Gang Burasów... Niuniek już nie potrzebuje niczyjej pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 23, 2013 9:49 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Morelowa powstrzymaj się z ocenami ....... będę niezwykle zobowiązana ......
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lip 23, 2013 10:02 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Wiem, że wskakuję jak Filip z konopii ale - jak była umowa, tak miało być. Koty to koty. Im się nie wytłumaczy. Miały być nie wychodzące. Los burasów nie jest mi obojętny. Te koty wcześniej nie wychodziły. Wypuszczenie ich - nawet na ograniczonych warunkach w Polsce jest ryzykiem, zresztą zawsze jest ryzykiem. Poza tym - jeśli się umawiamy to powinnyśmy dotrzymywać słowa, prawda?

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Śro lip 24, 2013 10:43 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Wczoraj Jasio W. był u weta .....

kur... nie mogę .... najpierw muszę .... własnie dowiedziałam się, że odszedł kocurek zabrany z rowu przez Lidkę .... kilka dni musiał tam leżeć .... nikt nawet nie zadzwonił do straży czy sanepidu czy gdziekolwiek .... ile bólu z ludzkiej bezmyślności i obojętność, chorych przekonań i postaw ..... morze bólu ....
nie rozumiem tego ..... zupełnie nie pojmuję........

.... Jasio był u weta ..... wet miała persa w stanie ciężkim ... nerki ... i znów to samo .... mam wiedzę, wiem jak ... nie mam sprzętu ..... kocio nie żyje ..... umarł wczoraj ok. 14 tej

Jasio ma prawe uszko prawie zdrowe, lewe jest jeszcze chore ..... ale jest lepiej niż tydzień temu ..... Wiemy na pewno co jest w uchatkach bo chłopak pozwolił tym razem zbadać je otoskopem .....
Futerko Jasia zaczyna po malutku przypominać futerko kota ... strasznie dużo z niego schodzi .... ale powolutku nowe odrasta .... Jasio to bardzo duży kocur ... myslę, że jak odbuduje masę mięśniową to spokojnie 7kg będzie ważył bez tłuszczyku ....
na razie jest coraz lepiej ..... karma, mięsko, witaminki .... i "do przodu" ....

........ szukamy domku dla Jasia W. ... weci nie sa w stanie oznaczyc jego wieku ze względu na olbrzymie wyniszczenie kcurka, przedział czasowy to 5-12 lat 8O ..... poczekamy, może jak poprawi się jego stan bedzie mozna cos powiedzieć
więcej ..... chłopak jest absolutnym dzikusem ...... wielkim stresem jest dla niego człowiek ..... weta i mnie toleruje - pewnie kojarzy z ulga w bólu i dlatego pozwala dotykac się i nie walczy - juz nie walczy ... teraz juz nie moczy sie i serducho normalnie pracuje - boi się ale nie jest to juz panika zagrażająca jego życiu
...... domek dla Jasia to dom wychodzący w bardzo spokojnej okolicy, miejsce do spania i zawsze pełna miska ....... Jasio nie pozostawia wyboru - musi żyć na swoich warunkach .... może kiedyś przekona się do człowieka jak moja Zuzia [*], która na starość sypiała z nami .....
poszukiwany domek dla Jasia .....
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lip 24, 2013 22:32 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Może nie na temat ale.. zacytuję
ze strony http://www.wesolypies.com.pl/porady/201 ... kotow.html
"Jakie czynniki sprzyjają rozwojowi syndromu urologicznego?
4. Tryb życia – objawy syndromu urologicznego występują głównie u kotów niewychodzących. Za jeden z ważniejszych czynników zwiększających ryzyko SUK uważany jest mało aktywny tryb życia."
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Czw lip 25, 2013 22:19 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Wciąż nie podoba mi sie waga Dyzia ..... wygląda tak jakby juz nie spadała ale...... nie podoba mi sie to, bardzo mi sie nie podoba ..... wet mówi, że przesadzam ..... znam kota i moim zdaniem cos na rzeczy jest ..... zdaniem weta kot jest zdrowy ... zdaniem moim kot schudł i to w widoczny dla mnie sposób ..... paczam paczam i medytuję ..... wet swoje ja swoje .... paczamy jak sprawy sie rozwiną ...

Jasio coraz lepiej .... chłopak wygląda rewelacyjnie w porównaniu do tego co było np. 2 tygodnie temu .... zdjatka będa gdy jak zwykle najpierw ogarne baterie do aparatu :evil: nigdy nie chce wspólpracowac jak potrzeba :evil: złosliwa jak .....
... wiec będą gdy bateria naładuje się :evil: ..... jutro czyli :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lip 26, 2013 14:45 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Ewa.KM pisze:Może nie na temat ale.. zacytuję
ze strony http://www.wesolypies.com.pl/porady/201 ... kotow.html
"Jakie czynniki sprzyjają rozwojowi syndromu urologicznego?
4. Tryb życia – objawy syndromu urologicznego występują głównie u kotów niewychodzących. Za jeden z ważniejszych czynników zwiększających ryzyko SUK uważany jest mało aktywny tryb życia."

Fakt, że koty bezdomne i wolno wychodzące maja 90% szans na to, że ich problemu się nie zauważy póki nie będzie za późno (albo kot zejdzie i nikt nie będzie wiedział co się z nim stało) ma podstawowy wpływ na te statystyki. Nie mówię o domach, gdzie kot wychodzi na szeleczkach i pod pełną kontrolą (tzn. do szeleczek dopięta smycz a na końcu właściciel) - tylko o takich, gdzie "ano poszedł gdzieś pani, miesiąc nie wraca, to myśmy se umyslili nowego wziąć, bo to miło jak gadzina po obejściu chodzi". Oni może zauważą, może się porozglądają 2-3 dni, ale potem wzruszą ramionami i poszukają sobie nowego futra. A jeśli nawet zachoruje - to do weta z nim nie pójdą, "bo kto to widział na zwierzaka pieniądze wyrzucać". To, że nie zgłoszą że ich kot zginął/zaginął/umarł im w ogródku jest oczywiste jak słońce na niebie. I z tego właśnie wynika fakt, że SUK stwierdza się głównie u kotów niewychodzących. One mają kogoś, kto o nie dba, bada je w razie potrzeby i ma szansę wychwycić problem na początku. Większość kotów wychodzących (nie mówię o Twoich) nie ma tego szczęścia.
BTW pierwszym kotem, któremu samodzielnie podałam zastrzyk był Guido - kot wolnożyjący z kamieniem w pęcherzu tak dużym jak wypełniony pęcherz. Karmicielka zauważyła że coś jest nie tak i poprosiła o pomoc. Teraz Guido jest karmiony odpowiednią do swoich problemów nerkowych karmą.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lip 26, 2013 23:27 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Niezupełnie, SUK/FIC to nie jest zapalenie na tle bakteryjnym i właśnie często pojawia się u kotów niewychodzących, jedynaków, zażywających mało ruchu, znudzonych i znerwicowanych
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lip 29, 2013 13:23 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

gangstery maja się całkiem znosnie jak na okoliczności ...... Dyziek wciąż zdaniem weta jest zdrowy ..... moim coś nie tak się dzieje .... utargowałam z wetem, że jesli przez tydzień nic się nie zmieni, wygrywa moja wersja i ostro szukamy przyczyny ......

Jasio ma sie całkiem dobrze .... wiem, że wetka chwali się Jasiem i tak dużą poprawa jego stanu zdrowia - chwaliła sie do wspólnej znajomej, że jest bardzo zadowolona z tego jak chłopak ładnie wyglada ..... i jaki łaskawy jest dla niej, że pozwala sie juz obejrzec i nie nie ma napadu paniki :mrgreen:
tak, tak ..... oczywiscie będa zdjęcia ..... całkiem świerze bo z wczorajszego wieczora :mrgreen: .... jak naładuje niesmiertelna baterię (kto do jsvvdjhaa wymyśla takie ceny baterii do aparatu .... chetnie bym to przedyskutowała :evil: co ona z platyny czy brylantów) ..... ale wstawię na pewno ..... :D

....... a teraz będzie cos "na ostro" .... dla człowieków o słabszych nerwach zupełnie niepolecane :twisted:

....... mianowicie postanowiłam zamknąć męża w domu, na głucho a klucz utopić w rzece ....... poszedł do sklepu, całkiem niedalekiego sklepu .... i co 8O ...... oczywiscie przychodzi z news a raczej NEWS , że na trawniku są kocięta :cry: ..... tą część swojej wypowiedzi taktownie pominę bo i tak mod by ją wyciął ....... w kazdym razie CDN :evil:

.... nie jestem pewna ale mam zamiar upewnic się co z nerkami Ichigo .... czekam na wyniki .... dzisiaj będą ... wieczorkiem
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 29, 2013 13:26 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Kinnia pisze:....... mianowicie postanowiłam zamknąć męża w domu, na głucho a klucz utopić w rzece ....... poszedł do sklepu, całkiem niedalekiego sklepu .... i co 8O ...... oczywiscie przychodzi z news a raczej NEWS , że na trawniku są kocięta :cry: ..... tą część swojej wypowiedzi taktownie pominę bo i tak mod by ją wyciął ....... w kazdym razie CDN :evil:

o qrczę... 8O no to czekamy na rozwój sytuacji :smokin:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lip 29, 2013 14:43 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

może .... to była fatamorgana?????

kotkubinat

 
Posty: 375
Od: Wto lut 22, 2011 22:10

Post » Pon lip 29, 2013 15:18 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

taizu pisze:Niezupełnie, SUK/FIC to nie jest zapalenie na tle bakteryjnym i właśnie często pojawia się u kotów niewychodzących, jedynaków, zażywających mało ruchu, znudzonych i znerwicowanych


Nie chodziło mi o zapalenie bakteryjne - po to, by były to dane prawdziwie opisujące problem, musiałaby być równie duża grupa kontrolna kotów wychodzących równie często i dokładnie badanych. Na zasadzie - grupa 1000 kotów domowych i grupa 1000 kotów wychodzących - obie w zbliżonym wieku, karmione w podobny sposób, równie często badane. Mam koty niewychodzące - jak dotąd nie było u nich problemów z nerkami - gdyby wierzyć statystyce przynajmniej połowa z nich powinna być w różnych stadiach SUK :roll: .
"Jest kłamstwo, jest wielkie kłamstwo i jest statystyka" - w tym momencie to stopniowanie idealnie pasuje do sytuacji.

Kinnia, szlaban dla TŻa :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lip 29, 2013 22:47 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

zgodnie z obietnicą - nowe zdjęcia Jasia W. ....... wypiękniał chłopak nieco :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

Obrazek


A teraz.......... "odrobina" ważąca ok 7 kg w osobie ....... Ichigo :mrgreen:

Obrazek
Obrazek



.... no i na deser ...... Dziwne Dziecko czyli Figaro :mrgreen:

Obrazek


paczam sobie ...... paczam :D

Obrazek


dobranoc :D
Ostatnio edytowano Wto sie 06, 2013 18:14 przez Kinnia, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 29, 2013 22:53 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

Gosia, ale foty wielkie zasadziłaś :D trochę za duże niektóre 8)
jo.anna
 

Post » Pon lip 29, 2013 22:58 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

bez takich tam .... proszę ..... staram sie panowac nad tym .... ale czasami bywa :evil: ropucha górą :evil: jedna sie zrobiła taka i nie mam pojęcia jak to sie stało ..... ładowałam tak jak inne bo ładowałam serią .... nie mam pojęcia jak ją zmniejszyć :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 29, 2013 22:58 Re: ROZPACZLIWIE SZUKAMY DOMU...RATUNKU ....BURY GANG

a oczka kotunia sa do ...... mozna w nich utonąć :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, muza_51, puszatek, squid i 97 gości