Powrót stał sie już skuteczny, żadnych archiwum X, choć splot zdarzeń niezwykły
w pracy poblokawene strony (juz nie - wielka afera była), w domu laptop uszkodzony (konkretnie zasilacz - Bo kable są dla kotów dobre i zdrowe przecież), zalana łazienka - sąsiad niedorozwój jakiś niekumaty), remont czyli pełna gębą...
Praca - strony forumowe uwolnione
Dom - zasilacz naprawiony, łazienka w gruzach
co za masakra
mamy juz w 100% zdrowe uszka i oczka, polujemy dalej na kotke sąsiadów co by ją ukraść... o psince wieści zero, mam nadzieje ze żyje i jest leczona...
będą zdjęcia jutro... mam mase pracy w pracy

w koncu nieczęsto ma się trzy i pół tygodnia wolnego
żoną jestem szczęśliwą
Planujemy Klare za Stefanka - ale to jak kibel zniknie mi ze środka salonu
A my rośniemy jak na drożdżach!!!
Kornik ogromniastym lwem sie zrobił
Zdzisi sie przytyło tu i ówdzie
dalej brojkamy, szalejemy, psujemy, rozrabiamy i jesteśmy cali happy!!! Duzi nie robili z nami zdjęć ślubnych, bo jakoś tak wyszło że Zdzicha z chorymi uchami nie chciała współpracować ( na antybiotyku był) a Kornik też średnio...
ale juz zdrowe koty jesteśmy!!!
Z&K