Guciosław ok.
Tylko czeka zeby go wypuścić z klatki i biegiem w prawo w lewo w tył w bok..przed siebie

bardzo szybko odkrył jaka fajna woda jest z fontanny
Kiedy się wyszaleje ,mogę go wykochac już nie pędzi ,nie ucieka ,nie drze japy w stylu puść mnie cholero ja musze biec.
Po dawce miłości ,można go włożyć do klatki i zwija się w kłębuszek i zasypia .
Kupala robi raz dziennie ,za to solidnego
Oczka ,ja tam większych zmian nie widzę
co u córci Agi ?