Koty 3 :), Marta i Sara

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 31, 2013 19:16 Re: Moje koty :) Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i za chwile.

Szukaj wątków o "dokoceniu" bo tu nie dość, że kotek nieśmiały to jeszcze dwa inne w domu. Próbuj ją ze sobą oswoić, ja moją małą między innymi brałam na ręce i (nie wiem, gdzie to wyczytałam ale poskutkowało) głaskałam wilgotną, ciepłą szmatką (tyle, że teraz to raczej chłodna szmatka by się przydała :twisted: inna sprawa że mała brudna była jak nie wiem co, więc cel był dwojaki tego "wylizywania") I tak, każdego dnia po powrocie z pracy trzeba było szprota od nowa z zakamarków wyciągać. Właściwie to bała się nas nawet po kilku miesiącach, jak wróciliśmy z wakacji. Dopiero goście w domu przez 10 dni sprawili, że się kotek przekonał, że żaden człowiek w tym domu mu krzywdy nie ma prawa zrobić. No i na moją jedzonko działało jako forma przekonywania i tak już jej zostało :roll:

I przede wszystkim - gratulacje!

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro lip 31, 2013 19:19 Re: Moje koty :) Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i za chwile.

Dziekuje za rady :), koteczka jest z DT, piekna, czysta i zdrowa...na Mleczkinsa fuczy, chociaz ten podszedl cichutko...koty zostawily ja w spokoju, Corus spi na parapecie, Mleczkins na swoim pudle :) koteczka nie daje sie wziasc na rece, Pani jak ja chciala wyciagnac z torby, to ta ja podrapala.

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro lip 31, 2013 20:08 Re: Moje koty :) Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i za chwile.

Dostalas jakies szmatki z nia? Jak tak, to zamien poslanka/szmatki rezydentow z manatkami nowej. Niech sobie na spokojnie obwachaja nowe zapachy bez stresowania sie ze zrodlo zapachu fuczy i burczy. Mozesz mala wsadzic do transporterka, niech reszta obwacha ja zamknieta, i ona sie bedzie czula bardziej bezpiecznie, i oni wybiora sobie najlepszy dystans. Jak wzielam Ryfke, to akurat nie mialam zadnych oklaczonych Morganem i Tinka szmatek, wiec wyczesalam wszystkie 3 koty i ukrecilam z ich siersci kuleczki i dalam je do zabawy.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro lip 31, 2013 20:09 Re: Moje koty :) Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i za chwile.

Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro lip 31, 2013 20:39 Re: Moje koty :) Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i za chwile.

Koty obwachaly torbe malutkiej, wsune jej pod lozko ich poslania, watek o naszej trzeciej i jej pierwszych dniach u nas przenosze tutaj :D viewtopic.php?f=1&t=155254

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Sob sie 03, 2013 8:57 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Przedstawiam Bieske :) o oswajaniu tutaj :) viewtopic.php?f=1&t=155254

Obrazek

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie sie 04, 2013 12:18 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Filmik, jak dzika bieska sie bawi :), nagrany wczoraj o 1.30 :)
http://youtu.be/0Jkt9hpTtUw

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw sie 08, 2013 7:30 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Wrocilam, kota jako tako oswojona :lol:
No i teraz okazuje sie ze Bieska (imie nie od koloru, tylko od charakteru..... :twisted: ), to cholera straszna. Moze i sie boi ludzia, chociaz moj TZ przywoluje ja BOCZKIEM, moze i da sie ja na spiaco po brzuszku masowac (o yeah!), ale to przeciez diabel wcielony! Gania rezydentow z jednego kata w drugi, atakuje z nienacka, skacze na glowy i kopie, pierwsza zaczyna jesc, a jak trzymasz cos w rece (kocie kielbaski np.), to wali lapa (dobrze ze bez pazurow)...
Ze co?ze syczy?nie...to chyba mi w glowie cos syczalo na poczatku!nie syczy, grucha i wykonuje wspaniale bokobiegi (ogon szczotka oczywiscie). Nikt sie przed nia nie uchroni, ani nic....Bieska zamiast pic z akwarium, wsadza lapke PO LOKIEC, i miesza jak chochla w garze...
Mleczkins, pan na zamku wlancza sie w gonitwy, i 4 i pol kilo kota demoluje wszystko na swojej drodze. Corus, wymenczona po calym dniu, przychodzi spac do lozka na poduszke (co pierwszy raz sie zdarza....)
A Bieska...Bieska szaleje, przewraca drapak, gania wlasny ogon, jak juz nie ma kogo....
Wzielaby to footro i wlala jej w dupke, ale TZ mowi, ze w google nie wychodzi wynik :jak bic malego kotka w dupke, wiec daje jej spokoj.....

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw sie 08, 2013 13:51 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

wlasnie poglaskalam kotke na zywca :) wzielam maskotke, polozylam obok niej i glask dla maskotki, glask dla Bieski, zeby wiedziala, ze dotyk nie boli :) wytrzymala pare sekund jupi! i chyba jej sie spodobalo, ale do konca nie wie o co w tym wszystkim chodzi....zwiala, ale powolnym krokiem :)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw sie 08, 2013 14:38 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Płochliwa, bidulka. Przyzwyczai się ;)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Czw sie 08, 2013 15:02 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Tinka tez wiala, jesli nie mialo sie miesa w rekach. Nadal jest narwana, nie ma czasu na noszenie na rekach, ale jak sie ja glaszcze jak ona stoi twardo na ziemi, to nawet na plecki sie przewroci i da po brzuszku pomiziac. A na drapaku jak jest to sie paczy do gory nogami. Znaczy glowke obraca do gory nogami a lapkami paca rece.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Nie sie 11, 2013 15:49 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

8O
Discordia pisze:Tinka tez wiala, jesli nie mialo sie miesa w rekach. Nadal jest narwana, nie ma czasu na noszenie na rekach, ale jak sie ja glaszcze jak ona stoi twardo na ziemi, to nawet na plecki sie przewroci i da po brzuszku pomiziac. A na drapaku jak jest to sie paczy do gory nogami. Znaczy glowke obraca do gory nogami a lapkami paca rece.

Wspaniale!!!!
Wczoraj dzwonila do mnie Pani kot (jak ja nazywam), no i w koncu ja wypytalam z gory na dol, skad ta moja Bieska pochodzi...okazalo sie, ze zgarnela kotke z ulicy jak ta miala ponad 2 miesiace i u niej w DT byla tydzien...uf, dlatego to taki dzikus!!! z kotami sie dogaduje, ale od czleka ucieka...dluga droga przed nami :|
Jak tylko znajde wieksze mieszkanie, wezme jakas bide ludzio lubna...JA CHCE KOTA NA KOLANA, i tyle!!!!
A tak na serio...powoli do przodu, bardzo powoli, ale Bieska spi kolo mnie...co prawda na podlodze, ale po mojej stronie lozka, i na moich ubraniach (znoszonych i podrzucanych codzien).

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Wto sie 13, 2013 7:40 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Bry :mrgreen: No gdzie moja chrześnica? Obrazek
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 7:48 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Ale mi poprawilas humor (gifami :mrgreen: )
A tutaj Bieska
Obrazek

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Wto sie 13, 2013 7:55 Re: Koty 3: Mr. Mleczkins, torpeda (Corus) i Bieska :)

Bieska, jaka ty niebieska :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Śliczna mi się trafiła... yyy... znaczy Tobie... Wam... ale mi też, oj co tam :1luvu:
Pozdrów męża :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 56 gości