Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Migota pisze:(...)
Jeśli nie znajdą domów to nie będzie wyjścia. Zostaną na działkach. Ale bezpiecznie to tam nie jest. Za dużo gołębiarzy. Stawiają wnyki, bo im koty wybierają gołębie. I nie pomaga tłumaczenie, że to lisy. Koty i już. (...)
violet pisze:Migota pisze:(...)
Jeśli nie znajdą domów to nie będzie wyjścia. Zostaną na działkach. Ale bezpiecznie to tam nie jest. Za dużo gołębiarzy. Stawiają wnyki, bo im koty wybierają gołębie. I nie pomaga tłumaczenie, że to lisy. Koty i już. (...)
Do hodowli gołębi na terenie ogrodów działkowych wymagana jest zgoda/uchwała walnego zgromadzenia. W praktyce, jeśli sąsiedzi nie protestują, to działkowcy trzymają gołębie bez żadnych formalności. Może warto sprawdzić, jak jest u Was?
Migota pisze:Problem w tym, że tu nikt się niczym nie interesuje, nawet właściciel terenu czyli kolej. Niby chcą zrobić porządek z gołębiarzami, więc chyba nie mają pozwoleń, ale jakoś nic się nie robią. Tylko pieniądze za dzierżawę kasują. I nie ma tu żadnego zarządu, zupełna samowola. Kolejna plaga to bezdomni, złodzieje i nałogowcy różnego typu, którzy się kryją po chaszczach. Co i rusz podpalają jakąś altanę. A życie toczy się dalej....
.Mia. pisze:migota, przesłałam ci dzisiaj fypryst na odpchlenie i dwie tabletki na odrobaczenie (w sumie na 20 kg kota).
fypryst jest w dużej, 'psiej' dawce. nie mam przy sobie takiej tubki a nie pamiętam ile dokładnie ml ew niej jest (w takiej, którą ci przesłałam), o ile mnie pamięć nie myli, powinno być 1,34 ml (bo razem w całym opakowaniu jest 4,02 ml a tubek było (chyba) 3). w każdym razie najważniejsze jest to, że na kota należy wziąć 0,5 ml. więc powinnaś mieć 2 x po 0,5 ml i zostaje jeszcze 0,34 ml.
tabletki na odrobaczenie to aniprazol oraz quanifen. obie są dobrze podzielne, każda z nich na 10 kg mc. obie zwalczają różne pasożyty.
daj proszę znać, jak dojdzie.
Szalony Kot pisze:A oni w razie czego mogą iść do domu wychodzącego, skoro sobie nieźle radzą? Czasem to jest wyjście, u nas wiele adoptujących odpada z tego powodu...
Migota pisze:Ja swoich kotów przeciw białaczce nie szczepię, bo ta szczepionka często wywołuje nowotwory. Wg mnie za duże ryzyko.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 25 gości