Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sie 12, 2013 15:01 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Przejeżdżałam dzisiaj tamtędy około 14-ej.Kotek był.Od razu do mnie podbiegł, dostał dwie saszetki.Wieczorem znów go odwiedzę i nakarmię.Wygląda okropnie, jest bardzo zabiedzony.Myślę, że czwartek będzie dobrym dniem na złapanie go.W środę wyjeżdżam, a w czwartek jest święto, nie mogłabym go zanieść do weta, a to jest konieczne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 12, 2013 16:05 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

ewar pisze:Czyżby już jesień?
Obrazek

Ewa, to zdjęcie naprawdę teraz zrobiłaś? :( Upały to dla mnie koszmar, ale myśl o jesieni i znowu półrocznej strasznej zimie też mnie przeraża :(
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12758
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sie 13, 2013 5:49 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Teraz, Kasiu, teraz :lol:
Niebiesko-biały kotek oczywiście czekał przy parkingu.Nie boi się ludzi, psów, dzieci.Wczoraj wzięłam go na kolana, głaskałam, chociaż to bardzo nieprzyjemne.Kotek ma brzydką sierść, oczka paskudne, chyba i świerzb w uszach,robaki na bank, ale oby to tylko to było, z takimi rzeczami sobie poradzimy.Ma już lekko zaokrąglony brzuszek i zostawił trochę jedzenia, to dobry znak.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 13, 2013 12:24 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Śliczny niebieski :kotek:
Trzymam kciuki za łapankę :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 12:41 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Bardzo dziękuję :1luvu: To nie będzie trudne, kotek , którego nazwałyśmy Duduś pakuje mi się na kolana.Nie chcę jednak, aby rzucał się w torbie transportowej, musi jeszcze bardziej się do mnie przyzwyczaić.Dzisiaj dostanie dobre jedzonko, surowego kurczaka i wołowinę oraz gotowanego kurczaka w rosole.Musi przytyć, nie ma na nim grama tłuszczu :cry: Jutro wyjeżdżam, ale wieczorem do niego pójdziemy, nakarmimy, wygłaskamy..itd.Potem niestety łazienka :cry: i w piątek wet, jak wszystko dobrze pójdzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 13, 2013 12:46 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Łazienka choćby najmniejsza to dla niego wybawienie. Będzie bezpieczny, a nie ma nic cenniejszego dla domowego kota, który żyje na ulicy.
Będzie dobrze, musi być :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 13:42 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

kciuki za złapanie Dudusia! :ok:
martwię się tym maleńkim zajączkiem u Twojej siostry w pracy... :cry:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto sie 13, 2013 16:16 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Niestety, na terenie huty kotów zatrzęsienie.Nikt nie kontroluje tego, niektórzy dadzą coś jeść, parę osób karmi systematycznie, ale jest jak jest.Wszystkie to dzikuski.Teren huty jest ogromny, położony w lesie, tego nie da się ogarnąć.Nie wspomnę już o tym, że trzeba mieć przepustkę, aby wejść na ten teren.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 14, 2013 5:25 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

U hucianych kotów wszystko po staremu.W domku burasi jedzenie znika, chociaż kotów tam nie widuję.Mam tylko nadzieję, że to koty tam się stołują, a nie kuny czy łasice.Duże zwierzę nie wejdzie.
Byłyśmy u Dudusia, najadł się jak bąk, już nie mógł, ale w misce nadal coś było i Duduś nie wiedział, co zrobić :mrgreen: Umyłam mu oczka chusteczką zmoczoną wodą, na to mi pozwolił, ale kiedy troszkę przecierałam mu futerko to już próbował atakować łapką.Dzisiaj dam mu unidox.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 15, 2013 5:40 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

No i nie dałam, Dudusia wczoraj nie było :cry: Chodziłyśmy tamtędy, wołałyśmy, ale nie pojawił się.Ktoś postawił miseczkę z wodą, może też nakarmił i Duduś nie był głodny.Nie wiem, pójdę tam przed południem, zobaczę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 15, 2013 6:56 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

ewar pisze:Niestety, na terenie huty kotów zatrzęsienie.Nikt nie kontroluje tego, niektórzy dadzą coś jeść, parę osób karmi systematycznie, ale jest jak jest.Wszystkie to dzikuski.Teren huty jest ogromny, położony w lesie, tego nie da się ogarnąć.Nie wspomnę już o tym, że trzeba mieć przepustkę, aby wejść na ten teren.

Fatalna sytuacja :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw sie 15, 2013 16:39 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Podjechałyśmy z siostrą nakarmić jej podopiecznych, żaden się nie pojawił, ale jedzenie zostawiłyśmy, wieczorem może się zjawią.Panowie z ochrony przejeżdżali i dość długo nas obserwowali, taki mają obowiązek.Siostra karmi koty codziennie, kiedy jest w pracy, teraz zakład ma przymusowy urlop, nikogo tam nie ma i stąd takie trudności.Musimy jeździć od strony lasu i zostawiać jedzenie przy bramie.
Po drodze zauważyłyśmy ciałko przejechanego małego zajączka :cry: Zgłoszę jutro, żeby go zabrali z drogi.
Moje huciane były, ale tylko cztery czarnuszki, krówki się nie pokazały.W domku burasi nie było żadnego kota, ale kiedy po godzinie wróciłam zabrać brudne miski, śmietana była zjedzona do połowy.Jakieś koty tam przychodzą, ale są "cichociemne", nie widać ich, nie słychać, jedzenie znika do spodu, woda również.
Pies Maks po raz pierwszy nie dostał kości i był ogromnie zawiedziony, patrzył na mnie z wyrzutem.Zostawiłam dużą puszkę (1240g) jedzenia dla psów, ale tylko powąchał, nie chciał też przysmaków dla psów.Jego problem, prawda?
Byłam dwa razy szukać Dudusia i nic :cry: Wieczorem pójdziemy z p.Izą na spacer z Żabą i jeszcze go poszukamy.To chyba taki włóczęga.Trochę boję się go łapać, bo nie mam klatki, a on może robić awanturę, kiedy go zamknę w domu.Z drugiej jednak strony muszę go podleczyć, wykastrować..itd.Ot, dylematy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 15, 2013 17:51 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=155734
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 15, 2013 19:54 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Był Duduś :dance2: :dance: Najwyraźniej czekał na nas, leżał zwrócony w stronę, z której nadchodzimy i wybiegł nam na spotkanie.Łobuz nie chciał powiedzieć, gdzie wczoraj się włóczył :mrgreen: Miałam tylko tackę dla juniorków i odrobinę fileta z kurczaka, ale p.Iza wzięła na wszelki wypadek saszetkę felixa.Nie powinien być chyba głodny.Unidoxu nie miałam ze sobą, ale już teraz bałabym się ryzykować.Aha, Duduś zupełnie nie boi się psów, z Żabą najwyraźniej chciał się zaprzyjaźnić.Ona kocha koty, króliki,za niektórymi psami zaś nie przepada, dziwne, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 16, 2013 6:31 Re: Huciane koty, ale nie tylko.Częśc II.Zniszczyli budę !!!

Kiedy zgarniacie Dudusia?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zilvana i 6 gości