Powitania i przedstawienie kota :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 12, 2013 6:22 Powitania i przedstawienie kota :)

Szukałam, szukałam i szukałam wątku z powitaniami, ażeby Wam spamu nie robić, no ale nie znalazłam - więc nowy wątek zakładam :wink:

Witam Was wszystkich, kociomaniaki, i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona! Forum jest niesamowite, w momencie, gdy postanowiłam przygarnąć kota znalazłam tu wiele przydatnych informacji (za najważniejsza uważam porady dotyczące doboru dobrej karmy). Dotychczas tylko czytałam, ale postanowiłam zacząć już się też udzielać na forum, jako, że od tamtego czasu o kotach się wiele dowiedziałam. Przewertowałam masę artykułów i poradników na temat kociego behawioryzmu, żeby poczuć się nieco pewniej w roli kociego opiekuna.

Kot zagości u nas już jutro! :1luvu: kot brytyjski, 8,5 tygodnia:
http://img819.imageshack.us/img819/1695/evun.jpg

Podobno jest mega przytulaśny i domaga się pieszczot na każdym kroku. Wyprawka dla kota już zrobiona - kuweta, łopatka do niej, żwirek, miski (trzy - na wodę, suchą karmę i mokrą), jedzenie nabyte, szczotka, obcinaczka do pazurów, jeśli drapak nie wystarczy, jakieś nagrody, zabawka. Ufff.....mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam??? Osobnego posłania mu nie kupuję, mam za to kocyk, który się świetnie do tego nada, a drapak przyjdzie na dniach :)

Teraz tylko największym wyzwaniem dla mnie będzie dać mu święty spokój jak go wprowadzimy do nowego mieszkania - wiem, że potrzebuje czasu na ogarnięcie nowego domu i nie będę mu się narzucać, żeby mnie jeszcze nie znielubił :P
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

Post » Pon sie 12, 2013 6:36 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pon sie 12, 2013 7:00 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Dziękuję. Mogę to usunąć i tam przenieść, tylko nie wiem jak :)
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

Post » Pon sie 12, 2013 7:15 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Witam na forum!

Nie ma potrzeby przenoszenia/usuwania wątku.
Wybrałaś podforum Nasze Koty - opowieści o rezydentach i możesz tutaj opisywać swoje życie z kotem.
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pon sie 12, 2013 20:53 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Witaj :)
mamziba pisze:Kot zagości u nas już jutro! :1luvu: kot brytyjski, 8,5 tygodnia:
http://img819.imageshack.us/img819/1695/evun.jpg

Kotek śliczny, dziwne umaszczenie jak na brytyjskiego, jesteś pewna? I troszkę za młody, czy miałabyś możliwość pozostawienia go jeszcze choć ze 2 tygodnie z mamą? To bardzo ważne dla jego przyszłego zdrowia i umiejętności współżycia z innymi, w tym z ludźmi, kotem - powinien się teraz właśnie uczyć właściwego zachowania, także wobec człowieka.....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 12, 2013 21:21 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

na pewno brytyjski :) Wiem, że colorpoint jest bardzo rzadkim umaszczeniem dla tych kotów, ale też przeświadczenie, że koty brytyjskie są w tej niebieskiej barwie jest mylne - już mają całą gamę umaszczenia, łącznie właśnie z tym colorpointem :) Po rodzicach widać, że brytyjczyk, tu tata:
http://img189.imageshack.us/img189/8150/0ytg.jpg

A dziadek z rodowodem. Zresztą, jutro to wszystko zobaczę, łącznie z zaświadczeniem od lekarza o szczepieniach i odrobaczaniu. Nie sądzę, żeby właściciele oszukiwali, bo po co...?

Wiem, że pobyt z mamą jest bardzo ważny dla kociaka. Niestety nie mam możliwości wzięcia kotka później, bo właściciele się przenoszą i szukają kogoś na teraz-zaraz do opieki. Ale kociak podobno jest już całkiem samodzielny - korzysta z kuwety, drapaka, sypia sobie sam, więc jest nadzieja, że jakoś się odnajdzie... Na pewno nie będzie mu brakowało opieki i miłości :)
Podobno praktyka brania kotka w okolicy 8-9 tygodni jest dość popularna, więc mimo, że najzdrowsza nie jest, daje to nadzieję na to, że kot nie będzie miał bzika ;) Jestem dobrej myśli, bo cóż mi pozostaje? :)
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

Post » Pon sie 12, 2013 21:31 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Trochę szkoda, że nie może zostać ale trudno. Gratuluję ślicznoty. jak będziesz go kupowała pamiętaj o rodowodzie, nie daj się zbyć, jeśli jest rasowy musi mieć rodowód. Jeśli go nie posiada to będzie tylko w typie rasy ...a to niestety może zwiastować....kłopoty. Dużo tu o tym było na forum. I dlatego zasada rasowy=rodowodowy jest bardzo polecana.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 12, 2013 21:35 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

mamziba pisze: Zresztą, jutro to wszystko zobaczę, łącznie z zaświadczeniem od lekarza o szczepieniach i odrobaczaniu. Nie sądzę, żeby właściciele oszukiwali, bo po co...?

Zwykle dla pieniędzy, niestety...
Nie pomyśl, że cię straszę - uczulam na niektóre sprawy, o których wcześniej sama nie miałam pojęcia. A szkoda.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sie 12, 2013 21:45 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Hej, witaj na forum :wink:
Ufoczek słodki, ale ciut za młody, szkoda, że nie może pobyć z mamą. Niestety, okoliczności wskazują na to, że bierzesz kotka "w typie rasy" a nie rasowego czyli z "pseudohodowli" albo przypadkowej ciąży. Do kochania taki sam, ale faktycznie mogą być problemy, czy to zdrowotne czy z zachowaniem :( . Musisz po prostu być czujna. Poproś o książeczkę zdrowia - nie wierz w nic, co nie jest pokwitowane przez lekarza weterynarii! Postaraj się zobaczyć mamę/rodziców i warunki, w jakich był kociak. Obserwuj go uważnie i postaraj się niedługo zasięgnąć porady zaufanego weterynarza.
Jeżeli kociak nie ma rodowodu, nie powinien być sprzedawany, tylko oddawany za darmo :twisted:
Rodowód dziadka o niczym nie świadczy.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 12, 2013 21:49 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Koteczek prześliczny ale, żeby go nazywać brytyjczykiem to musiałby mieć rodowód a coś mi się widzi, że nie ma :(. Jeśli to jest kotek bez rodowodu to powinnaś go dostać gratis bo nie wolno sprzedawać zwierząt jeśli się nie ma zarejestrowanej hodowli. Pewnie znajdziesz wiele informacji na ten temat w internecie.
No ale przecież nie o rodowód tu chodzi tylko o to, żeby kotek był zdrowy. Nie wiem skąd wzięłaś info, że 8-9 tyg to popularna praktyka oddzielania kotka od mamy. Odpowiedzialni właściciele wydają kotki do sprzedaży/adopcji kiedy kotek ma 12 tygodni. No ale jak sama piszesz dostaniesz zaświadczenie, że kotek jest szczepiony i odrobaczony (może nawet dostaniesz założoną książeczkę zdrowia kotka :)) a to bardzo ważne. A czy widziałaś mamusię koteczka? No chyba jeszcze jest z nim? Bo dlaczego miałaby być oddzielona?
Trzymam kciuki za szybką adaptację w Twoim domku :ok: :ok: :ok:
Obrazek

LenamaLeona

 
Posty: 87
Od: Nie mar 24, 2013 11:54

Post » Pon sie 12, 2013 22:03 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

alix76 pisze:Musisz po prostu być czujna. Poproś o książeczkę zdrowia - nie wierz w nic, co nie jest pokwitowane przez lekarza weterynarii! Postaraj się zobaczyć mamę/rodziców i warunki, w jakich był kociak. Obserwuj go uważnie i postaraj się niedługo zasięgnąć porady zaufanego weterynarza.
Jeżeli kociak nie ma rodowodu, nie powinien być sprzedawany, tylko oddawany za darmo :twisted:


Dzięki, tak zrobię :)
Kociak jest oddawany po znajomości, chociaż po dalekiej. Z tego co wiem są trzymane w dobrych warunkach, karmione dobrą karmą (chociaż wiem, że wszystko można powiedzieć, a nie zrobić). Zobaczę jutro. Mamę też mam na zdjęciu, o tutaj:
http://img827.imageshack.us/img827/9334/7zhx.jpg

Wiem, że rodowód dziadka o niczym nie świadczy, ale i mama i tata to (podobnież?) brytyjczyki, ja rodowodu do szczęścia nie potrzebuję - kot to kot w moim mniemaniu. Rodzice wyglądają na bardzo zadbanych, na przesłanych mi od obecnych właścicieli filmikach i zdjęciach wygląda to wszystko na dobry dom dla zwierząt.

No cóż, uzbrojona w te wszystkie dobre rady, polecę jutro po Maluszka i zażądam książeczki zdrowia :)
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

Post » Wto sie 13, 2013 10:03 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

I pokazuj nam maluszka jak już będziesz go miała :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto sie 13, 2013 11:02 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

pokażę, a jak! :D
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

Post » Wto sie 13, 2013 12:22 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

mamziba pisze:, ja rodowodu do szczęścia nie potrzebuję - kot to kot w moim mniemaniu.


Rodowód nie jest do szczęścia, a świadczy o czystości rasy, o tym , że kociak ma znanych oboje rodziców, którzy są wolni od wad genetycznych. Bo nawet jeśli zobaczysz mamę kociaka, to nie dowiesz się kim rzeczywiście jest jego ojciec. A to moze byc bardzo istotne, jeśli np kot zacznie chorować.
i - tak jak napisała juz któraś z dziewczyn - kotów bez rodowodu nie wolno sprzedawac.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16552
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 14, 2013 10:05 Re: Powitania i przedstawienie kota :)

Hejka,

Kotek już u mnie :) Właściciele bardzo ogarnięci, mieszkanie zadbane i czyste, zwierzęta bardzo szczęśliwe, z boku stała karma Royal Canin :) Dostałam książeczkę zdrowia z wpisaną rasą "brytyjczyk", umaszczenie "Colorpoint", z datą urodzenia i przeprowadzonym odrobaczaniem i szczepieniami. Dostałam też pięknie sporządzoną umowę przekazania kotka. Moje Maleństwo jak przyszłam to od samego początku bardzo zainteresowało się klatką/nosidełkiem do tego stopnia, że jak ją otworzyłam, to sam wszedł do środka. W podróży bawił się ogonkiem. Nie uciekał na koniec klatki, nie szalał, nie tęsknił. Po przyniesieniu do domu postawiłam klatkę w drzwiach pokoju i ją otworzyłam - wyszedł, zwiedził, zjadł trochę żarełka. Jak już się przyzwyczaił do naszych głosów, to zaczął za nami chodzić - pokazałam mu gdzie stoi kuweta, wskoczył, wyskoczył, widać, że zajarzył :) (na razie pięknie z niej korzysta, nie miał żadnej wpadki) Zaczął bawić się swoim ogonkiem, potem z nami zabawkami, a potem to już wskakiwał na kolana i kazał się pieścić.Nie było płakania za mamą, za rodzeństwem. Zdarzyło mu się miauknąć tylko kilka razy, jak nas nie widział i myślał, że jest sam (bo bawił się na podłodze, a my siedzieliśmy na kanapie). Całą noc przespał spokojnie, o świcie się przebudził, ale jak zobaczył, że nas to nie rusza i śpimy dalej,t o zwinął się w kłębek i poszedł spać dalej. Wstał razem z nami koło 7.00, dostał jedzonko i domagał się zabawy. Po intensywnym polowaniu rozwalił się na kanapie koło mnie i śpi :) Dziś cały dzień będę z nim w domu, jutro święto więc też, w piątek będzie dzień próby, bo idziemy do pracy i zostanie na chwilę sam, potem znowu dwa dni weekendu w domu. Mam nadzieję, że się przyzwyczai do poniedziałku, że to JEGO dom i że ma się w nim czuć bezpiecznie :)

Przesyłam zdjęcia z wczoraj. Pierwsze moje ulubione! :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

mamziba

 
Posty: 31
Od: Nie sie 11, 2013 20:40

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Anna2016, Lifter, Marmotka, zuza i 52 gości