nerkowy kochany Dyzio Torcik [*] :( :( :(

Heej Aga
Fajnie, że zrobisz kontrolne badanie Dyziuniowi :1luvu:

. Chłopczyk ładnie je i czuje się bezpiecznie -bardzo dobre wiadomości :1luvu:

. Aga powiedz mi jeszcze proszę, Twoja Fiffi je normalną karmę czy Dyzio albo Bombka nie podjadają?.
Muszę myśleć o jakimś rozwiązaniu jedzeniowym na czas kiedy ja będę w pracy dla tych 3 zbójników, żeby nie były głodne a Dyzio nie jadł czego mu nie wolno :!:

.

Kurcze, powrót do pracy po urlopie to zawsze więcej pracy, wiem coś o tym :evil:

- współczuję :!:

, za 3 dni weekend (mam nadzieję, ze odpoczniesz). :kotek:

Agnieszko współczujemy upału i szaleństwa w pracy i nadgodzin.
Dziękujemy za wszystko i za planowane badania Dyzia :1luvu:

Kasiu już niedługo Dyzio będzie u Ciebie :kotek:

skontaktuję się z Hikiko czy transport do Warszawy jest nadal aktualny

Nie wiem, jak u Ciebie, Agnieszko, ale mam cieplej w domu, niż na dworze.
A Florka ma taki sposób na upał: "poczekam, aż się położysz i przytulę się całą sobą, ile się tylko dla, a wiesz, że mam sporo ciałka i footerka"

MalgWroclaw pisze:Nie wiem, jak u Ciebie, Agnieszko, ale mam cieplej w domu, niż na dworze.
A Florka ma taki sposób na upał: "poczekam, aż się położysz i przytulę się całą sobą, ile się tylko dla, a wiesz, że mam sporo ciałka i footerka"

Małgosiu głaski dla sprytnej Florki :1luvu:

Ja rowniez dziekuje za opieke nad Dyziem

A doszla w koncu ta paczuszka ode mnie?

wibryska pisze:Agnieszko współczujemy upału i szaleństwa w pracy i nadgodzin.
Dziękujemy za wszystko i za planowane badania Dyzia

Kasiu już niedługo Dyzio będzie u Ciebie

skontaktuję się z Hikiko czy transport do Warszawy jest nadal aktualny

tak, Dyzio niedługo u mnie. Pomału się przygotowujemy na Jego przyjęcie :kotek:

. Wezmę chyba jeszcze jeden dzień urlopu na poniedziałek, żeby jeszcze popatrzeć jak ta "szarańcza" będzie się dogadywała. W tym tygodniu złożę zamówienie na karmę (bo i moim się już pomału kończy) i nowe posłanko dla Dyzia- chłopczyk musi mieć swoje spanie, miseczki i tą pastę o której mówiła Aga - na początek do podawania leków a później opatentujemy moze swój sposób- jak już się poznamy :ok:

.
Jadąc na urlop zabieram ( na 99%) Olusia do Białegostoku (tego z mojego banerka) :ok:

nareszcie pojedzie też do swojego domku- już wystarczy schronu :evil:

. Erin mogę potrzebować Twojej pomocy

tam na miejscu bo z moją orientacją w nowym i nieznanym mieście jest raczej kiepsko :cry:

ale zobaczymy jakie bedą ustalenia.

Także Dyziuniu, zdrowiej chłopczyku- nie wolno Ci już chorować i pomału pakuj plecaczek na kolejną wyprawę do domku, mam nadzieję- stałego :1luvu:

wibryska pisze:
MalgWroclaw pisze:Nie wiem, jak u Ciebie, Agnieszko, ale mam cieplej w domu, niż na dworze.
A Florka ma taki sposób na upał: "poczekam, aż się położysz i przytulę się całą sobą, ile się tylko dla, a wiesz, że mam sporo ciałka i footerka"

Małgosiu głaski dla sprytnej Florki

Małgosiu mój Maniuś (kot) oraz Kacperek (pies) też tak mają z obydwu stron :ok:

się przytulają ale na szczęście jak jest chłodniej

teraz nie wiem czy wszyscy byśmy przeżyli to przytulanie

Jak tam, Agnieszko, przeżyliście noc? U Was była burza, czy tylko u mnie?
Jestem wyprzytulana chyba z zapasem, jeszcze na podwórku musiałam wygarniać z okolic ust zabłąkane futro. Bo Florka, jak się tuli, to na przykład kładzie się mojej piersi i mości na twarzy.

Cześć Dyziulku kochany i dziewcznynki

Jak się miewacie? U nas bardzo gorąco, ale na szczęście mieszkanie chłodne.
Jesienią i wiosną, kiedy nie grzeją, to średnia przyjemność, ale latem - wielka zaleta.

Kasiu, nie ma sprawy

A kiedy będziesz z Olusiem w Białym?

I co z paczką, doszła?

hej Kochani
przeżyliście jakoś ten upał?, jak zwierzaczki? :1luvu:

ale miło, że się Kasiu spotkasz z Izą przy okazji podwiezienia Olusia do Białegostoku

u nas w Łodzi bardzo gorąco ...

Też się bardzo cieszę

.
U nas też straszny upał ale najgoręcej miało być dzisiaj właśnie we Wrocławiu,. Ciekawa jestem jak sobie radzą zwierzaki u Agi U mnie wszystkie leżą do góry brzuszkiem i leniuchują, wstają tylko na amu i do kuwetki :1luvu:

cytuje z Lento:
Dnia 1.08 br w centrum Łodzi zaginęła 4-miesięczna trikolorowa kotka, na szyi miała różową obróżkę z dzwoneczkiem.
Ostatnio była widziana ok 23:00 z grupką ludzi przy ul. Roosevelta
W razie znalezienia proszę o pilny kontakt przez fb lub tel 503-506-957 Katarzyna Bąk

-------------
... mry!

U nas miał paść rekord ciepła, ale nie padł. I nie tęsknimy. Gorąco jest bardzo, ale rekord do tej pory to 37.4 st. A teraz jest marne 27.

Kochani zapraszam na nowy bazarek dla Dyzia Torcika

śliczności !!! bazarek łowicki + różności + lalki Barbie :
viewtopic.php?f=20&t=155510&p=10021584#p10021584

nerkowy kochany Dyzio Torcik [*] :( :( :(

Kto przegląda forum