lidka02 pisze:Ala mała przytyła dużo wygląda dużo lepiej , grzyb też się wyleczy ale to kręcenie sie wet mówi marne szanse to po wirusie ....może się uda zobaczymy ale za bardzo się nie łudze...bo to jej sie nasila ...a ona się w tym gubi muszę ją brać na ręce gadać do niej a potem stawiam koło nóg i jakoś drepce..Mam ślepki wiem jak sobie radzą jak się uczą ona nawet w połowie im nie dorównuje....zobaczymy ale to dołujące...
To prawda,kot moze tak sie krecic w kółko całe zycie...trzeba uwazac,żeby padaczki nie dostało maleństwo.Wystarczy,ze kot niewidomy traci orientacje i zaczyna się obijac o sprzety...wiem cos o tym

Trzeba domu,gdzie będzie miał ciagle ludzia,najlepiej kogos kto pracuje w domu...
Małej dobrze by troche ograniczyc teren...do jednego pomieszczenia.U mnie cięzko chory padaczkowy kot trzymał się kumpla i razem chodzili-oczywiście slepek biegał w kółko nim dokads dotarł
