» Pt sie 02, 2013 14:11
Re: Mirmiłki V - Gdyby kózka nie skakała, to by rtg nie miał
Piszcie sobie, Dziewczyny. Poczytać miło. Może jak mi się humor poprawi, to skrobnę, co mi Boluś odwalił w autobusie.
Na razie mam serdecznie dosyć wszystkiego. Dwie kocie poważne operacje w ciągu 1,5 miesiąca, gdzie koszty już zbliżają się do 2000, a najgorsze jeszcze przed nami*, gdy jestem nadal sama, bez auta... Nie, odpadłam.
A potem się z innego wątku dowiem, że wystarczy mieć "odrobinę czasu, cierpliwości, samozaparcia, by...".
I tylko dziękuję losowi, że mam Betakę.
_________________________________________________
*Jednakoż: żaden bazarek i żadne fundusze nie wchodzą w grę. Z całym szacunkiem, ale usiałabym z 10 piętra na głowę skoczyć w obliczu tego, co się na forum wypisuje.
Dopiero bym się naczytała...
Ostatnio edytowano Pt sie 02, 2013 14:20 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz