OGŁOSZENIA PARAFIALNE
Rzeczona mamuśka - ostatni kot z okolicy tamtego bloku - złapany

Śmieszna historia, bo najpierw kotka na 3 dni zniknęła, a jak się już pojawiła, to karmicielki (panie w przedziale 50-60) postanowiły nie czekać na nas (dojazd którejś z nas w tamto miejsce to pół godziny-godzina, a kotka mogłaby znów zniknąć) i same złapały kotkę na podbierak (kto łapał na podbierak wie, że to niełatwa sprawa)! Dzielne Panie zadzwoniły do mnie, że mamy zbiórkę przy naszej umówionej piwnicy. Śmiejemy się, że werbujemy panie na wolontariat...
To było 10 dni temu - kotka jest już gotowa do wypuszczenia, odzyskała siły po zabiegu i zaczyna już okazywać niezadowolenie z powodu pobytu w klatce. Poczekamy jeszcze jednak parę dni - bo pogoda na dworze nosi oznaki kataklizmu...
Tyle o
Śliwce (robocze imię mamuśki).
Ludzie z ul. Wielkiej już od jakiegoś czasu prosili nas o złapanie pokolenia młodych kotów na sterylki - okazało się na miejscu jednak, że wcale nie są jeszcze w wieku rozrodczym -
cztery kociaki mają jakieś 3 miesiące... Dziewczyny się jednak ugięły i złapały wszystkie maluchy, mamusię też. Mamusia idzie na sterylkę, maluchy - do adopcji.
PILNIE POTRZEBNE DLA NICH DT - na razie są w pomieszczeniu piwnicznym w klatce pobytowej - to nie jest miejsce dla małych kotów, one potrzebują prawdziwego domu, potrzebują tej szansy, żeby iść do adopcji...
W DALSZYM CIĄGU pilnie domu potrzebują też
Koksik i Węgielek - dwa młode czarne urwiski.
Domki, gdzie jesteście?
Szukamy
osoby, która mogłaby przychodzić
na kocie dyżury na ul. Studzienną (blisko Dworca PKS i PKP).
Osoba ta powinna posiadać sprawne kończyny oraz serce, mieć poczucie odpowiedzialności i empatię, coby wiedzieć że jak nie przyjdzie, to koty będą głodne.
W zeszłym tygodniu miałyśmy (Ja i Kasia L.) kocie zajęcia pt. "Co mówi do nas kot?" w oddziale zerówek ZSP nr 17, a w tym - w tej samej szkole - zorganizowałyśmy wizytę weterynarza (pozdrowienia dla doktora Gawła

) i zbiórkę karmy - akcja przebiegła sprawnie na tyle, że koty dostały wczoraj prezenty mikołajkowe

Myślimy nad akcją budowy kocich domków

Zacieśniamy współpracę z
Mondo Cane i Paką dla Zwierzaka - wielkie dzięki się należą Magdzie za nieocenioną pomoc w sprawach prawnych, akcji "drewno", transportu w różne punkty w różnych sprawach, akcje żywnościowe i wszelakie inne!
Jest taki konkurs, w którym organizacja, która zbierze najwięcej lajków dostaje fajne chrupki i inne jedzonka. Paka chce się z nami podzielić ewentualną wygraną, więc
LAJKUJEMY:
http://swiatkotow.pl/konkurs-swiateczny/konkurs,2.htmlKalendarz - nie zrobiliśmy swojego, ale wspieramy sprzedaż innego kalendarza,
PARCHATEGO, więcej informacji można znaleźć na FB, jeśli wpiszecie w wyszukiwarkę "Co ja tofię".
Na ostatniej stronie kalendarza są fotki naszych podopiecznych, a dochód ze sprzedaży idzie na nasze fundacyjne kotomstwo. Więc - jak ktoś nie ma kalendarza - walić jak w dym do Tofika! Proszę podawać adres do wysyłki tu:
parchatykalendarz@gmail.coma wpłacać tu:
Nr konta Fundacja EBRA Koci Zakątek
Getin Noble Bank SA
03 1560 0013 2386 1997 7656 0001 koniecznie z dopiskiem "darowizna parchaty kalendarz".
I jeszcze na koniec ogłoszenie przypominające, jako że od czasu do czasu trafiają do nas koty w typie ras różnych, długowłose, persowate, syberyjczykowate itepe...
NIE MA OPCJI, ŻEBYŚMY ODDALI TAKIEGO KOTA NIEWYKASTROWANEGO. NAWET DO NAJLEPSZEGO DOMU NA ŚWIECIE.
(Ale do kogo ja to piszę, przecież Wy wiecie o co cho, prawda?)
Pozdrowienia dla awanturujących się

Dziękuję,
KONIEC OGŁOSZEŃ PARAFIALNYCH.