Dzikuska, Fortunka i reszta - już tylko reszta...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 08, 2012 11:00 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko chore :(

Sreberko umarło na moich rękach w lecznicy o 00.30

Obrazek

Nie potrafię o tym myśleć, to tak boli.
Wrócę, jak już będę mogła oddychać.

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 08, 2012 15:09 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Urszulko, tak mi przykro...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 08, 2012 15:37 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Jestem... przytulam mocno...

[']

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 09, 2012 7:37 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Ula... strasznie mi przykro :cry:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 09, 2012 18:24 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Ula trzymaj się jakoś :(

Sreberko- śliczna koteczko... śpij spokojnie [']
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 24, 2012 8:47 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Jestem.
Ale kompletnie nie chce mi się pisać.

Dzięki za słowa wsparcia i tu i gdzie indziej.

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 24, 2012 18:41 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Tak smutno B-durku :cry:
zpaliłam światełko dla Sreberka w dniu jego odejścia
nie potrafiłam nic napisać,nie wiedziałam jak pocieszyć bo nie ma takich słów
Przytulam Cie mocno i jestem z Tobą całym sercem

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto maja 29, 2012 9:24 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Napiszę o Małym Monstrum, bo mnie tytuł jednego wątku o głaskaniu drzwi sypialni w nocy i otwieraniu lodówki zainspirował :wink:

Moje Małe Monstrum tak ma. Gładkie powierzchnie typu szyba, lustro, wszelkie większe pudełka są bardzo przyciągające.
Cale szczęście, że głaszcze to zapamiętale tylko samymi podusiami.
To chyba jest jakiś rodzaj natręctwa. Po prostu musi i już.
Lodówki wprawdzie nie otwiera, ale wydaje się, że mieszka w środku, bo zanim się cokolwiek z niej wyjmie, to trzeba wyjąć kota. A potem przynajmniej jeszcze raz przed zamknięciem.
Natomiast w kuchni na blacie nie może zostać na noc nic.
Żadne kartki, klucze, telefony, zapałki, pojemniczki, szklanki, nic.
Wszystko, pracowicie popychając delikatnie łapunią, zrzuca na podłogę.
Zrzuciła też chlebak (bo gładki i nie potrafiła się oprzeć) oraz pojemnik z zestawem końcówek do miksera. A nie były to lekkie rzeczy.
Na blacie stoi też telefon. Wciskała opcję głośnomówiącą i wybierała automatycznie zaprogramowane numery. Już pierwszy głośny sygnał wolnej linii zrywał nas na równe nogi. Na szczęście zrywał, bo ostatnio jakoś zaprzestała dzwonienia :wink:

Małe Monstrum to w ogóle jest temat-rzeka 8)

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 9:31 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Jeszcze ci kiedyś do TOZ-u zadzwoni i się pożali :mrgreen:

A z tym zrzucaniem z blatu to nasza Pyza tak ma - pracowicie sprząta wszystko co leży na stole w kuchni, włącznie z podkładkami pod talerze :wink: Bardzo to jest śmieszne, choć ręce mi opadają jak wchodzę i widzę, jak pięknie jest wysprzątane :roll: :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 9:43 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Nie mam numeru do TOZ-u :mrgreen:

A pożalić by się mogła najwyżej na to, że jej za mało myszy na blacie zostawiam 8)
ale wolę tylko dwie, bo wtedy schodzi się nimi bawić do parteru.
Kicia młoda i szczupła, to musi trochę w nocy poharcować :P
I uwielbiam ten delikatny ruch-popych łapką i jej czekanie na efekt :D

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 9:50 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

A potem pewnie jest bardzo zadowolona z siebie? :lol: Bo Pyza robi taką rozpromienioną minę - no popatrz jak to pięknie spadało :mrgreen:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 29, 2012 10:12 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Tak :D
Duma aż ją rozpycha od środka :lol:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 03, 2012 9:26 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Jestem z Wami sercem
za Wszystkie ważne sprawy potrzymam profilaktycznie :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro lip 04, 2012 8:30 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Kociamko, dzięki za kciuki i odwiedziny :1luvu:

Ostanie upalne dni wszystkim dają w kość. Nawet noc nie przynosi ulgi.
W dzień 34, w nocy 29 st.C.
Koty porozrzucane po całym mieszkaniu, brzuchami do góry, czasem ciężko przejść :wink:
Cieniuję balkon mokrymi prześcieradłami, zrobiłam kotom ławeczkę do wylegiwania się (cieszy się dużym powodzeniem).
Osierocone Złoteczko już prawie nie wypatruje Sreberka, czasem tylko siada i patrzy w drzwi wejściowe jakby oczekiwała na jej powrót (bo pod koniec co drugi dzień wychodziłam ze Sreberkiem do weta).
W barankowaniu Złoteczka zastąpiła Sreberko Fortunka, a Dzikuska liże ją często po łebku, czego dawniej nie robiła wcale.
Kocie życie jakby się unormowało, Dzikuska zajęła miejsce po Sreberku na fotelu, teraz ona pilnuje porządku i ma pieczę nad resztą.

Chciałam napisać o niej takie pożegnalne wspomnienie, ale ciągle jeszcze nie potrafię...

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 04, 2012 8:37 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Sreberko odeszło :(

Usia może przyjdzie czas że Wspomnisz ,że napiszesz te wspomnienia
mój Ebinek umarł w czerwcu zeszłego roku a ja jeszcze nie umiem sie z nim pożegnać
taka przetrwała żałoba tkwi w moim sercu

upały okropne są,u nas susza wielka i cięzko żyć i oddychać
szczególnie chorym Kociastym cięzko jest
ale może tu na wsi wśród zieleni łatwiej a w miastach zakurzonych to już pewnie źle wszyscy się czują

Ściskam Was bardzo mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 48 gości