Maluchy są coraz większe i zmieniło się ich zachowanie. Wcześniej przy zmianie "pościeli" w kojcu oczywiście była awantura po wyjęciu z kojca i potem przy wkładaniu do niego, ale zaraz towarzystwo szło spać ewentualnie przychodziła matka i smoki zapijały mleczkiem przeżyty stres
A dziś inaczej - po włożeniu ich z powrotem do kojca wszyscy jak jeden mąż zaczęli zwiedzać i sprawdzać, czy równo kocyk położyłam

Łazikowali tak przez dłuższy czas, a potem co poniektórzy zaczęli się bawić, np. Esmeralda gryzła Eco w tyłek i w tylną łapkę
A Enigma jak zwykle usiadła i gapiła się na ten dziwny świat

U Estrelli uszy zaczęły być lekko oklapnięte, wyglądają też na szerokie - to mi się podoba, mam nadzieję, że będzie miała wielkie uchole
A Esmeralda ma oklapnięte jedno ucho, też ma spore uszka i oczywiście największe oczy. Obecnie najsłabiej pod względem uszu wypada Eco oraz czarna Esperanza, ale u niej to może być kwestia niedźwiedziego futra

Enigma się zmienia - teraz nawet gdyby nie była szylkretką, nie pomyliłabym jej z siostrą, ma zupełnie inny pyszczek, wygląda słodko i niewinnie w porównaniu do czarnej

A Estilo jest filigranowym kocurkiem, z gatunku tych, co to nikomu wody nie zamącą - bardzo grzeczny i spokojny

Oczywiście to wszystko jeszcze może się zmienić

Czekam na fotki z wczorajszej sesji, a tymczasem zamieszczam swoje z niedzieli - sesja naręczna

Esperanza:

Estrella:

Eco:

Esmeralda:

Estilo:

Enigma:

A na deser Eco z mamą:

Będę miała jeszcze jakieś fotki kojcowe, ale nie dziś
