12 łap i 4 kopyta: koniec części I, zaproszenie do II :)

[floxanna]

A proszę bardzo (…)

Ale masz fajny zwierzyniec! Pięknie zaprzeczający podziałowi na kociarzy i psiarzy. Oraz podziałowi na snobów uznających tylko rasowce i tych, którzy lubią zwierzaki mieszanego pochodzenia.

Ee tam, nie ma głupich kotów.

Za to bywają kotki o bardzo małych rozumkach

[Blekitny.Irys]

(...)
Za to bywają kotki o bardzo małych rozumkach

A lubią miód ?

[floxanna]

(...)
Za to bywają kotki o bardzo małych rozumkach

A lubią miód ?

U mnie akurat ten o największym rozumku kocha zielony groszek z puszki Młoda za młodu eksperymentowała i zdarzyło jej się spożywać m.in. ananasa (nie w całości ofkorz ) i zielone oliwki.

A wracając jeszcze do tematu kolorystyki kociej: od mojego 7 roku życia aż do Starego włącznie pałętały mi się po domu (nie licząc bardzo krótkiego tymczasu Łucka-Bucka i nieco dłuższego Kićki) wyłącznie koty czarno-białe, od całkiem czarnych po niemal całkiem białe. Było twardo powiedziane, że kolejny kot ma być w jakichś innych barwach, najlepiej point w klasycznym typie umaszczenia syjamów albo rudy. No to pojawiła się Młoda, która wiele razy słyszała zarówno pretensje, że nie jest pointem albo rudzielcem, jak i słowa pocieszenia, że przynajmniej nie jest czarno-biała I teraz wreszcie jest Newcia — niech więc sobie niektórzy myślą, że poszukiwanie kota o konkretnym umaszczeniu to egoizm, podłość itp., ale po ćwierćwieczu czarno-białości z odrobiną szarego od Młodej uważam, że mi się należy Zwłaszcza że Newa to i tak kot schroniskowo-fundacyjny, adoptowany.

[Blekitny.Irys]

(...)
Ale masz fajny zwierzyniec! Pięknie zaprzeczający podziałowi na kociarzy i psiarzy. Oraz podziałowi na snobów uznających tylko rasowce i tych, którzy lubią zwierzaki mieszanego pochodzenia.
(...)

Zwierzyniec dziękuje

A taki "zestaw" to czysty przypadek. A może przeznaczenie...
WSZYSTKIE zwierzaki są "używane" czy jak kto woli "z drugiej ręki".
Wszystkie miały kiedyś domy. I wszystkie zostały tych domów, z woli człowieka - ta nazwa to tylko przynależność gatunkowa - pozbawione.
Wszystkie.
Kociczki są z nami jedna 13, a druga 14 lat.
Stokrotka 4 lata, a wilczyca 3.
Koralik też został znaleziony przeze mnie.

[floxanna]

A taki "zestaw" to czysty przypadek. A może przeznaczenie...
WSZYSTKIE zwierzaki są "używane" czy jak kto woli "z drugiej ręki".
Wszystkie miały kiedyś domy. I wszystkie zostały tych domów, z woli człowieka - ta nazwa to tylko przynależność gatunkowa - pozbawione.
Wszystkie.

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

[rastanja]

A taki "zestaw" to czysty przypadek. A może przeznaczenie...
WSZYSTKIE zwierzaki są "używane" czy jak kto woli "z drugiej ręki".
Wszystkie miały kiedyś domy. I wszystkie zostały tych domów, z woli człowieka - ta nazwa to tylko przynależność gatunkowa - pozbawione.
Wszystkie.

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

Uwierz mi, że sama bym się zastanawiała, kogo ratować i pewnie w wielu wypadkach tez skończyłoby się na zwierzaku.
Ja w ogóle nie przepadam za większością ludzi

[Blekitny.Irys]

A taki "zestaw" to czysty przypadek. A może przeznaczenie...
WSZYSTKIE zwierzaki są "używane" czy jak kto woli "z drugiej ręki".
Wszystkie miały kiedyś domy. I wszystkie zostały tych domów, z woli człowieka - ta nazwa to tylko przynależność gatunkowa - pozbawione.
Wszystkie.

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

Uwierz mi, że sama bym się zastanawiała, kogo ratować i pewnie w wielu wypadkach tez skończyłoby się na zwierzaku.
Ja w ogóle nie przepadam za większością ludzi

" Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" - nie wiem kto to powiedział, ale to o mnie.
I całe szczęście, ze wśród ludzi są jeszcze LUDZIE.

[floxanna]

A taki "zestaw" to czysty przypadek. A może przeznaczenie...
WSZYSTKIE zwierzaki są "używane" czy jak kto woli "z drugiej ręki".
Wszystkie miały kiedyś domy. I wszystkie zostały tych domów, z woli człowieka - ta nazwa to tylko przynależność gatunkowa - pozbawione.
Wszystkie.

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

Uwierz mi, że sama bym się zastanawiała, kogo ratować i pewnie w wielu wypadkach tez skończyłoby się na zwierzaku.
Ja w ogóle nie przepadam za większością ludzi

" Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta" - nie wiem kto to powiedział, ale to o mnie.
I całe szczęście, ze wśród ludzi są jeszcze LUDZIE.

Moja matka zawsze to powtarzała (to o poznawaniu ludzi). Mała rację.

[rastanja]

To G.B. Shaw powiedział i zgadzam się z nim w pełnej rozciągłości.

[izka53]

Kocham burasy Może to właśnie efekt posiadania Kocura. Bo wcześniej miałam różnie , z przewagą krówek. Przy Kocurze zamarzyłam o rudzielcu - proooooszzzz, jest ruda. A potem Kocur odszedł - miał tylko sześć lat. Gucia z wydarzenia na Fb wzięłam , bo podobny, Pietrucha , cały bury, sam se przyszedł
No i mam - dwóch burych facetów , i rudą damę.
Żadne nie jest tak mądre jak Kocur - są cwane, przewidujące, ale najmądrzejsza jest ruda Miśka.

Jeżu kolczasty - ona do zczarnienia jeszcze dużo żyć ma

[KotkaWodna]

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

Uwierz mi, że sama bym się zastanawiała, kogo ratować i pewnie w wielu wypadkach tez skończyłoby się na zwierzaku.
Ja w ogóle nie przepadam za większością ludzi

uf, jak dobrze znaleźć się w gronie o podobnych poglądach.
Mam bowiem identyczne i owszem, już z tego tytułu zostałam nazwana rąbniętą kociarą.
Nie muszę chyba pisać, w jakiej części ciała mam tego typu opinie? bo nawet dupa jest za dobrą lokalizacją

[Blekitny.Irys]

Przyznam (tu przynajmniej małe ryzyko linczu za taką opinię), że jest wielu ludzi, których ratowałabym w drugiej kolejności, mając wybór między ratowaniem ich a ratowaniem zwierzaka.

Uwierz mi, że sama bym się zastanawiała, kogo ratować i pewnie w wielu wypadkach tez skończyłoby się na zwierzaku.
Ja w ogóle nie przepadam za większością ludzi

uf, jak dobrze znaleźć się w gronie o podobnych poglądach.
Mam bowiem identyczne i owszem, już z tego tytułu zostałam nazwana rąbniętą kociarą.
Nie muszę chyba pisać, w jakiej części ciała mam tego typu opinie? bo nawet dupa jest za dobrą lokalizacją

Ooo, witaj w klubie !
Mnie nazwano bardziej dosadnie...
No fakt, doopy szkoda. W końcu na niej się siedzi...
Ja takie opinie mam w niebycie

[solarie]

Witajcie! Co tam dzisiaj u Was słychać w ten upalny dzień?

[floxanna]

Witajcie! Co tam dzisiaj u Was słychać w ten upalny dzień?

My, koty, zażywamy zasłużonego popołudniowego wypoczynku po przedpołudniowym wypoczynku (za oknem, jak mówi ta z aparatem, 33 stopnie jakiegoś gościa z nazwiskiem na C), a ona chyba jakieś nowe komiksy szykuje, bo dawno żadnego nie było.

[Blekitny.Irys]

Taka to pożyje