Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kochana dzielna maleńka
skoro to pies ja pogrążył to w te upały napewno wdaloby sie zakażenie na szczęście pomoc Kochanych bulcik i Ja-by nadeszła w porę 
teraz już wszystko będzie dobrze
dzielne biedactwo

Ja-Ba pisze:Weszłam do niej rano - jak zwykle, mruczanki, brzusio do głaskania, przytulanki. Potem kotka poszła jeść a ja poszłam po miotłę by pozamiatać w jej pokoju. Wchodziłam z ta miotłą bardzo ostrożnie. Kotka natychmiast zrobiła się czujna, potem zaczęła łykać jedzenie ( normalnie zjada bardzo powoli, malutkimi porcjami, dokładnie rozgryzając każde ziarenko), a gdy zaczęłam zamiatać, w popłochu uciekła za wersalkę.
Gdy weszłam drugi raz, już bez miotły, też na mój widok uciekła. Posiedziałam, pokicikałam, wyszła bardzo ostrożnie, obejrzała mnie i dopiero podeszła mrucząc.

.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości