Fundacja Koci Zakątek i ponad setka podopiecznych...

[wiiwii]

Mam nadzieję, Magdalena, że udało się z łapką (była korespondencja pw)!

Zrobiłam bazarek, mamy z p. Danusią trochę niepotrzebnych rzeczy, spróbujemy je zamienić na karmę i żwirek dla Mici, kotki wziętej z dziury dylatacyjnej w sosnowieckim bloku (pod moimi oknami, kurde...).
Pani Danusia nie ma warunków na utrzymanie Mici, nie ma też serca, żeby ją zostawić na dworze.

viewtopic.php?f=20&t=155785

[wiiwii]

Potrzebny na cito domek, choćby tymczas dla maluchów - maluchów jest szóstka, dwóch chłopców i cztery dziewczyny, wszystkie słodkie. Mają nie więcej jak 7 tygodni, czas do 22 sierpnia (tego dnia osoba, u której są bardzo tymczasowo wyjeżdża)

album malców na FB: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 009&type=1

[wiiwii]

Z maluchów powyżej zostali:
- Kowalsky - pingwinowata dziewczynka
- Skarpetkowiec buro rudy - chłopak
- Arystoteles - czarniutki chłopak

Sprawdzam dziś domek dla Skarpetkowca Mamy sporo maluszków-tygrysków i czarnych... Czy są jeszcze domki chętne do adopcji kociaczków?
Wciąż domu potrzebuje Kuleczka, która wróciła z adopcji - domek najchętniej bez zwierzaków z możliwością kontrolowanego wychodzenia (bezpieczny ogród daleko od ulicy lub osiatkowany balkon).
Wciąż domu potrzebują tygryski Szarlotka i Biszkopt - oni liczą na dom u kogoś spokojnego, bez piszczących dzieci. Inne koty traktują przyjaźnie. Szarlotka uwielbia towarzyszyć człowiekowi i pomagać we wszystkim, Biszkopt zaś jest kotem-niewidkiem, zakochanym w Szarlotce bratem.
Wciąż domu potrzebują dwa koty spod kina... Jedna miziaczka i jeden nieśmiały kocurek - nie jest tam bezpiecznie.

Z newsów - byliśmy na targach Zoo Botanica 2013. Teraz szykujemy się na Targi Niezwykłości, połowa października. Już teraz szukamy osób, które chcą tam z nami być i pomóc

[wiiwii]

W dalszym ciągu szukamy domów tymczasowych - odmawiamy pomocy kotom, bo nie mamy ich gdzie trzymać... PROSZĘ, ROZWAŻCIE SWÓJ DOM JAKO DOM TYMCZASOWY!
Robi się coraz zimniej, koty zaczynają chować się pod samochodami, wiele z nich żyje na osiedlach, na których są przeganiane lub - co gorsza - otruwane! (współpracujemy z prokuraturą w związku ze sprawą trucia kotów na jednym z osiedli) Wzięcie choćby jednego kotka to podarowanie mu życia, naprawdę! Dach nad głową dla kotka to najcenniejsza rzecz, jaką możecie kotu dać...

[wiiwii]

No i byliśmy w telewizorni!

http://www.tvp.pl/wroclaw/inne/eko-wroc ... ct_map=%7B"420393214754123"%3A583762071693478%7D&action_type_map=%7B"420393214754123"%3A"og.likes"%7D&action_ref_map=%5B%5D

[ewado]

[wiiwii]

Nowości:

NADAL bardzo potrzebujemy DT i wolontariuszy!
Trwa łapanie kotki na sterylizację na Inowrocławskiej - zabrałyśmy stamtąd kotkę-córkę i kocurka puchatego (w typie norweskim?), który pojawił się znikąd i wydawał się być czyjś, ale był na dworze za długo, by mieć faktycznie dom. Na początku wydawało nam się, że to kotka, ale nie bardzo puchate dawało sobie zajrzeć pod ogonek. Dopiero w lecznicy okazało się że to on. No ale domowy, więc kastracja się odbyła.
Biało-szara (nazywam ją "Serduszko") jest bardzo przyjazna, na widok człowieka zaczyna mruczeć i wywala się na plecki. Chętnie daje się głaskać (czy to naprawdę dzika kotka?? ) Serduszko jest już po sterylce, ranka bardzo ładnie się goi. Czarno-biały (nazywam go Poko) na razie wystraszony, stara się schować i zniknąć Wydaje mi się, że ma depresję siedząc w klatce - na dworze wydawał się oswojony, podchodził blisko, dawał się dotykać... Bardzo źle znosi pobyt w klatce. Bardzo malutko je. Dostał convalescence. Musi jak najszybciej znaleźć dom tymczasowy albo dom stały, który da szansę temu ślicznemu kocurkowi. Czy ktoś nam pomoże taki znaleźć?
Potrzebujemy DT dla obydwóch. Łapiemy dziś lub jutro matkę-spryciulę. Łapałyśmy jeszcze jednego kota w tym miejscu, ale okazał się być dzikim kocurkiem, więc go wypuściłyśmy bez kastracji. Prosimy o kciuki za kotkę...

Potrzebujemy też DT lub DS dla dwóch młodych kotków czarnych (Koksik i Węgielek) - muszą opuścić ich dotychczasowy DT.

Przejęcie wyliniałej bidy ze schronu odbyło się dość sprawnie, dostał DT u Agnieszki, miał też testy FeLV i FIV, wyszły negatywne Teraz troszkę musi nabrać ciałka i futerka i będzie dobrze

W ZSP 17 odbędzie się mikołajkowa zbiórka dla kotków - paczki jedzeniowe Kotki zacierajcie łapki!

[wiiwii]

OGŁOSZENIA PARAFIALNE

Rzeczona mamuśka - ostatni kot z okolicy tamtego bloku - złapany Śmieszna historia, bo najpierw kotka na 3 dni zniknęła, a jak się już pojawiła, to karmicielki (panie w przedziale 50-60) postanowiły nie czekać na nas (dojazd którejś z nas w tamto miejsce to pół godziny-godzina, a kotka mogłaby znów zniknąć) i same złapały kotkę na podbierak (kto łapał na podbierak wie, że to niełatwa sprawa)! Dzielne Panie zadzwoniły do mnie, że mamy zbiórkę przy naszej umówionej piwnicy. Śmiejemy się, że werbujemy panie na wolontariat...
To było 10 dni temu - kotka jest już gotowa do wypuszczenia, odzyskała siły po zabiegu i zaczyna już okazywać niezadowolenie z powodu pobytu w klatce. Poczekamy jeszcze jednak parę dni - bo pogoda na dworze nosi oznaki kataklizmu...
Tyle o Śliwce (robocze imię mamuśki).

Ludzie z ul. Wielkiej już od jakiegoś czasu prosili nas o złapanie pokolenia młodych kotów na sterylki - okazało się na miejscu jednak, że wcale nie są jeszcze w wieku rozrodczym - cztery kociaki mają jakieś 3 miesiące... Dziewczyny się jednak ugięły i złapały wszystkie maluchy, mamusię też. Mamusia idzie na sterylkę, maluchy - do adopcji. PILNIE POTRZEBNE DLA NICH DT - na razie są w pomieszczeniu piwnicznym w klatce pobytowej - to nie jest miejsce dla małych kotów, one potrzebują prawdziwego domu, potrzebują tej szansy, żeby iść do adopcji...

W DALSZYM CIĄGU pilnie domu potrzebują też Koksik i Węgielek - dwa młode czarne urwiski.
Domki, gdzie jesteście?

Szukamy osoby, która mogłaby przychodzić na kocie dyżury na ul. Studzienną (blisko Dworca PKS i PKP).
Osoba ta powinna posiadać sprawne kończyny oraz serce, mieć poczucie odpowiedzialności i empatię, coby wiedzieć że jak nie przyjdzie, to koty będą głodne.

W zeszłym tygodniu miałyśmy (Ja i Kasia L.) kocie zajęcia pt. "Co mówi do nas kot?" w oddziale zerówek ZSP nr 17, a w tym - w tej samej szkole - zorganizowałyśmy wizytę weterynarza (pozdrowienia dla doktora Gawła ) i zbiórkę karmy - akcja przebiegła sprawnie na tyle, że koty dostały wczoraj prezenty mikołajkowe
Myślimy nad akcją budowy kocich domków

Zacieśniamy współpracę z Mondo Cane i Paką dla Zwierzaka - wielkie dzięki się należą Magdzie za nieocenioną pomoc w sprawach prawnych, akcji "drewno", transportu w różne punkty w różnych sprawach, akcje żywnościowe i wszelakie inne!
Jest taki konkurs, w którym organizacja, która zbierze najwięcej lajków dostaje fajne chrupki i inne jedzonka. Paka chce się z nami podzielić ewentualną wygraną, więc LAJKUJEMY:
http://swiatkotow.pl/konkurs-swiateczny/konkurs,2.html

Kalendarz - nie zrobiliśmy swojego, ale wspieramy sprzedaż innego kalendarza, PARCHATEGO, więcej informacji można znaleźć na FB, jeśli wpiszecie w wyszukiwarkę "Co ja tofię".
Na ostatniej stronie kalendarza są fotki naszych podopiecznych, a dochód ze sprzedaży idzie na nasze fundacyjne kotomstwo. Więc - jak ktoś nie ma kalendarza - walić jak w dym do Tofika! Proszę podawać adres do wysyłki tu: parchatykalendarz@gmail.com
a wpłacać tu:
Nr konta Fundacja EBRA Koci Zakątek
Getin Noble Bank SA
03 1560 0013 2386 1997 7656 0001 koniecznie z dopiskiem "darowizna parchaty kalendarz".

I jeszcze na koniec ogłoszenie przypominające, jako że od czasu do czasu trafiają do nas koty w typie ras różnych, długowłose, persowate, syberyjczykowate itepe...
NIE MA OPCJI, ŻEBYŚMY ODDALI TAKIEGO KOTA NIEWYKASTROWANEGO. NAWET DO NAJLEPSZEGO DOMU NA ŚWIECIE.
(Ale do kogo ja to piszę, przecież Wy wiecie o co cho, prawda?)
Pozdrowienia dla awanturujących się

Dziękuję,
KONIEC OGŁOSZEŃ PARAFIALNYCH.

[wiiwii]

Wszystkim z okazji Nowego, nowych lepszych rzeczy i nowych fajnych znajomości, więcej niż w zeszłym roku szczęścia, zdrowia, spokoju, pieniędzy, fajnych adoptujących. Żeby koty chciały się łapać, karmicielki współpracowały, ludzie by dzwonili rozsądni i kochający. Karma i granty żeby spływały z nieba, a domki pojawiały się na zawołanie. By mężowie i narzeczeni sami proponowali kolejnego tymczasa i wozili koty gdzie chcecie

[wiiwii]

Są jacyś ludzie w tej parafii? Bo nie wiem czy startować z ogłoszeniami...

[ewado]

ja jestem

[babazgaga]

i ja

[wiiwii]

Hura, mamy dwie parafianki!

To napiszę tak:

mamy dwa nowe nabytki: jeden to Chudzinka (ktoś nadałby bardziej przyjazne imię?) wzięta z klatki schodowej, drugi to Lucy, znaleziona przy śmietniku w Leśnicy. Lucy ma DT u dziewczyn na Złotnikach.
jest pilny kot do zabrania z Sępolna, wywalony na klatkę schodową po śmierci właścicielki (bez komentarza)

DOM TYMCZASOWY POTRZEBNY!!!

Byłam w Zabrzu na demonstracji pod sądem - zaczał się proces Wojciecha L. oskarżonego o zabicie i maltretowanie 17 kotów. Wszyscy wkurzeni, że wyłączono jawność rozprawy.
Organizujemy Dzień Kota. Dogaduję szczegóły.
We czwartek organizujemy kocie zajęcia w Przedszkolu "Tęczowe siódemki" - jadę ja i Madzia. Będzie w zamian parę puszek dla bidoków.
Staruszka Polly w Warszawie na DT czuje się tam najwyraźniej dobrze, mam relacje na bieżąco i dobre przeczucia

[wiiwii]

Mamy nowego kota. Czarny, dorosły pełnojajeczny kocurek. Miała go na oku moja współlokatorka. Najpierw kocio nie dał się złapać (było podejrzenie że jest kotem od kogoś z tego bloku), następnego dnia - wyziębiony i charczący (zakażenie górnych dróg oddechowych) dał się zagonić do transportera, nakarmić i napoić. Był bardzo spragniony - kochani, zostawiajmy co jakiś czas miski dla kocich bid przed blokiem/domem, nawet jeśli zamarzną, to jest szansa, że któryś kot zdąży się napić...

Poszliśmy z nim weta, dostał antybiotyki, tolfedine, fiprex na kark ze strzykawki i wzięła go pod opiekę Magda F. na BARDZO TYMCZASOWY TYMCZAS, gdzie jest nie za ciepło, ale na pewno cieplej niż na dworze. Na FB napisałam o nim OLE ZMRUCZ OCZKO. Miał być Czarny Olo, ale już takiego kocurka mamy.

Mamy w ogóle czarne koty w pęczkach. W parach znaczy adopcyjnych... Trzy pakiety W wieku 3 ms, 3 ms, 4 ms. Do wyboru, do koloru, byle czarne

Zajęcia w przedszkolu wyszły super! Panie zadowolone, dzieci zadowolone i my też...
Szykujemy zajęcia w kolejnym przedszkolu.

[ewado]

-Niedawno przeczytałam gdzieś, że żeby woda tak szybko nie zamarzała trzeba dosypać do niej trochę cukru