PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 19, 2008 16:27

No, to kciuki za odpowiedni urobek w kuwecie :ok:

Z tym myciem zębów, to chyba wiem, co czujecie :twisted:
Aczkolwiek podobno gdzieś, za siedmioma górami są koty, które pozwalają sobie robić takie rzeczy...
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 19, 2008 20:25

Niniejszym dołączamy do grona Pańć_Nerwowo_Czekających_Na_Kupkę_Po_Sterylce :roll:
Rude dostało już trzecią porcję parafiny a'2 ml i więcej nie będzie, chyba że chcę tę parafinę rudemu do płuc wstrzyknąć :?

A bure łazi po domu i syczy :evil: :evil: :evil:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob kwi 19, 2008 21:13

:dance:
Jest!

Trzeba było co prawda najpierw upuścić parafinki na kolana Pańci, ale nic to...

Dzień dzisiejszy ogłaszamy Świętem Kupy!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob kwi 19, 2008 21:18

Taka kupa to duża rzecz :roll:

Gratulujemy :!:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob kwi 19, 2008 22:45

Hej... dacie nam się dołączyć do depresji posterylkowych?

Moja zwierzyna wybitnie taką zalicza :( Jak ją odzieję w kubrak (ostatnio niestety tylne nogi trzeba ładować trzymając warczącą i miaukoczącą wściekle bestię za kark) to przestaje się ruszać, tkwi gdzie się ja posadzi... Potrafi tak kilka godzin!

...no i ja tez oczekuję kupska - po jakim czasie dajecie parafinę?? Nie wiem czy już się stresować, czy nie... Zwierz wcina suche żarcie, więc się boję, czy się nie przytka pooperacyjnie :|

No i sikać, bestia jedna, przestała. Raz się zlała po obudzeniu z narkozy, drugi i trzeci raz był sik świadomy, a teraz - od doby - nic :( Wypiła sporo wody, większość dnia przeleżała na balerona, wypuszczona z kubraka na chwilę przed momentem, wzgardziła kuwetą...

Już się tak cieszyłam, jak jeść i pić zaczęła wczoraj, a teraz znowu problem... do tego coraz gorzej reaguje na odziewanie w kubrak (3 razy dziennie jej ściagamy, bo w nim się absolutnie nie rusza). Gryzienie i drapanie powoli wchodzi jej w zwyczaj :? Robię za złego policjanta na dodatek :roll:

Pocieszcie, bo chyba ja łapię depresję kubraczkową :(

laranigra

 
Posty: 47
Od: Śro lut 20, 2008 14:48
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob kwi 19, 2008 23:19

Lara, a może na kołnierz zamienić?
Parafinę podałam po dwóch dobach bez kupy...

Trzymam kciuki, głównie za sikanie i kupala, bo nieruszanie się chyba jej raczej nie zaszkodzi...

A dla oderwania od tematyki sterylkowej - Sopinek na solarce złapany ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wyszło mi tez przy okazji kilka dość ciekawych portretów (no, mi się podobają :oops: :oops: :oops: ) - niestety ciemne, bo robione bez lampy, ale tylko tak można kota czarnego sfocić, a "fotoszop" niewiele pomógł... :roll:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak sie ciotkom spodoba, to wrzucę jeszcze impresje black and white z tej samej sesji ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob kwi 19, 2008 23:55

Podoba się - ja poproszę o kolejne fotki! :twisted:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Nie kwi 20, 2008 11:15

Sopiś cudny jesteś, bez fałszywej skromności powiem, że czarne takie jak my są najpiękniejsze :) Tutaj taka jedna udaje modelkę, wygina się i miny robi. Jak się ktoś urodził z białym futrem u bure łaty, to musi jakoś nadrabiać :roll:
Ja też lubię wygrzewać się przy lampce.

Pela
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie kwi 20, 2008 19:50

Ciotkom się bardzo podoba, więc fotki poprosimy :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie kwi 20, 2008 20:25

To ja w kwestii zdjęć nadmienię, że była u nas dziś ciocia tajdzi i zrobiła całą sesję zdjęciową z Sopinkiem w roli głównej 8)
Uschi też się załapała, ale nie sądzę, żeby zezwoliła na ich publikację na forum :twisted:
ciocia joshua_ada też była ale sprytnie wymsknęła się zanim tajdzi się rozkręciła i nie została uwieczniona, no ale to tylko kwestia czasu
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie kwi 20, 2008 21:01

Pewnie, pewnie a biedne futra to ktoś pytał czy się zgadzają na publikację zdjęć? :D

I co, na przykład taka AgaPap będzie w maju w Warszawie, spotka przypadkiem jedną czy drugą ciotkę na mieście i co? Nawet nie będzie wiedziała kto zacz :evil: :D :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie kwi 20, 2008 21:05

Fot czarnego kota made by Ciocia tajdzi żądam natychmiast :twisted:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon kwi 21, 2008 4:55

O zdjęcia kotów z szalonej sesji zdjęciowej należy ukłonić się do Cioci t. :), może się da uprosić, ja tylko nadmienię, że na Sopla po raz pierwszy podziałano prawdziwą kocimiętką - to była orgia.... 8O

Różowy stół, różowe tło, a na stole czarny kot wijący się w ekstazie i my cztery wydające dzikie okrzyki, by choć na moment ściągnąć jego uwagę na fotografkę

:ryk:

Normalnie różowa msza

:ryk: :ryk: :ryk:

Niestety, sytuacja nie rozwija się najlepiej na froncie sterylkowym... Pestulka popada coraz głębiej w depresję kubraczkową, było dobrze na początku, a z dnia na dzień jest pogorszenie, siedzi albo leży w bezruchu.....

Obrazek

To zresztą nie byłoby jeszcze najgorsze, ale niestety, Mruf uaktywniła swoje najgorsze instynkty :( - syczy na Pestulkę jak ją tylko widzi, kontrolnie przestawia łapą (na szczęście Sopla nie tyka na razie...), a Pestulinek ma coraz mniej zwykłego sobie stoicyzmu :cry: - siedzi pod stołem lub chowa się w kącie za biurkiem, boi się wyjść z pokoju :(

Musimy dotrwać co najmniej do piątku... Pytanie, co będzie dalej...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon kwi 21, 2008 5:23

A jeszcze a propos działania kocimiętki na Sopla - zupełnym kosmosem była chwila, kiedy na różowym stole z kocimiętką pojawiła się Mruf, a Sopel jej natłukł po łbie 8O 8O 8O
Zdarzyło się to po raz pierwszy chyba w życiu Mruf, a na pewno po raz pierwszy w życiu Sopla :lol: :lol: :lol:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon kwi 21, 2008 6:11

Dziewczyny, czy Pesto musi nosić kaftanik?

U mnie w domu żadna kotka nie nosiła i żadna się nie rozlizała.

Może chociaż jak jesteście w domu, to jej zdejmujcie na parę godzin?
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości