Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 23, 2006 19:23 Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

czy mozna zostawic kociaki na caly weekend (w piatek od 17 do poniedzialku 9) same z zapasem wody w miseczkach i sucha karma??
Jak pisalam wczesniej kociaki maja 4 miesiace i mieszkaja w firmie a ja nie bardzo moge zabrac jedo domu :!:
Ostatnio edytowano Czw sie 17, 2006 15:48 przez goska_bs, łącznie edytowano 90 razy

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 19:29

po co zakladasz drugi temat ???
w tamtym zadalas pytania i jak ktos bedzie wiedzial to na pewno ci pomoze, troche cierpliwosci.
natarczywoscia nic nie zdzialasz ;) wrecz przeciwnie, nikt nie bedzie zagladal do klonowanych watkow a kazdy z jednym pytaniem ;)

pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Wątek Tatry
GG: 1563773

enduro

 
Posty: 3577
Od: Sob wrz 10, 2005 22:43
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw mar 23, 2006 19:32

Hmm, no im nie powinna się stać krzywda, ale na Twoim miejscu spodziewałabym się że mogą powstać pewne szkody - kociaki będą się nudziły, więc zaczną pewnie szaleć po całym pomieszczeniu. Poza tym, jeśli przepełni im się kuweta, mogą nasisiać/nakupkać gdzieś w kącie.
Tak więc polecam albo zabrać kociaki do domu na weekend, albo zaglądać do nich w czasie weekendu - sprzątnąć kuwetę, pobawić się z nimi chwilę itp.
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw mar 23, 2006 19:39

Kociaki i tak szaleja caly czas :) Sa same od 17 do 9 rano wiec do widoku pokoju przypominajacego plac bitewny juz przywyklismy;)
Kuwete maja duza (a jak nie wystarczy... coz szmata i sprzatanie 8O )
Bardzie boje sie zestanie sie im krzywda, zabraknie wody itp. niz tego co moga zniszczyc
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 19:49 Sorrki

Enduro i inni Kociarze :) sorrki za zalozenie drugiego watku... ale jestem tu nowicjuszka a cierpliwosc nie jest moja najmocniejsza strona :(
I pewnie jeszcze nie raz bede was pytala o rozne rzeczy :oops: ... ale chce zeby tym 2 Lotrzykom :twisted: z BS bylo dobrze :)

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 19:58

jak dla mnie to strasznie dlugo. ktos powinien do nich wpasc w sobote, wyrzucic z kuwety, zmienic wode, dosypac jedzonka, poglaskac. to nie tylko kwestia tego ze w kuwecie moze sie nie zmiescic urobek, kociaki beda sie meczyc (tak jakby ciebie zostawic z zapchanym kibelm w zamknietym mieszkaniu), woda bedzie stara i moze jej zabraknac po prostu (przeciez oprocz tego ze koty pija bedzie parowac). ja zostawiam kociarnie sama gora na jedna noc a i tak spac przez ta noc nie moge :roll:

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 23, 2006 20:07

No dlugo :(
Tylko ze ja nie bardzo moge wpadac do nich w weekendy :(
Zajmuje sie nimi caly tydzien (przynosze ugotowane wlasnorecznie zarelko, sprzatam kuwete itd) fakt ze odwdzieczaja sie za to wspaniale :) tyle ze przy decyzji o przygarnieciu ich do firmy kilka osob deklarowało pomoc.. a jakos nie bardzo ja widac...
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 20:10

tzn to by mialo tak co weekend byc?
istnieje ryzyko ze jezeli kociaki sie przyzwyczaja ze jak kuweta pelna to sie nie zastanawiamy tylko lejemy gdzie popadnie to potem w ogole zaczna ignorowac kuwete. ciezko bedize je przekonac spowrotem do tego wynalazku ;)
a do domu na weekend nie mozesz ich zabrac?

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 23, 2006 20:16

Niestety tak zapowiada sie wiekszosc wekendow :(
Nie zabiore ich na weekendy do siebie bo przewaznie mnie nie ma w domu
Jesli w opieke nad nimi nie wlaczy sie wiecej osob z firmy (tylko jak ich do tego przekonac??????) .. obawiam sie ze trzeba bedzie szukac dla nich nowego domu :(
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 20:20

nie no moze nie tak sprawe na ostrzu noza. moze postawcie druga kuwete, zainwestujcie w dozownik na wode i karme. moze ktos z firmy bedzie mogl zabrac lobuzy na weekend jednak? albo wpasc w sobote wieczorem albo niedziele rano?
a moze ty jednak sprobuj je zabrac do siebie? zawsze lepiej zeby ktos byl chociaz wieczorem niz w ogole nikogo przez cały weekend. a kto wie, moze jak odkryjesz zalete w psotaci 2 futer w lozku co wieczor nie bedizesz juz chciala oddawac ;)

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 23, 2006 20:28

Pomysl z dozownikiem na wode i druga kuwete jest dobry i do zrealizowania :) (stac mnie na taka inwestycje jak nie bedzie "zrzutki")

Ja mam juz futrzaki przez 5 z 8 godzin ktore jestem w pracy :) na kolanach.... na fotelu... na biurku .. na glowie ;) szczegolnie jednego z lobuziakow ktory mnie sobie upodobal co nie powiem jest mile chociaz czasem nieco "upierdliwe" ;) a futrzaki w lozku to jednak chyba jak namnie za duzo ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 20:56

Moje koty czesto musza zostawac same bo ja ciagle wyjechana jestem.
Stawiam druga kuwete(czasem i trzecia w koncu koty trzy) i maja poidelko ze swieza woda.sucha karma.
dwa dni bez problemu przezyja.
Rekord dni 8 ale wtedy codziennie przychodzila pani aby sprzatac i zerkanc czy wszystko okey.
Koty przestaly sie do mnie odzywac :twisted:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw mar 23, 2006 21:54

z doroslymi nie byloby problemu, takie maluchy balabym sie na tak dlugo zostawic same

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw mar 23, 2006 22:05

No ja tez sie boje na tak dlugo zostawiac je same :(
W ubiegly weekend udalo sie "zorganizowac" im odwiedziny ale w ten to raczej nierealne.
Takie samotne weekendy mogą sie powtarzac.... a latem w upaly moze byc to horror
Doradzcie... czy lepiej juz teraz szukac im nowego domu :( czy jednak zostawic tak jak jest liczac ze dwa samotne dni nie przyniosa im szkody?
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 23, 2006 22:07

Cóż, w takiej sytuacji chyba szukałabym im domu... :roll:
Oczywiście dobrego, odpowiedzialnego i kochającego.
Takiego, który zadba żeby kociaki nie wychodziły samopas na dwór. Który będzie wiedział jak się nimi opiekować - żywił, chodził do weta, dbał o szczepienia. I który będzie dawał im dużo ciepła i czułości...
Ja wiem że to się łatwo mówi... ale chyba się nie pomylę zapewniając, że w razie czego, możesz liczyć na pomoc forumowiczów :).
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości