Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli / krótka aktualka :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 07, 2013 19:09 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Widać chłopcy szczęśliwi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Fajne foteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ale będą spa po takiej wycieczce :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro sie 07, 2013 21:10 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Mam pytanie, czy jakoś chłodzisz koty podczas takich wycieczek? Bo woda to wiadomo, ale obawiam się trochę jakbym z moimi teraz wyszła czy upał nie będzie im za bardzo doskwierał...
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw sie 08, 2013 9:11 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Malagito, jak Twoje zdrówko ?? :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sie 08, 2013 10:01 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Witamy się slicznie :) Obrazek

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 08, 2013 10:22 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Jak Malagito, co z jego samopoczuciem?
Taki upał nie pomaga chyba...
Trzymam kciuki!

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 08, 2013 11:14 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

rudy kociak pisze:Czy mnie wydaje się,czy Malaga troszkę rozrósł się wszerz? :)

E tam, złudzenie optyczne. :twisted: Ostatnio był ważony u weterynarza i waga pokazała równiutkie 4kg, więc jak na dachowca to moim zdaniem trzyma linię. :wink:


kasumi pisze:Mam pytanie, czy jakoś chłodzisz koty podczas takich wycieczek? Bo woda to wiadomo, ale obawiam się trochę jakbym z moimi teraz wyszła czy upał nie będzie im za bardzo doskwierał...

Jak im było za ciepło to same szły do transporterów skrytych w cieniu albo na koc i się kładły. No i troszkę je w strumyku moczyłam (zraszałam futerko wodą), no i wodę podawałam.


kwinta pisze:Malagito, jak Twoje zdrówko ?? :D

Z dnia na dzień powoli jest lepiej. :)


Lilka Mrau pisze:Witamy się slicznie :) Obrazek

Witajcie. :kotek:


Annazoo pisze:Jak Malagito, co z jego samopoczuciem?
Taki upał nie pomaga chyba...
Trzymam kciuki!

W nocy w sumie co godzinę wstawałam do niego i czyściłam mu oczy chusteczkami, a nos gruszką. Ale dzisiaj oddycha już coraz lepiej, czyściej, ten katar powoli mu schodzi. Apetyt mu wraca i dzisiaj już trochę bawił się myszką i bił z Pinellim (ale staram się ich trzymać raczej na odległość, bo nie wiem czy Malaga nie zaraża).
Chciałam mu zrobić inhalację, żeby udrożnić te nozdrza, w domu akurat miałam esencję z drzewa herbacianego, ona jest na problemy górnych dróg oddechowych, ale na Barfnym jakiś czas temu Sihaya pisała, że ten olejek może być trujący dla kota, więc zrezygnowałam. Nie wiem co by się nadało do tej inhalacji.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 08, 2013 12:08 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

A może spróbuj z olejkiem sosnowym,do nabycia w sklepach zielarskich,może w aptekach też mają.Skoro Malaga dobrze czuł się na powietrzu to może wyprowadzaj go w pobliżu sosen,świerków i będzie miał naturalną inhalację :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Czw sie 08, 2013 12:16 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie pisze:
Annazoo pisze:Jak Malagito, co z jego samopoczuciem?
Taki upał nie pomaga chyba...
Trzymam kciuki!

W nocy w sumie co godzinę wstawałam do niego i czyściłam mu oczy chusteczkami, a nos gruszką. Ale dzisiaj oddycha już coraz lepiej, czyściej, ten katar powoli mu schodzi. Apetyt mu wraca i dzisiaj już trochę bawił się myszką i bił z Pinellim (ale staram się ich trzymać raczej na odległość, bo nie wiem czy Malaga nie zaraża).
Chciałam mu zrobić inhalację, żeby udrożnić te nozdrza, w domu akurat miałam esencję z drzewa herbacianego, ona jest na problemy górnych dróg oddechowych, ale na Barfnym jakiś czas temu Sihaya pisała, że ten olejek może być trujący dla kota, więc zrezygnowałam. Nie wiem co by się nadało do tej inhalacji.

Mnie wet sugerował krople Oil-bas w kominku do aromaterapii.
Osobiście mam problem w pełnym zaufaniu do wetów. W skrócie - wynika to z ich podejścia do BARfa, historia leczenia cukrzycy u Walusia i śmierć dwóch wyadoptowanych kociaków rzekomo na FIP.

Wiec nie mam pewności, czy ów Oli-bas jest nieszkodliwy dla kotów.

Może podpytać na BARFnym w kąciku z ziołolecznictwem?
Używałam i używam olejku herbacianego na rany i zadrapania u Walerego, nie słyszałam o tym, że jest on niewskazany. Masz linka do wypowiedzi Sihaya? Albo pamiętasz co pisała?

Może tymczasem używać samej wody?

Całuski dla Malagi i Pinusia

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 08, 2013 12:28 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

rudy kociak pisze:A może spróbuj z olejkiem sosnowym,do nabycia w sklepach zielarskich,może w aptekach też mają.Skoro Malaga dobrze czuł się na powietrzu to może wyprowadzaj go w pobliżu sosen,świerków i będzie miał naturalną inhalację :wink:

Poszukam jakiegoś info co do ewentualnej szkodliwości i pomyślę. Ogólnie jestem otwarta na sugestie. :ok:


Annazoo pisze:Mnie wet sugerował krople Oil-bas w kominku do aromaterapii.
Osobiście mam problem w pełnym zaufaniu do wetów. W skrócie - wynika to z ich podejścia do BARfa, historia leczenia cukrzycy u Walusia i śmierć dwóch wyadoptowanych kociaków rzekomo na FIP.

Wiec nie mam pewności, czy ów Oli-bas jest nieszkodliwy dla kotów.

Może podpytać na BARFnym w kąciku z ziołolecznictwem?
Używałam i używam olejku herbacianego na rany i zadrapania u Walerego, nie słyszałam o tym, że jest on niewskazany. Masz linka do wypowiedzi Sihaya? Albo pamiętasz co pisała?

Może tymczasem używać samej wody?

Całuski dla Malagi i Pinusia

Dlatego ja nawet nie jechałam znów do weterynarza, kiedy zamiast kichania Malażce się ten nos zapchał, bo pewnie chciałby wcisnąć jakieś zastrzyki albo jeszcze gorzej, kolejny antybiotyk. Wolę kontynuować obecną terapię, czyli podnoszenie odporności Immunodolem i Rutinoscorbinem + Virbac na alergię i świetlik do oczu, bo co prawda zmiany są powolne, ale jednak na lepsze. Jak go zacznę szprycować kolejnymi lekami to w końcu całkiem mu odporność padnie i z najlżejszymi przeziębieniami sobie rady nie da. Sama to przechodziłam, kiedy swego czasu w przeciągu niecałego pół roku przeszłam chyba cztery anginy, każda coraz gorsza - i każda leczona antybiotykami. Nie dość, że nie miałam siły, by ruszyć palcem, to jeszcze tak mi to zniszczyło odporność, że jeśli była szansa na zaziębienie - łapałam wirusa i rozkładało mnie dokumentnie. :?

Pytałam właśnie już kilka miesięcy temu na barfnym o inhalacje, bo Malaga miał krótki epizod z zatkanym nosem, wtedy przeszło mu samo po kilku dniach; tam właśnie dostałam radę o olejku herbacianym, co do którego wątpliwości z kolei miała Sihaya. Cały wątek jest tutaj, łącznie z podlinkowanymi artykułami dot. potencjalnej szkodliwości olejku herbacianego w przypadku kotów (może uszkodzić wątrobę): http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1444

Myślałam właśnie o samej wodzie póki co i chyba tak zrobię, dopóki nie wymyślę czegoś innego.

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 08, 2013 12:46 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Dzięki za linka, idę czytać :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 08, 2013 12:47 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

solarie pisze:
rudy kociak pisze:A może spróbuj z olejkiem sosnowym,do nabycia w sklepach zielarskich,może w aptekach też mają.Skoro Malaga dobrze czuł się na powietrzu to może wyprowadzaj go w pobliżu sosen,świerków i będzie miał naturalną inhalację :wink:

Poszukam jakiegoś info co do ewentualnej szkodliwości i pomyślę. Ogólnie jestem otwarta na sugestie. :ok:

Naturalny olejek eteryczny sosnowy czy świerkowy (ważne: naturalny, nie sztuczna kompozycja zapachowa) nie zaszkodzi na pewno (o ile kota nie będziesz kąpać w nim ;)), w najgorszym wypadku kot się pokicha. Można kropelkę rozsmarować na czymś, co w razie skuchy można będzie szybko wynieść i umyć (nawet na powierzchni szklanki, przy tych temperaturach sam będzie parował, nie trzeba kominka) albo wlać do jakiegoś naczynia trochę wody i na wierzch kilka kropelek. Tylko postawić poza zasięgiem kota, żeby tego nie lizał.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 08, 2013 20:23 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

skorzystałam z filmiku co mi podesłałaś i mam już jedną kulkę z Rudzi :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76223
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 08, 2013 20:37 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

floxanna pisze:Naturalny olejek eteryczny sosnowy czy świerkowy (ważne: naturalny, nie sztuczna kompozycja zapachowa) nie zaszkodzi na pewno (o ile kota nie będziesz kąpać w nim ;)), w najgorszym wypadku kot się pokicha. Można kropelkę rozsmarować na czymś, co w razie skuchy można będzie szybko wynieść i umyć (nawet na powierzchni szklanki, przy tych temperaturach sam będzie parował, nie trzeba kominka) albo wlać do jakiegoś naczynia trochę wody i na wierzch kilka kropelek. Tylko postawić poza zasięgiem kota, żeby tego nie lizał.

Sama nie wiem, bo szukałam na różnych stronach info, i właściwie we wszystkich angielskich artykułach, gdzie była mowa o toksyczności olejków względem kotów, na liście były właśnie świerk i sosna. :|
Ale i tak chyba jednak będę zmuszona jutro jechać do weta, żeby Malagę obejrzał, bo nie podobają mi się te jego zaszklone oczy, a poza tym Pinelli zaczął dzisiaj mocno kichać i jedno oczko mu łzawi - chyba się zaraził. :?


mir.ka pisze:skorzystałam z filmiku co mi podesłałaś i mam już jedną kulkę z Rudzi :mrgreen:

Dla osób, które nie wiedzą o co chodzi, może to zabrzmieć co najmniej dziwnie... :ryk:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 08, 2013 20:42 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

Chodzi o "filcokulki" z kociego futerka? :D
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw sie 08, 2013 20:42 Re: Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli

l

mir.ka pisze:skorzystałam z filmiku co mi podesłałaś i mam już jedną kulkę z Rudzi :mrgreen:

Dla osób, które nie wiedzą o co chodzi, może to zabrzmieć co najmniej dziwnie... :ryk:[/quote]

:ryk:
to może z ciekawości zajrzą ma nasz wątek :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76223
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości