kasumi pisze:Chodzi o "filcokulki" z kociego futerka?
tak, z mojej Rudzi

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasumi pisze:Chodzi o "filcokulki" z kociego futerka?
solarie pisze:Sama nie wiem, bo szukałam na różnych stronach info, i właściwie we wszystkich angielskich artykułach, gdzie była mowa o toksyczności olejków względem kotów, na liście były właśnie świerk i sosna.![]()
Ale i tak chyba jednak będę zmuszona jutro jechać do weta, żeby Malagę obejrzał, bo nie podobają mi się te jego zaszklone oczy, a poza tym Pinelli zaczął dzisiaj mocno kichać i jedno oczko mu łzawi - chyba się zaraził.![]()
floxanna pisze:Bo ja nie o inhalacjach, tylko o lekkim zapachu w pokoju (kota to nie inhalowałabym niczym na bazie olejków), tak jak miały w lesie, poza zasięgiem pyszczyska, parowanie naturalne (nie kominki czy inhalatory).
Kurde, trzymam kciuki, żeby koty szybko obronną łapą wyszły z problemu.
solarie pisze:floxanna pisze:Bo ja nie o inhalacjach, tylko o lekkim zapachu w pokoju (kota to nie inhalowałabym niczym na bazie olejków), tak jak miały w lesie, poza zasięgiem pyszczyska, parowanie naturalne (nie kominki czy inhalatory).
Aa, w tym sensie. To nie jest zły pomysł, tylko u mnie byłby problem ze znalezieniem miejsca poza zasięgiem kotów, bo Malaga już chyba był w moim pokoju na każdej szafie czy półce.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości