Zazusia, ab., witajcie
MB&Ofelia, planowałam zamówić animonda carny kitten, czy to podpada pod 'lepsze karmy'? Kompletnie się nie znam, szukałam trochę na ten temat, to mi się ta nazwa obiła o uszy i myślałam, że może tego spróbować. Koty dostały też ostatnio trochę sparzonego kurczaka mocno rozdrobnionego, w sumie tak intensywnie parzyłam, że wyszło pół surowe, pół gotowane, ale jadły z animuszem, z tym że nie wiem, czy mogą już brać się za mięso, więc dostały malutko i tylko raz. W poniedziałek też pierwszy raz zjadły też po surowym żółtku, nawet im to szło, chociaż resztkę zostawiły. I w sumie poza puszkami dostały też gotowaną marchewkę raz i ze dwa razy trochę białego serka, ale serkiem wzgardziły.
Skoro można pić mleko, to niech piją. W sumie powiem, że Intruz pije kocie chętnie, więc innego nie dostaje, ale Luna mniej i... woli krowie, a ja się boję jej dawać, toczę walki z bratem, niby są u nas prawie 3 tygodnie i nie miała do tej pory biegunki, ale nie wiem... Może spróbować koziego? Czy jakiś inny zamiennik? Na razie Luna dostaje krowie mieszane pół na pół z wodą, żeby ją na wodę przestawić, czasem podmieniam jej na kocie, ale kręci nosem.
Zabawek mają sporo, od wszelkich piłeczek, maskotek, po te wiszące... Nie trzeba człowieka na drugim końcu sznurka, w różnych miejscach (z biurka, z pianina, szafki na lampkę nocną, lodówki) zwieszają się u mnie (i w sumie u babci w domu też, bo to jej pomysł) sznurki z papierkami itp. na końcu, a koty potrafią dłuuugo siedzieć z jednym i pacać, biegać, zaczepiać itd.
Toaletę mamy zamkniętą cały czas, bo za nią jest takie małe okno czy wywietrznik tuż przy podłodze, więc nie ma opcji, żebym je tam wpuściła bez nadzoru

.