Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 07, 2013 7:46 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Koty chyba czują, że coś się święci... są takie nieswoje :?
A mi serce pęka... nigdy się z nimi nie rozstawałam na tak długo :crying: :crying: :crying:
Ech... dobra, to jedziemy :placz:
Z Lublina też na pewno będę do Was wpadać :ok: Trzymajcie się :piwa: :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro sie 07, 2013 7:53 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Będziemy! a Wy wracajcie szybko :) koty napewno wiedzą, że szykuje się jakaś zmiana, ale nie martw się, będą pod troskliwą opieką :D
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Śro sie 07, 2013 13:24 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

szerokiej drogi w takim razie :)

wracaj szybko :)


Bazylku, Tosienko - myslami jestem z Wami

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 07, 2013 13:50 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Thorkatt pisze:
NatjaSNB pisze:Cześć Agusia, jutro jadę do Lublina!
Ale tylko na 4 dni i grafik mam już napięty jak królowa Brytyjska :? Wiesz... rok tam nie byłam... babcie, ciocie, przyjaciółki, wyjazd do Kazimierza... marne szanse, żebyśmy się zobaczyły tym razem :|


Byłam pierwszy raz w Lublinie, wracając z Ukrainy, przejazdem - 2 godziny - śliczny mają Rynek, chciałabym tam jeszcze wrócić. Zazdroszczę :D

Mary - kwas chlebowy to czasem kupuję w trakcie jarmarków ekologicznych w rynku, gdy są stoiska ze wschodu, najczęściej w okolicach świąt, ale nigdy mi tak nie smakował jak w upały.

Jeśli mi zapędu starczy, podskoczę w rejon rynku, mam nadzieję, że jakiś jarmark jeszcze będzie

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 07, 2013 17:42 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Cześć Madzia :1luvu:

już jesteście w Lublinie :D :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro sie 07, 2013 18:14 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Madzia zostawiłaś kotki? Co z Ciebie za Duża? Jak tak mogłaś?

Jak pojechaliśmy na wystawę do Sopotu to się czułam jakbym w domu zostawiła małe dziecko ( a właściwie z dziećmi aż takich wyrzutów nie miałam) Gnaliśmy z powrotem jak na sygnale :ryk:
Wypoczywaj i ładuj akumulatory na cały rok szkolny :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 07, 2013 20:11 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Pozdrawiam z Lublina :) od teściowej dostaje na komórke update o kotach co kilka godzin :D
Ale jest ciezko, czuje sie winna ze je zostawilismy.., no ale z drugiej strony nie dajmy sie zwariowac :/
Tak sobie tlumacze i walcze sama ze soba, zeby pobytu u rodziców nie skrócić o jeden dzień :/
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro sie 07, 2013 20:12 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Dzielna bądź :twisted:
Musisz się zrelaksować i wypocząć dla dobra kotów :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 07, 2013 20:41 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Jak pojechaliśmy swojego czasu nad morze i koty zostały z moją mamą to codzienne z nimi (kotami) rozmawiałam przez telefon... :roll: :roll:
Bawcie się dobrze :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 07, 2013 21:04 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

:ryk: :ryk: to musialo dla obcych zajefajnie brzmiec ta rozmowa z kotami :D

Madzia, ale kotki maja znakomita opieke, nie masz sie o co bac, sa bezpieczne, nie sa same wiec spokojnie laduj akumulatory :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 08, 2013 7:47 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Kotki najedzone, wyspane, wszystko gra... taki dostałam poranny raport :ryk:
A my jedziemy do pięknego Kazimierza Dolnego nad Wisłą...możecie mi zazdrościć :ok: :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Czw sie 08, 2013 7:53 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

NatjaSNB pisze:Kotki najedzone, wyspane, wszystko gra... taki dostałam poranny raport :ryk:
A my jedziemy do pięknego Kazimierza Dolnego nad Wisłą...możecie mi zazdrościć :ok: :ok: :ok:

Mo to ci zazdrościmy :ok:
Fotki byś porobiła w Kazimierzu :mrgreen:

Kotki wyspane - normalne dużych nie ma to łóżeczko całe ich - i najedzone ale czy wybawione? :wink:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 08, 2013 8:52 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Zazdrościmy jak 150 :twisted: :twisted: :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw sie 08, 2013 11:17 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

To miłego wyjazdu Wam życzę, pogoda dopisuje aż za bardzo na wycieczki. :wink: Wypoczywajcie. :1luvu:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Czw sie 08, 2013 14:07 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

KubaTST pisze:Jak pojechaliśmy swojego czasu nad morze i koty zostały z moją mamą to codzienne z nimi (kotami) rozmawiałam przez telefon... :roll: :roll:

Jak Freddie Mercury :D
Dzwonił z trasy do domu i kazał dać swoje koty do telefonu. A co! :ok:
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości