Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 02, 2013 10:18 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Jeśli chodzi o suche przyłączam się do Dziewczyn, że nawet najlepsza sucha karma jest złym wyborem, bo nie zawiera wody...a koty stworzenia pustynne nie są przyzwyczajone do picia wody w ilościach im potrzebnych..... ja ze względu na Ruda podaję suche i raczej tego nie zmienię, bo ona nie gryzie dużych kawałków mięsa, więc nie mam wyboru. Ale dodatkowo nawadniam swoje futra - podaję zmielone podroby i mięso z suplementami i wodą, jeśli podaje jakąś saszetkę do każdej też dodaję wodę.
Co do Rc, weterynarzy i mięsa.....ostatnio moja jedna kotka miała zaparcie - wet stwierdził, że jest ogromne, kroplówki, parafina, dodatkowe odklaczacze...i co usłyszałam, że to moja wina, bo daje mięso... a powinnam przejść na Rc weterynaryjną Fibre - ułatwiającą wypróżnianie ( jak dla mnie środek na przeczyszczenie). Co do składu Rc to same kartofle, mączka kukurydziana, pulpa buraczana i ewentualnie suszone białko drobiowe - nie mam pojęcia jak weterynarze mogą zalecać karmienie kotów mączką kukurydzianą, pyrami i burakami....ale ja się kłócę i nie podaję.

marta-jolka

 
Posty: 329
Od: Pt wrz 14, 2012 13:07

Post » Pt sie 02, 2013 10:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Dziewczyny o czym Wy tu...
Wczoraj pojechałam po kaczkę dla Leosia (czasem daję mu surową , z duszą na ramieniu...)(żeby się nie uczulił), były czynne DWIE kasy w Auchan.
Mój sklepik z mięsem ma wakację do końca sierpnia , zapmniałam, pocałowałam klamkę -stąd ten Auchan.
No i przede mną dwa pełne kosze i jeden koszyk taki ręczny .
I w każdym - tzw "karma dla kota z rączką" czyli -no name.

I kiedy sobie pomyślałam o mojej nerwowości w temacie karm, mięsa , suchego...mokrego...
Śmieszne?

Pani z dużym koszem wykładała na taśmę te karmy...i trafiło się kilka saszetek Whiskasa. I jej towarzysz spojrzał na tenże Whiskas -i skomentował " PO CO kupujesz mu taką DRŻYZNĘ..."
A pani na to "a niech sobie zje COŚ DOBREGO!"
No bo skoro kot je chrupki no name z zmielonym kartonem...to jak zje Whiskas -powien oszaleć ze szczęscia!
TAK je w tym kraju jakieś 85%kotów Moje Drogie.

No ale po powrocie do domu dla równowagi poczytałam Planetę Persję...i tam kogoś zbanowano bo doradził komuś zły grzebień do ogona zdaje się... :mrgreen:

Trzeba złotego środka.

A wczoraj razem z Cairo wyczesałyśmy BLUSIĘ u Ewisska...!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 02, 2013 11:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Aniada pisze:
Bo może szkodzi??? Tylko moda nie pozwala przyjąć tego faktu do wiadomości?



A szkodzi bo? Bo zawiera odpowiedni bilans białka do tłuszczu-podstawowych źródeł energii drapieżnika,bo zawiera odpowiednią ilość tauryny,odpowiedni stosunek sodu do potasu i fosforu do wapnia,bo nie zawiera (albo śladowe ilości) węglowodanów odpowiedzialnych za tycie u mięsożerców,bo dostarcza kotom spore ilości wody,co jest istotne w profilaktyce chorób nerek i dróg moczowych,bo jest to dieta najłatwiejsza do strawienia i przyswojenia przez mięsożercę itp,itd?
Co do mody myślę,że takowej nie ma i zupełnie nie o nią chodzi.
Aniada stajesz okoniem,jesteś wyraźnie oburzona,w dyskusji o żywieniu nie chodziło o to żeby się na siebie poobrażać - przynajmniej ja nie chcę się kłócić.Nie chodziło o przekonywanie kogokolwiek do czegokolwiek,dla mnie "laboratoryjna" wysoko przetworzona karma przepełniona zbożami nigdy nie będzie lepsza od diety możliwie najbardziej naturalnej czyli po prostu surowej. Podkreślam-dla mnie,a czym ktoś chce żywić swoje zwierzęta to mnie już nic do tego,ale to chyba nie zabrania mi brania udziału w dyskusji.

tretwa

 
Posty: 48
Od: Wto lut 15, 2011 22:44

Post » Pt sie 02, 2013 11:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Wczoraj pojechałam po kaczkę dla Leosia (czasem daję mu surową , z duszą na ramieniu...)(żeby się nie uczulił), były czynne DWIE kasy w Auchan.
Mój sklepik z mięsem ma wakację do końca sierpnia , zapmniałam, pocałowałam klamkę -stąd ten Auchan.

kotkins, jakbyś jeszcze kaczki potrzebowała to w stonce promocja jest 10,59/kg, a czy Auchan czy Biedronka to już chyba jeden pies

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Pt sie 02, 2013 11:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Jeżeli się nie mylę, kaczuchna w promocji w Tesco 9,99 za kilo. W biedronce bodajże po 10,49 za kilo.

No, Kotkins, daj się uprosić, napisz o czesaniu!!!
Niekoniecznie w tym momencie :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35208
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 02, 2013 11:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Nie ja kupuję jedną pierś na trzy nogi królicze i ćwierć kilo kangura.
Albo dzika.
Dzika lubią szalenie, widać persy w naturze polowały na dziki...

(zwłaszcza Fio polowała na dzika...zabijała go wzrokiem jak Teoś komara)

Ale wiecie ,że tzw normalne koty zabijają komara ŁAPĄ a nie WZROKIEM?
Tak tylko piszę, bo przecież persy nic a nic się nie różnią, jak się wypuści takiego na pole to każdą mysz załatwi.
Jednym spojrzeniem!

Jo.anna- życie trza brać na klatę.
Jak Chuck Norris.
A my Ciebie lubimy.
Niepotrzebnie nas opuszczasz!

Słuchajcie , chwilowo nie napiszę, bo jutro jadę a potem lecę.
Może jak dolecę , ma być wifi w hotelu?

Było hard corowo.
A Ewissko ledwo to przeżyła.
Potem było dużo coli , a silniejszych trunków nie piłyśmy tylko ze wględu na to ,że i ja i Cairo byłyśmi samochodami a nie człowiekami.
Bluś ma się świetnie po akcji, nawet jest jakby grzeczniejszy- donosi Ewissko.

Bo doniosę ja z kolei ,że Ewissko jest najmniej poważanym kotem we własnym domu.
Ma najmniejsze terytorium i nie wolno jej sikać do kuwety.
Ani obok.
Nie ma kobieta lekko... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 02, 2013 11:17 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Co niektóre koty zabijają komara pyskiem. Ale nie upieram się, że są normalne 8)

Dooobra, jakoś doczekamy aż Kotkins dotrze do hotelu. Tylko tak po cichutku, bardzo cichutku liczymy, że relacja będzie obszerna i kwiecista :mrgreen:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35208
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 02, 2013 11:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Aniada pisze:Napastliwy ton, bo zadałam konkretne pytania?
Bo fajnie sobie tak ogólnikowo pojeździć i jak ktoś staje okoniem, to jest napastliwy?
Nie wyrobi się złej opinii? - może i nie, ale jak to fajnie tak dorzucić trzy grosze do opinii już się wykluwającej.



Przepraszam, ale Twoje słowa też mnie nie przekonują. Słowo przeciw słowu. Bo ja spotkałam sensownych wetów. I też rozmawiałam z "wieloma".
A po godzinówkach normalnie studiujący człowiek dokształca się sam.

kfiatek 1983 pisze:Ok - na karmiących innym suchym/mokrym może nie, ale mięso? barf? Koniec świata. To na pewno szkodzi! Wiele razy się spotkałam z takimi opiniami,


Bo może szkodzi??? Tylko moda nie pozwala przyjąć tego faktu do wiadomości?

Kotkins, ja znikam na dłuższy czas. Muszę trochę go jednak zdobyć, tej cierpliwości i samozaparcia takoż, bo kto wie, czy nie czeka nas operacja.
Poza tym, dyskusja o krzywych spojrzeniach i zbijaniu domniemanych kokosów na chrupkach absolutnie mnie nie bawi.
Szkoda nerwów.
Przepraszam, że narobiłam Ci zamieszania. Się wszyscy powinni zgadzać. Tani drań ze mnie. ;)


uciekanie w połowie dyskusji to dosyć popularny sposób na jej uniknięcie. mam jednak watpliwości, czy odpowiedni :wink: raczej zarezerwowany dla "nieco" młodszych.
a skoro się tak bardzo dba o konkretne argumenty, to posługiwanie się ogólnymi i niepopartymi opiniami, jak ta na temat barfa, jest słabe.

moja kuzynka skończyła weterynarię na sggw. jest wielką przyjaciółką zwierząt, dba o bezdomne, sterylizuje itd. ale na pytanie o karmę, ona i cała jej rodzina (pod jej wpływem) odpowiada: royal canin. dlaczego? bo jest n.a.j.l.e.p.sz.a. ! to jedyny i niepodważalny argument.
moja weterynarz (bardzo dobra, uznana) parokrotnie na moje pytania odnośnie żywienia wyciągała z szuflady biurka próbkę rc. obstawałam jednak przy tym, że karmię kota mięsem. w końcu, przy którejś wizycie przyznała, że to najlepszy sposób na dowodnienie kota. nawet ja sama zapytałam, czy na pewno, bo mój kot gdy jadł suche, pił dużo wody. gdy zaczął jeść mięso, pije mniej. wtedy pani dr stwierdziła, cytuję: nawet, gdy pije mniej jedząc mięso, to i tak bilans wodny jest korzystniejszy. suchy pokarm "odciąga" wodę, a mokry dowadnia.
nie wiem, kto karmi koty mokrym, kto suchym, nie wnikam, nie moja sprawa.
wypowiem się jednak na temat przewijającej się gdzieniegdzie opinii, że "mój kot nie chce jeść mokrego". nie ma kotów, które "nie chcą" jeść mokrego. mój kot przez kilka lat, od urodzenia, jadł tylko i wyłącznie suche, whiskasa. nie miał pojęcia co to naturalne jedzenie. sporo determinacji kosztowało i kosztuje mnie przekonanie go do mokrego.
opinia na temat barf'a, że jest "modą" jest śmieszna. zbyt dużo wysiłku i czasu kosztuje zrozumienie zasad barf'a i potem przygotowywanie jedzenia, aby ulegać modzie w tym względzie. nie znam jednak innego sposobu, aby podawać kotu optymalny skład potrzebnych mu do życia składników, zwłaszcza gdy cierpi na różne dolegliwości.
a "książeczki" są też ważne. są elementem marketingu, który firma rc ma na najwyższym poziomie. dzieki marketingowi, rc jest najlepiej znanym producentem jedzenia dla kotów. a nie od dzisiaj wiadomo, że reklama dźwignią handlu.

każdy karmi kota czym uważa za stosowne i nikomu nic do tego. nie zmienia to jednak faktu, że istnieją różne sposoby żywienia i nie każdy jest równie dobry.

.Mia.

 
Posty: 934
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Pt sie 02, 2013 11:30 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

witam i pytam :wink:
czy ktoś rozpoznaje tego kota?
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

.Mia.

 
Posty: 934
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Pt sie 02, 2013 11:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

KOTKINS - ja dziś wpadłam na idealne rozwiązanie. STRÓJ MOTOCYKLISTY. Tego Wam trzeba. Do czesania Blusi.....bo i nakrycie glowy i twarzy jest........i cala reszta :ryk: :ryk:

Ewentualnie spawacza. Ale o ile motocyklistów znam, to fachowego spawacza żadnego :ryk: :ryk:
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 02, 2013 11:33 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Rudy kocur oddany z powodu choroby dziecka? Z przejawami agresji?:) w postaci skoków na toże dziecko? z Ursynowa?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 02, 2013 11:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Kota nie poznaję ale jest cuuuuudny!!!
I ten brzuchol... Aż by się chciało wycałować :mrgreen:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35208
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 02, 2013 11:51 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Zasadniczo i z założenia nie chodzę do ZŁYCH wetów. No wiadomo. Ale i co poniektórzy (albo i wszyscy) z tych dobrych przyprawili mnie o osłupienie. Opisywałam chyba w swoim czasie sprawę kup małej i sików Kawy. Ale przypomnę.
Otóż kiedyś tam wyszło Kawie, że a) jest za gruba, b) ma zbyt gęsty mocz, c) kryształy.
No za gruba to wiadomo - mniej jeść. Na moje pytanie, ile jaka jest dzienna dawka mięsa, żaden z wetów nie potrafił odpowiedzieć (wyszukałam to najpierw na opakowaniu Felini Complete, a potem u barfistów). Co więcej, dowiedziałam się, że po co kotu mięso, nie powinien go jeść.
Na zbyt gęsty mocz kot dostał zalecenie - pić więcej, a więc musiałam na siłę dopajać ją strzykawką oraz musieliśmy robić nawadniające kroplówki. Drugie zalecenie - karma Urinary (oczywiście nie musiał być RC, mogła być Purina). Ponieważ Kawunia nie jada rozmemłanego czegoś, to suche. Na moje pytanie, czy przy zbyt gęstym moczu i konieczności nawadniania, powinna w ogóle jeść suche, takie oczy 8O . No ale po chwili zastanowienia - no tak, rzeczywiście (no kto by przypuszczał :roll: ).
Zresztą w ogóle w tamtym czasie Kawunia rozwiązała sprawę sama przechodząc na dietę mięsną i odmawiając czegokolwiek innego :mrgreen:
A ja w tamtym czasie już zdążyłam przeczytać jeden z wątków żywieniowych, więc już tak głupia nie byłam. Zakupione wcześniej RC Urinary oddałam nie dawszy nawet Kawie wypróbować. Zresztą na owym wątku wyczytałam, że a) Urinary wcale zbytnio nie pomaga, b) może prowadzić w drugą stronę do tych gorszych kryształów szczawianów wapnia.

No i jeszcze przy tej samej wizycie odbyłam rozmowę, że skład RC nie jest taki rewelacyjny. W sukurs wetowi przyszła jego kolezanka przynosząc taką profesjonalną książkę dla wetów z opisem karm RC. No i oczywiście ma początku lecą jakieś kukurydze i inne żyjątka ze świata flory. Pani wet na to, że nie wiadomo, ile tego jest (bo producent przewidująco nie podał procentów). No cóż, myślałam, że wszyscy wiedzą, że na początku muszą iść te składniki, których jest najwięcej (chociaż owszem, jej kolega słyszał o tym i się zgodził, że jednak najwięcej w karmie jest zboża). Tak więc wiem, że się nie znają. Czy później ich to interesowało i czy się dokształcili, nie wiem, nie wypadało mi pytać.
W każdym razie ta, która radośnie twierdziła, że się zbyt nie zna (inna, zupełnie z innej przychodni), jakoś tak nie deklarowała, że zamierza coś czytać. O barfie słyszała, znajomi stosują, nie negowała.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt sie 02, 2013 11:55 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Rudolf miał chyba trochę krótszą sierść?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt sie 02, 2013 12:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

PS. A co do karmy mokrej - Mirmił, Miro (?) może ma tak jak moja Kawa, że nie jada żadnych pasztecików ani mielonek? Ona łaskawa była tylko np. Animondę Vom Feinsten Select albo Applaws, które mają mięsko w paseczki krojone. Albo Animondę Ocean i Fish Menu.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia i 21 gości