Lucynka z krakowskiego azylu już u mnie - str. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 17, 2013 14:24 Lucynka z krakowskiego azylu już u mnie - str. 3

Może wybiera się ktoś jutro autem na Rybną? Niezmotoryzowana jestem, a chyba zdecydowałam się na pewną kitę... Dojazd z centrum na Rybną to katorga, autobusy z Salwatora jeżdżą co godzinę, a w niedzielę to już w ogóle dramat... Jakby ktoś jechał, może mogłabym się zabrać?

Byłam tam dziś, moja wybrana na ich stronie 2 tygodnie temu Lulu przedwczoraj poszła do adopcji... Tego się nie spodziewałam, zrobiło mi się naprawdę przykro... Ale jak ochłonęłam to uznałam, że dla kota to dobrze, a ja mogę dać dom drugiemu.
No i jest taka jedna... Co prawda widziałam tylko jeden boks, a w nim ok 7 kotów, ale jeden z nich bardzo przypadł mi do serca. Takiego chyba szukam - drobna dziewczynka, miziasta na potęgę, od razu na mnie wskoczyła i lizała mnie szorstkim języczkiem jak szalona (właściwie nie wiem, czy to fajne, bo robiła to niemal non stop, często koty tak mają?). Mruczanka, przytulanka, w dodatku nie leniła się jakoś potwornie. Ale...

Boję się, że może być chora... Dopadły mnie dziś jakieś babki z fundacji pod sklepem zoologicznym i solidnie przestraszyły... Podobno koty z azylu są chore w 90% przypadków, mają białaczkę, fiv i wszystko, co najgorsze. Rozmawiałam z wetką schroniskową, powiedziała że nie robią zwierzom testów, bo ich na to nie stać, ale wg niej chore koty to ledwie 1%... Jakie są wasze doświadczenia z azylowymi kotami?

No i czy ktoś się jutro wybiera?:)
Ostatnio edytowano Sob sie 24, 2013 18:58 przez pineberry, łącznie edytowano 5 razy

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 14:53 Re: Do Krakusów, pytania i prośba

pineberry pisze:Boję się, że może być chora... Dopadły mnie dziś jakieś babki z fundacji pod sklepem zoologicznym i solidnie przestraszyły... Podobno koty z azylu są chore w 90% przypadków, mają białaczkę, fiv i wszystko, co najgorsze. Rozmawiałam z wetką schroniskową, powiedziała że nie robią zwierzom testów, bo ich na to nie stać, ale wg niej chore koty to ledwie 1%... Jakie są wasze doświadczenia z azylowymi kotami?

Rzeczywiście wetka tak powiedziała?

Ja adoptowałam kotkę z krakowskiego schroniska w grudniu ubiegłego roku i ona miała zrobiony test na FeLV i FIV oraz aktualne badanie krwi.
Czyżby teraz było inaczej?

Zdumiewa mnie też, że są ludzie odstaraszący innych od adoptowania zwierząt ze schroniska i to opowiadający nieprawdę.
To faktycznie były osoby z jakiejś krakowskiej fundacji?
Wydaje mi się to niemożliwe.

Jeśli adoptujesz zwierzę chore lub choroba ujawni się w ciągu 14 dni od adopcji, masz prawo do bezplatnego leczenia w schroniskowej lecznicy. Podobnie jest ze szczepieniami - zobacz formularz umowy adopcyjnej na stronie schroniska.

Kotka tak Cię lizała, bo chciała Ci pokazać, że już Cię kocha i prosiła, żebys ją zabrała ze sobą :D
Ostatnio edytowano Nie sie 18, 2013 7:56 przez mb, łącznie edytowano 1 raz

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 15:05 Re: Do Krakusów, pytania i prośba

Napisz w tytule, że potrzebny transport.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 17, 2013 16:19 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

No to hop, do góry, kto z Krakowa pomoże przewieźć kicię ze schronu do wymarzonego domku?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 17, 2013 16:48 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

No niestety, schronisko nie chce zrobić kotu badan, mówi ze to za drogo by wyszło, bo mają 200 kotów... Zaproponowali mi kupienie na własną rękę w jakiejś klinice wet. testu za 50 zł (tego niezbyt wiarygodnego)... Jakoś niezbyt miło...

Panie z fundacji... Tak, zwłaszcza jedna była bardzo agresywna, krzykliwa, powiedziała mi wręcz, że jeśli jadę na Rybną to mam już do nich i ich kotów absolutnie nie wracać, bo je pozarażam 8O Działo się to w M1 pod sklepem Kakadu, pewnie skojarzycie, która to fundacja (i może która pani). Po chwili podeszła do mnie jakaś klientka, odciągnęła na bok i powiedziała, że te kobiety bardzo niewłaściwie się zachowują, a do Rybnej są nastawione bardzo negatywnie. Nie tylko mnie terroryzowały zarażaniem ich kotów...

Próbowałam właśnie kupić gdzieś w Krakowie całą wyprawkę, wróciłam tylko z miseczkami i karmą. Żwiru nie byłabym w stanie dotachać tramwajem, transporterki zaś mieli w kosmicznych cenach (3x drożej niż na all). Czyli czeka mnie jednak zamawianie online i czekanie, aż dojdzie :roll:
:cry:

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 17:06 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Schronisko, schroniskiem, ale jak się bierze zwierzątko to i tak najlepiej jednak dość szybko wybrać się do weta na kompleksowe badania, żeby mieć pewność, co do stanu zdrowia zwierzęcia.
Ja, owszem, byłam zadowolona, że dostałam wyniki, ale i tak przez pierwsze 2,5 miesiąca kursowałam z Tyśką do weta non stop, bo taka była konieczność.

Chyba, że obawiasz się, że kot może okazać się chory, ale to praktycznie w każdej sytuacji jest sprawa niepewna, bo nawet zdrowe zwierzę, może się rozchorować, bez względu na wiek i stan zdrowia w chwili adopcji.

Nie wiem, w jakim rejonie Krakowa mieszkasz, ale wygodnie kupuje się w sklepie Karusek.com.pl na Żabińcu:
http://www.karusek.com.pl/show.php?show=kontakt

Mają naprawdę ogromny wybór wszystkiego, możesz wszystko zobaczyć i zamówić także transport do domu.
Transportery Ferplast mają już w cenie 55-85 zł.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 17:14 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

mb pisze:Chyba, że obawiasz się, że kot może okazać się chory, ale to praktycznie w każdej sytuacji jest sprawa niepewna, bo nawet zdrowe zwierzę, może się rozchorować, bez względu na wiek i stan zdrowia w chwili adopcji.


To oczywiste. Po prostu babki mnie wystraszyły, że w takim skupisku kotów jakie jest w azylu, białaczka i fiv są niemal pewne... Zadzwonię tam jeszcze jutro i pogadam drugi raz z tą wetką...

A jakie badania trzeba zrobić kotu w pierwszej kolejności po wzięciu go z azylu?
Jestem z centrum (okolice Karmelickiej) i jeszcze nie zlokalizowałam żadnego weta w sąsiedztwie.

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 17:35 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

pineberry pisze: Po prostu babki mnie wystraszyły, że w takim skupisku kotów jakie jest w azylu, białaczka i fiv są niemal pewne... Zadzwonię tam jeszcze jutro i pogadam drugi raz z tą wetką...

A jakie badania trzeba zrobić kotu w pierwszej kolejności po wzięciu go z azylu?
Jestem z centrum (okolice Karmelickiej) i jeszcze nie zlokalizowałam żadnego weta w sąsiedztwie.

Zadzwoń, pogadaj - naprawdę warto dać dom zwierzątku ze schroniska.

Co do badań - to przede wszystkim test na FeLV/FIV oraz badanie krwi: morfologia i biochemia.

Blisko Ciebie jest ta lecznica - Piłsudskiego 30:
http://www.doktorwet.pl/index.php

Jest to jedna z najbardziej polecanych lecznic w Krakowie.
Na wizyty trzeba rejestrować się telefonicznie lub osobiście - jest tam też sklep dla zwierząt.
Jak powiesz, że kotek jest ze schroniska to sami będą dobrze wiedzieć, co należy sprawdzić.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 18:06 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Blisko Ciebie jest ta lecznica - Piłsudskiego 30:
http://www.doktorwet.pl/index.php

O, dziękuję serdecznie! To rzeczywiście blisko mnie, spokojnie dojdę pieszo:)
Właśnie robię zakupy kotowe. Wybrałam sklep zooplus, bo mają tanie i dobre furminatory i dostawę gratis od 99 zł.
Rozważam ten transporter: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... owe/220610
Choć kusi mnie o połowę tańczy z all: http://allegro.pl/m-torba-transporter-n ... 28042.html

Ale raczej chyba ten pierwszy wygląda solidniej.

Nadal chętnie skorzystałabym z transportu, ale jednak nie jutro, skoro nie mam jeszcze nosidełka i żwiru.

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 18:13 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Rozważ jednak kupno transportera typu plastikowa klatka. Z torby wystraszony kot wydrapie się w minutę, niszcząc pazurami siatkę w drzwiczkach. Ew. odsunie suwak.
Poza tym, jeśli np. nasika do środka, myjesz dolną część i masz z głowy, nie wiem jak z praniem torby.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sie 17, 2013 18:22 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Najlepsze są transportery takie jak ten poniżej (Ferplast Atlas), ponieważ mają zatrzaski z przodu i metalową kratkę, więc są najlepiej zabezpieczone przed przypadkowym otwarciem:

http://allegro.pl/ferplast-transporter- ... 21221.html

Gretta pisze:Poza tym, jeśli np. nasika do środka, myjesz dolną część i masz z głowy, nie wiem jak z praniem torby.

Raz jechałam autobusem z kotem w torbie z tkaniny - zesikał się i całe szczęście, że były tam kocyki i poduchy, bo nie było ostatecznej tragedii, ale spodnie miałam zaszczane na kolanach :lol:
Oczywiście nigdy więcej nie wybrałam się z taką torbą.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 18:32 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Raz jechałam autobusem z kotem w torbie z tkaniny - zesikał się i całe szczęście, że były tam kocyki i poduchy, bo nie było ostatecznej tragedii, ale spodnie miałam zaszczane na kolanach :lol:
Oczywiście nigdy więcej nie wybrałam się z taką torbą.


A z plastiku to by się dopiero lało... Nie upieram się przy torbie, choć wydaje mi się wygodniejsza dla osoby poruszającej się pieszo/mpk. Ale już oglądam plastiki.

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 18:33 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Jak? Przecież jest nieprzepuszczalny.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sie 17, 2013 18:38 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

pineberry pisze:
Raz jechałam autobusem z kotem w torbie z tkaniny - zesikał się i całe szczęście, że były tam kocyki i poduchy, bo nie było ostatecznej tragedii, ale spodnie miałam zaszczane na kolanach :lol:
Oczywiście nigdy więcej nie wybrałam się z taką torbą.


A z plastiku to by się dopiero lało...

Nie leje się, bo ta część dolna jest jak kuweta, no i zawsze trzeba kotu coś podścielić podczas przewożenia, żeby mogło wsiąknąć w razie czego i kot ubrudził się jak najmniej.
Bo może być i kupka, np. rzadka, i "paw".

Za zawsze mam w transporterze co najmniej jeden kocyk 8)

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 17, 2013 18:55 Re: PILNE Do Krakusów,pytania i prośba-RYBNA TRANSPORT NIEDZ

Gretta pisze:Jak? Przecież jest nieprzepuszczalny.


Miałam na myśli wyciekanie bokami, przez dziurki i kratki:)
Teraz mysle nad kuwetą. Chyba kryta, ale na taką mega wypasioną mnie nie stać:(
Jak tak będę produkować się z info o kolejnych zakupach to wątek nie zginie i może jakaś dobra dusza zlituje się i zawiezie mnie w tygodniu na Rybną 8)

pineberry

 
Posty: 22
Od: Pt sie 09, 2013 18:23
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 48 gości