... Lea, Luna, Lando s.34, 39, 42 i... Tać! s.50

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 08, 2013 11:42 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Miałam :pig:
Tylko różyczki nie miałam mimo dzikich wysiłków mojej mamusi kochanej :mrgreen:

Ariel, leją i leją, ale spadku apetytu nie odnotowałam niestety :twisted: Tylko dietę MŻ, którą sama wprowadziłam :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 08, 2013 11:45 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

U swoich kotów zauważyłam spadek apetytu, chociaż nie na żywca. Tego mogą zjeść każdą ilość.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 08, 2013 11:47 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Moje nie są normalne :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 08, 2013 17:31 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

No właśnie, nie są :roll:
Kulokot zdjął sobie obróżkę - za dobra byłam, za luźno założyłam :roll:
Każdy pretekst jest dobry, więc jak przyszłam, to była w trakcie jakiejś dyskusji Claudem.
Głośnej dyskusji :?

Ale widzę, że to chyba Claude ma jakiś humorek dziś specjalny, bo nawet Syrnika przed chwilą wnerwił 8O
I polazł wnerwiać Delicję :evil:
Chyba mu jakiś areszt zafunduję, albo inne wciry :roll:

Odebrałam z lecznicy dwie posterylkowe koleżanki Gamonia-Cholernego-Marmura.
Też nie wyglądają na wypasione :? Drobne, chude, porysowane...
Na szczęście dzikie.

Gula się zmniejszyła i mniej też boli, ale ciągle jest :roll: Mogłam w sumie spytać weta, co to :roll:
Gapa jestem.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 08, 2013 17:43 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Dobrze że napisałaś. Bo zapomniałem że mam do Ciebie przyjechać i już sobie plany na wieczór układałem :mrgreen:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sie 08, 2013 17:46 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

piotr568 pisze:Dobrze że napisałaś. Bo zapomniałem że mam do Ciebie przyjechać i już sobie plany na wieczór układałem :mrgreen:

Piotruś, weź Ty sobie jakiś bilobil łykaj, albo co? :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 08, 2013 18:57 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Umówił się z trzem pannami i zapomina :roll:
:ok: :ok: za dziki, takich nam trzeba :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 08, 2013 20:30 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Pojechały dzikie do siebie :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 09, 2013 20:14 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Ależ cudnie leje :1luvu:
Kotki jakoś straciły zainteresowanie parapetem :mrgreen:
Prócz Delicji - widocznie w jej świecie to nie przeszkadza :lol:
Lubię taki letni deszcz... :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 09, 2013 20:57 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Ulewa przeszła w spokojny deszcz i Brzdąc się zalogował na parapecie.
Blisko, bardzo bliziutko krawędzi, a parapet taaaaki szeroki :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 09, 2013 21:00 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Spadnie :mrgreen: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt sie 09, 2013 21:02 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Żebyś wiedziała, zleciał :mrgreen: :ryk:
Ale odważny jest, nie ma co ;) Pan Domu :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 09, 2013 21:22 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

przylazłam :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt sie 09, 2013 21:23 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Bry :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 8:42 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Kotecki nakarmione, kuwety sprzątnięte, niektóre namoczone, kupy z podłogi też sprzątnięte :evil: pościel w praniu :evil: Karaluch się garbuje w całości :evil:
zmywanie wstawione, za niedługo do weta i już można się będzie zabrać za kurze i podłogi...
Sobota, panie... :twisted:

Padać przestało, więc na parapet wróciły też te kotecki, które wiedzą co to deszcz :mrgreen: Syrnik na przykład. I Taćka.
W nocy na parapecie siedziały tylko gnoje, które siakoś tak nie poznały na własnej skórze.
Te bardziej doświadczone na wszelki słuczaj schowały się pod dachem, czyli wlazły pod łóżko :lol:
I nawet nie to, że jakoś panicznie przestraszone walącymi dookoła grzmotami... Nie, nie, po prostu ewidentnie wolały mieć coś nad głową ;)
Reszta mniej obyta ze światem wzięła przykład z herszta i po początkowym przestrachu spędziła nockę podziwiając wodę za oknem :mrgreen:
Trochę się wreszcie wywietrzyło.

Te co nie siedzą na parapecie radośnie wykopują świeży żwirek z kuwet :evil: Zaraz się będą garbować obok Karalucha :evil:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, bea3, erinn26, sebans i 36 gości