
Boluś MUSI się przyzwyczaić do usztywnienia na łapce, bo nie ma innego wyjścia.
BĘDZIE DOBRZE!!!
OLABOGA!!!


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Filipek/Otylka pisze:Druga dosyć drastyczna jeśli bol jest straszny.
-Odstawić Bolutka do szpitalika na 24 godziny. Weterynarz na miejscu będzie miał na niego oko, a ty nie oszalejesz z niepokoju. Albo oszalejesz mniej.
mziel52 pisze:Aniu, pamiętaj, że gdybyś musiała przekładać ręcznie Bolusia z klatki do kontenerka, to bierz go przez gruby ręcznik. Zawinięty kot się poddaje i jest spokojny.
Przypomnij sobie depresję kaftanikową.
Alternatywy z tą nogą nie było. Gdybyś ją tak zostawiła, to kot uszkadzał by dalej, potem ciągnął bezwładną po ziemi, pozdzierałby sobie skórę i skończyłoby się na amputacji wiecznie rozpapranego odnóża.
Pierwsze dni najtrudniejsze, już jeden minął
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 57 gości