Chora kotka z Torzymia uratowana zostaje w DT na zawsze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 05, 2013 20:14 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Jak czuje się koteczka? Na zdjęciach uszka wyglądają lepiej niż wtedy, gdy ją widziałam na parkingu. Miała taki wielki strup na jednym uchu.

bulcik

 
Posty: 65
Od: Sob lip 27, 2013 19:36

Post » Pon sie 05, 2013 20:42 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Uszy się jej goją ale na jednym, z tyłu, ma wciąż krwawiącą ranę. Uszy się goją, bok też. W niedzielę musiał jej pęknąć ropień na tym boku bo ropy było co niemiara. Kilkanascie razy dziennie myję ją rumiankiem - strupy się domywają, kotka się domywa, wychodzi martwa sierść. Teraz już widać wyraźnie że na tym boku ma dwie dziury po zębach i jedno cięcie, takie na 3,5 cm długie i dość głębokie.
Jeszcze rano sączyła tam ropa i krew, wieczorem widziałam tylko krew,.

Wet nie dał rady dzisiaj, jesteśmy umówione na jutro, na 18-stą. Nie martw się. Malutka daje radę. Zadziwia mnie. Ma czystą skórę, zero pcheł, kleszczy, itp... W dodatku ma niezwykłą wolę zycia i odporność - jej maleńkie i wychudzone ciałko ( waga z dzisiaj 2.380 ) kg dzielnie walczy, bez żadnego w sumie weterynaryjnego wsparcia, z ranami jakie zadał jej pies.

Jest idealna.
Dzielna, mądra, miziasta, gadająca, lekka ( nie obciąża zbytnio kolan na których kocha leżeć :mrgreen: ), ma drobniuchne łapeńki które ugniatają bez wysuwania podwozia, czyli bez pazurków. Serio. Sprawdzałam nawet czy ona wogóle ma jakies pazurki. Ma, ale nie uzywa. Są maleńkie jak ona sama.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon sie 05, 2013 22:55 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Ale pięknie o niej piszesz :1luvu: kochana dzielna maleńka :kotek: skoro to pies ja pogrążył to w te upały napewno wdaloby sie zakażenie na szczęście pomoc Kochanych bulcik i Ja-by nadeszła w porę :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 06, 2013 6:19 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Wyobrażam sobie, jak ona musiała w te upały cierpieć jak ten ropień w niej rósł. Dlatego w niedzielę jak ją Ja-ba złapałas była taka zrezygnowana i chwiała się na łapkach. Biedulka pewnie miałą gorączkę, pewnie była do tego bardzo głodna i spragniona. Ona musiała mieć kiedyś dom, bo to nie jest normalne zachowanie dzikiej kotki. Zadziwiający jest fakt, że nie ma pcheł ani innego robactwa.

bulcik

 
Posty: 65
Od: Sob lip 27, 2013 19:36

Post » Wto sie 06, 2013 7:59 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Ciekawe co z jej kociakami :roll: mam nadzieje ze jakoś dają radę
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 06, 2013 8:38 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Kociak raczej został tylko jeden. Mąż wczoraj tam był i zaraz się znowu wybiera. Kociak jest dziki, nie podchodzi do ludzi. Jedzenie łapie dosłownie w locie. Próbujemy złapać. Wygląda na zdrowego, silnego, zaradnego. Kotka ma całkiem wysuszone sutki więc od dłuższego czasu już dzieci nie karmiła, mały musiał dawać radę sam.

Ropka delikatnie jeszcze sączy. Kotka poddaje się zabiegom mycia rany z przyjemnością :) Bardzo się denerwuje gdy wyczuje pod drzwiami pokoju któregoś z moich kotów. Pewnie tam przeganiała wszystkie jako konkurentów do mocno ograniczonego jedzenia.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sie 06, 2013 8:45 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Kciuki za kiciunię :ok: teraz już wszystko będzie dobrze :ok: dzielne biedactwo

i za złapanie malucha :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sie 06, 2013 18:03 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Jesteśmy po wizycie u weta. Mała ma oczyszczoną tą ropną torbę, napuszczony tam antybiotyk, dostała zastrzyk przeciwzapalny i podnoszący odporność. Wszystko ma ładnie wyczyszczone i zaopatrzone, jutro jeszcze jedna wizyta i być może więcej nie trzeba będzie.
Oczywiście będzie musiała zostać zaszczepiona i wysterylizowana, ale to już, bulcik, u Ciebie, jak dojdzie do zdrowia i normalnej wagi.
Była bardzo dzielna, wystraszyła się tylko jak ją pakowałam do kontenerka i popłakiwała. Zabiegi znosiła cierpliwie, spokojnie, przytulona do mojej ręki.
Jest jeszcze coś - wet dokladnie obejrzał rany i uważa że tak idealnie okrągłe dziury nie moga być sprawką psa. Raczej porządnej dechy z gwoździami. To pewnie własnie tak łapali "dzikiego" kota by go wywieźć :evil:

Dzisiaj małego nie było. Jedzenie jeszcze miał. Zdecydowaliśmy że jutro mąż nie pojedzie go karmić, by się do czwartku przegłodził i łatwiej pozwolił się odłowić.

Bulcik, tak czy siak umawiamy się na niedzielę. Ja w poniedziałek muszę być w firmie i choć większość pracy robię przez internet, mój pobyt w Łagowie może w każdej chwili ulec skróceniu. W tą niedzielę zawiozę kotkę i mam nadzieję, że małego też.

Wszystkie kciuki tym razem proszone sa o zaciskanie się na rzecz niesfornego malucha.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto sie 06, 2013 18:11 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Mocne kciuki non stop!! Pewnie kicia płakała przy wsadzaniu do transportera bo bała sie ze wróci tam skąd ja wzięłas tym bardziej sie nie dziwie biorąc pod uwagę opinie wetki o przyczynie ran :evil:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 06, 2013 19:46 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Biedna Malutka! To, że pies miał ją pogryżć, no tak zdarza się. Ale ta decha mnie rozwaliła, co za ludzie. Nigdy tego nie zrozumiem :placz:

bulcik

 
Posty: 65
Od: Sob lip 27, 2013 19:36

Post » Śro sie 07, 2013 7:20 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Weszłam do niej rano - jak zwykle, mruczanki, brzusio do głaskania, przytulanki. Potem kotka poszła jeść a ja poszłam po miotłę by pozamiatać w jej pokoju. Wchodziłam z ta miotłą bardzo ostrożnie. Kotka natychmiast zrobiła się czujna, potem zaczęła łykać jedzenie ( normalnie zjada bardzo powoli, malutkimi porcjami, dokładnie rozgryzając każde ziarenko), a gdy zaczęłam zamiatać, w popłochu uciekła za wersalkę.
Gdy weszłam drugi raz, już bez miotły, też na mój widok uciekła. Posiedziałam, pokicikałam, wyszła bardzo ostrożnie, obejrzała mnie i dopiero podeszła mrucząc.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro sie 07, 2013 11:39 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Ja-Ba pisze:Weszłam do niej rano - jak zwykle, mruczanki, brzusio do głaskania, przytulanki. Potem kotka poszła jeść a ja poszłam po miotłę by pozamiatać w jej pokoju. Wchodziłam z ta miotłą bardzo ostrożnie. Kotka natychmiast zrobiła się czujna, potem zaczęła łykać jedzenie ( normalnie zjada bardzo powoli, malutkimi porcjami, dokładnie rozgryzając każde ziarenko), a gdy zaczęłam zamiatać, w popłochu uciekła za wersalkę.
Gdy weszłam drugi raz, już bez miotły, też na mój widok uciekła. Posiedziałam, pokicikałam, wyszła bardzo ostrożnie, obejrzała mnie i dopiero podeszła mrucząc.


Ona dobrze wie, co oznacza kij w reku czlowieka :? bo nieraz napewno oberwala biedulka :crying:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 07, 2013 19:18 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Jak było dzisiaj u Pana doktora? Jak goją się te rany?

bulcik

 
Posty: 65
Od: Sob lip 27, 2013 19:36

Post » Śro sie 07, 2013 20:53 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Z kotka jest dobrze. Rany goją się ładnie, w tej chwili wycieka surowica, ropy nie ma. Dostała jeszcze w te dziury antybiotyk. Ucho goi się ładnie.
Mała dzisiaj też nie była zadowolona z pakowania do kontenerka, ale była dużo spokojniejsza niż wczoraj.
U weta spędziłam sporo czasu bo omawialismy jeszcze kwestię pomocy wolnozyjącym kotom tu, w Łagowie. Kotka caly czas w kontenerku leżała wyluzowana, spokojna.
Oto ona

edit: coś mi nie poszło z fotkami
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro sie 07, 2013 21:00 Re: Chora kotka w potrzebie Torzym woj.lubuskie

Nie wiem co się dzieje z moim fotosikiem, nie mogę wkleić zdjęć, spróbuję jutro.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości