Tragedia Tygryska - :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 30, 2013 9:50 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Cisza!!??
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 30, 2013 10:06 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Na pewno piano łapie Tygryska i dlatego nie pisze :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 30, 2013 10:15 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Alienor pisze:Na pewno piano łapie Tygryska i dlatego nie pisze :ok: :ok:

no mam zupelnie inne zdanie na ten temat,i jeśli jest tak jak napisalas to zwracam honor :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lip 30, 2013 10:41 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Ja go chciałam już o drugiej w nocy złapać ale nastała burza. Potem od 4 rano go szukałam do 8:30 bo go nigdzie nie było (zwłok także)
pewnie dlatego że było mokro ale jego braciszek był. Już chciałam się poddać a kot się znalazł i nawet nie uciekał. Otworzyłam klatkę
wszedł i wyszedł a on tego nigdy nie robił wcześniej. Podeszłam do klatki on do mnie i go do tej klatki wepchnęłam nie stawiał oporu.
Myślę że to łapanie nie sprawiło mu dodatkowego stresa czego również się obawiałam.
Zawiozłam go potem do weta ale na razie nie wiem co bo tam były też inne zwierzątka w kolejce na operację.
Jego chudość to strasznego - żywy szkielet. Ale tej śliny już takiej nie miał.
Jak to się mogło stać taki uraz czy mu to człowiek zrobił czy co?
Ten kotek taki poczciwy czemu życie jest takie niesprawiedliwe.
Jak był zdrowy to nazywałam go dorodny tygrysek albo wypasiony tygrysek albo umięśniony tygrysek a jego brat był tygryskiem biednym.
A teraz to biedny jest całkiem całkiem a ten dorodny którego żadna choroba się nie imała jest w takim tragicznym stanie.
:(
Oby mu się udało.
Chciałam tez powiedzieć że tygrysek był dzielny zniósł niedogodności podróży bohatersko pomimo swego stanu.
Ostatnio edytowano Wto lip 30, 2013 10:51 przez piano, łącznie edytowano 1 raz

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 30, 2013 10:50 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

piano pisze:Ja go chciałam już o drugiej w nocy złapać ale nastała burza. Potem od 4 rano go szukałam do 8:30 bo go nigdzie nie było (zwłok także)
pewnie dlatego że było mokro ale jego braciszek był. Już chciałam się poddać a kot się znalazł i nawet nie uciekał. Otworzyłam klatkę
wszedł i wyszedł a on tego nigdy nie robił wcześniej. Podeszłam do klatki on do mnie i go do tej klatki wepchnęłam nie stawiał oporu.
Myślę że to łapanie nie sprawiło mu dodatkowego stresa czego również się obawiałam.
Zawiozłam go potem do weta ale na razie nie wiem co bo tam były też inne zwierzątka w kolejce na operację.
Jego chudość to strasznego - żywy szkielet. Ale tej śliny już takiej nie miał.
Jak to się mogło stać taki uraz czy mu to człowiek zrobił czy co?


No to gratulacje! :ok:
Proszę pisz na bieżąco jak się coś dowiesz o jego stanie i operacji.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 30, 2013 10:53 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

a teraz idę spać.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 30, 2013 10:57 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Super :!: :D

Oby w lecznicy udało się mu pomóc :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 30, 2013 10:58 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

uuufff - :ok: :ok: za koteczka - badz dzielny kotku - wszyscy tego bardzo pragniemy :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 30, 2013 11:09 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

piano pisze:a teraz idę spać.


Zasłużyłaś na dobry sen.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lip 30, 2013 11:32 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

piano pisze:a teraz idę spać.

przepraszam,zę zwatpiłam,że go szukasz,bardzo się ciesze i "dobranoc"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lip 30, 2013 11:40 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Jejku, daj potem znać koniecznie, co i jak, no i jak kwestie finansowe (tzn. czy konto lecznicy, czy cokolwiek).

Nawet przeprowadzenie go na drugą stronę będzie lepsze niż to, co czekałoby go bez Twojej pomocy. Brawa dla Ciebie!

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 30, 2013 12:11 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Brawo piano :ok: :ok: :ok:
Dowiaduj się proszę o niego i pisz . jest w tej lecznicy na Kościuszki, której adres podawała PearlRain?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto lip 30, 2013 12:12 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Wielkie brawa dla piano, kciuki za Tygryska.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11842
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 30, 2013 13:35 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

alab108 pisze:Brawo piano :ok: :ok: :ok:
Dowiaduj się proszę o niego i pisz . jest w tej lecznicy na Kościuszki, której adres podawała PearlRain?

Dopiero teraz tu trafiłam...
Nie martw się o pieniądze, Piano. Też deklaruję pomoc finansową.
Czekamy na wieści.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto lip 30, 2013 14:00 Re: Tragedia Tygryska z Torunia - potrzebna pomoc

Naprawdę zrobiłaś kawał dobrej roboty i dość, że szukałaś go całą noc w burzy to jeszcze wiozłaś go z braku innych możliwości do weterynarza autobusem. Mam nadzieję, że poszczęści się tym razem nie tylko tygryskowi, ale również Tobie, bo masz bardzo dobre serce.
Są ludzie, którzy mimo swoich wielkich problemów potrafią pomóc jeszcze innym.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Kasiasemba, Patrykpoz i 304 gości