anita5 pisze:Co słychać? Jak znosicie upały?
Upały kotom służyły, gorzej z nami
Niestety Gandalf ma nawrót eozynofilowego zapalenia jelit

i musimy biedaka zabrać na jego porcję sterydu.
Długo miał spokój, mam nadzieję, że po zaleczeniu znów (odpukać) będzie miał kolejny rok spokoju.
Chcemy też zabrać Gogę na badania - krwi, moczu, bo dawno nie miała robionych.
Fil się czuje dobrze, ostatnio znów z nami śpi pod kołdrą.

Tobiasz nieźle, chyba już go dziąsła tak nie bolą, bo ładnie je.
A babcia Śnieżka się zakłacza okropnie, ale poza tym czuje się znakomicie, jak na grubiutką staruszkę przystało:


A poza tym rośnie nasza mała wegetariańska dziewczynka - dzisiaj rano bawiła się z Filemonem w łapki (przy czym Filemon brał udział w zabawia świadomie i delikatnie, a Jagoda próbowała się zorientować "o co chodzi"

).