Kumiko się troszkę Cookie'm zestresowała, bo dzisiaj się poznali. Nawet się napuszyła i nasyczała.

A Biba się troszkę Kumiko stresuje (izolujemy).
Psiokocenie zajęło nam tydzień bez żadnych wspomagaczy, ale troszkę łatwiej było nam izolować.
Dokocenie też pójdzie dobrze, bo:
Kumisia nie stresuje się Bibą.
Biba żyje w przyjaźni z Cookie'm (buzi sobie dały, jak z Ciachem wróciłam).
Cookie chce się zaprzyjaźnić z Kumiko.
Kilka dni i będzie pełna symbioza.
Cookie jest na Antistress Grau, ale to za duża tabletka dla kotecek.
Weszłam dzisiaj do weta, bo tak troszkę się spadku odporności dziewczynek boję.
Immunactive przywlokłam dla nich.
I przy okazji Calm Aid, bo wet mówił, że jest szansa, że wystarczy, a jak nie to za kilka dni pomyślimy.
Calm Aid już do pysiów dałam. Nie jestem pewna czy smakował, ale wylizały w sumie bez protestu.