą bo go sie nie da i tak wołać i trzeba sobie na te smycz przydepnąć aby go przywołać ... Sara i Lara jak zaczęłam szukać Fibiego to zaczęły szaleć, piszczeć , szczekać , boze to cud że nikt nie wezwał S.M. a jaśnie pan Fibi wrócił sam po ponad godzinie :roll: A teraz psy spią aż chrapią :twisted: A ja mam ciśnienie chyba najwyższe z możliwych :roll:

A dziś kupiłam ponad 1.5 kg arbuza i najpierw nakarmiłam nim .... psy , potem troche dostały Leoś , Karolka i Fado no i tez jeszcze dla mnie coś zostało :twisted:



Pewnie Fibi zobaczył gdzieś cud urody psią emerytkę i sobie z nią spacerek urządził :smiech3:
A tak na poważnie , chyba bym na zawał zeszła na Twoim miejscu Justyś.
Zrób to co radzi Izydorka, na naukę nigdy za późno.

Jak tak rozparcelowałaś arbuza to dla Ciebie chyba tylko skórki zostały :mrgreen:

Grosziwo

 
Posty: 894
Od: Pon wrz 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob sie 24, 2013 10:29 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Na wszelki wypadek piszę tu - wyjeżdżam na tydzień, będę miała telefon ale mogę nie mieć zasięgu. Jakby był dom chętny to proszę dać znać, PA może odwalić każdy porządny kociarz :ok: . A po powrocie byłoby przekazanie kicia. Dla obu i każdego z nich - adopcja w dwupaku lub do drugiego zabawowego kota. Dom niewychodzący, zabezpieczone okna (siatka, zabezpieczenie przed zawiśnięciem), świadomość że basałyki eksplorują np. szuflady, szafy, pralkę i trzeba uważać na nie jak na 2-latka ludzkiego, tylko bardziej. Żyrte oba - chętnie mięcho i podroby, puszki też mogą być, suche w roli przekąski. Potrzebują dużo zabawy i przytulania jak się nieco zmęczą. Lubią (zwłaszcza Miko) spać z człowiekiem.
Miko właśnie schefcił mi się na firankę tuż obok, bo przyniosłam im trawy i koty skorzystały.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 24, 2013 22:05 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Fibi niby stary, ślepy i głuchy ale doskonale zna teren i wie gdzie mieszka :D
Fibisiu nie można tak Pańci denerwować :)

A jak się miewa reszta futerek?

No i czy są grzeczne :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 24, 2013 22:09 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

izydorka pisze:A ja wczoraj widziałam pana z 6 psami na smyczach. Największy to dog niemiecki, a najmniejszy jamnik był. Widok niezapomniany... Wszystkie grzecznie grupą szły. Dog po jednej stronie, pozostałe po drugiej. Karnie , jednym rytmem. Trzeba zrobić zdjęcie i Fibiemu pokazać :roll:


Oj marzenie :)
Tylko to pewnie nie były pieski po przejściach...
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 25, 2013 5:28 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

na pewno nie, podałam to tylko jako ciekawostkę, wiem, że chodzenie z futrzakami na spacery do łatwych nie należy...

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 25, 2013 9:59 Re: TYSKIE MRUCZKI XII - uwaga TRUJĄ KOTY, DT=ŻYCIE

Witamy się niedzielnie Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Blue i 684 gości